- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 marca 2011, 15:49
18 marca 2011, 08:42
18 marca 2011, 12:52
18 marca 2011, 13:44
Nie ja chodze od poczatku lutego ale mam taki dziwny karnet ,ze moge sobie wybierac .I tak w poniedzialek ide na fitnes+ ćwiczenia miesni brzucha ,ud i posladków.W środe chodze na rowery -masakra .A w piatek fitness+dance + cwiczenia brzucha ,ud i posladków ale juz mniej niz w poniedzialek.W ponidzialek jak sie nam juz układy znudzily to instruktorka wprowadze elementy boksu fajnie nawet byle nie za duzo.Wczesniej w lecie chodziłam na same rowery .Potem urlop i znow zaczelam we wrzesniu do polowy listopada Schudlam ledwo 4 kg przez ten czas wiec zniechecona dalam se spokoj .Potem zachecona opiniami innych babaek poszlam do pewniej dietetyczki .Porobiłam badania i ustaliła mi diete.Ale juz malo co sie niej trzymam sama sobie ustalam co jem .
Ach a jak wogule mi sie znudzi na zajeciach to moge pojsc na siłownie .Konfiguracja jest dowolna,
Edytowany przez chogataM 18 marca 2011, 13:45
18 marca 2011, 14:12
18 marca 2011, 15:59
Ja juz pisalam ,ze moze z tego cwiczenia nic by nie bylo ale po pierwsze to mam dośc bycia grubasem (z waga zmagam sie od 3 lat w miedzyczasie ciąza itd.) A tak to bylam szczypiorkiem i schudnac to mi szybko szło.A po drugie to jedyny czas co moge sama gdzies być .Jest jeszcze jeden miły aspekt :sa ze mna moje kolezanki ,ktore tez cwicza i chodzimy taka paczka do tego plotki i pogaduszki .Robi sie calkiem przyjemnie.
W weekendy spotykamy sie z dzieciakami na sali zabaw co by inni tez cos z tego mieli lub zbiorowo na basenie .
halo a reszta na poczatku tyle osob bylo a teraz co ?Dawac laski :-)
Ale powiem Ci ,ze jak na lenia to fajnie zrzucilas kilogramow .Nie wiem w jakim czasie ale efekt sie liczy chyba nie? Moja koleżanka tez ze mna byla u dietetyczki .Tylko ona od wszelkiego ruchu (miala przez nia zalecone 2x w tyg.po 30 min. ten nordikwalking czy jakos tak )sie miga jak moze wiec poczatkowo niby 3 kg zrzuciala ale potem podjadanie i brak ruchu i waga znow tyle samo pokazuje.Teraz ta cambrige zaczela no zobaczymy czy jo-jo nie bedzie.
Edytowany przez chogataM 18 marca 2011, 16:07
18 marca 2011, 16:29
18 marca 2011, 17:08
Ja nie lubie ćwiczyć przy ludziach bo sie wstydzę... dlatego kupiłam sobie rowerek... ale myślę że jakbym miala taką grupe fajnych kompanek to by było inaczej... bo jak bym sama poszła to cały czas mialabym uczucie że wszyscy na mnie patzrą
18 marca 2011, 18:22
18 marca 2011, 19:20
19 marca 2011, 08:23
No wlasnie z tym domowych cwiczeniem to jest roznie :dzis nie cwicze bo nie mam sil ,jutro kolezanka przylazi no to jak? .A tak masz wykupiony karnet i szkoda ,zeby kasa przepadla .A co do wstydzenia sie to z nami w grupie sa mega otyle dziewczyny ( szczypiory tez sie zdarzaja i wlasnie jak mi waga nie spadala to jak taka kobitka przede mna cwiczyla to mi normalnie lzy do oczu naplywaly).Moje kolezanki tez sa podobnych gabarytow do mnie wiec luzzzz a poza tym na sali gadamy ,smiejemy sie itd. wiec nie widze czy ktos mnie obcina czy nie.Nie wiem czemu sie wstydzicie???? Jak tuszy czy cos to ubrac se dlugi dres czarny i czarny podkoszulek i z banki .Czy ćwiczen sie wstydzicie ,ze nie zdarzycie czy co ? W nas w grupie to nawet szczypiory wymiekaja.
Ja dzis z kolezankami ide na zalegly dzien kobiet do kawiarni hihihihiihih Ale mam mocne postanowienie kawa bez cukru ew. herbata i BASTA .Ciekawe czy sie uda :-)
Edytowany przez chogataM 19 marca 2011, 08:24