8 marca 2011, 15:49
zapraszam wszystkich, do grupy osób, które tak jak ja chcą zrzucić kilka kg do Świąt.Moim celem jest 7 kg, jak najbardziej realne 7kg w ciągu 7 tyg:)będe tu codziennie przez te 7 tygodni zdawać relacje ze swoich sukcesów bo potyczek nie będzie!:)piszcie
10 marca 2011, 17:47
> > diaaaaaaaaaaabeeeeelskiiiiiiii sssasassa :Dmi>
> pomaga codzienna analiza i dialog z Wami to tez>
> taka kontrola...rano jak wstaje mysle o was , o>
> tym żeby się nie poddawać , żeby się nie
> zalamywać> bo musimy się wspierać.ale jakby nie
> bylo jest> codzienna walka którą warto toczyć
> Bo potem co> tygodniowe ważenie jest
> bezcenne:)sory ale muszę to napisać kiedyś miałam
> podobne myślenie i może i było skuteczne ale na
> pewno niezdrowe, pomyśl o sobie po zakończeniu
> diety bo kiedyś musi to nastąpić skoro każdy
> następny dzień postrzegasz jako walkę... a jeśli
> to jak wyobrażasz sobie ile czasu będziesz w
> stanie ją toczyć. To musi być bardzo trudne
> dlatego ja zmieniłam swoje myślenie i nie robię
> już nic wbrew mojemu organizmowi,( poza zmuszaniem
> się do ćwiczeń których jakoś nie umiem polubić).
> Dziewczyny dobrze wam radzę zamiast walczyc z
> własnym organizmem starajcie się posłuchać czego
> mu naprawdę trzeba. Zastanawiałyście się dlaczego
> chude osoby nie myślą o jedzeniu? bo one
> podświadomie wiedzą czego im trzeba, ich organizm
> sam podsuwa najlepsze rozwiązanie. Nam zostaje
> tylko słuchać organizmu i NIE jeść więcej niż tego
> potrzebujemy,( nawet jeśli to tylko pół
> ziemniaczka z obiadu), jeść to co chcemy ale tylko
> tyle ile potrzebujemy i cieszmy się tym posiłkiem,
> delektujmy, smakujmy (jedzenie to nie jest wróg,
> tylko złe nastawienie)Pomyślcie, może komuś to
> pomoze
ja się nie głodzę:) jem 4/5 posiłków dziennie jem warzywa, owoce , ciemne pieczywo, mieso sery itd. jedzenie nie jest moim wrogiem Wiem czego mi potrzeba.walka- czasem przychodzi ochota na czekoladę czy czipsy niestety i chociaż kusi mnie strasznie potrafię sobie odmowić. Na szczescie zdarza się rzadko.Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
10 marca 2011, 17:49
ascatka - może i jest w tym troche prawdy, ale nie do końca... puki nie zaczełam swojej walki trzymałam jedynie wagę .... wspomne że nie jadłam az tak dużo słodyczy (po prostu staram się ich nie kupować) ani fast food'ów (tutaj to juz całkowicie sporadycznie- raczej wole domew jedzenie, wiec jadam je w podróży gdy nie mam innego wyjścia)... starałam sie jeść do syta ale sie nie napuchać... i waga stała... wiec zaczełam swoja prywatna walkę ... bo to jest walka...codzienne zmaganie sie ze soba i swoimi słabościami
nie głodze się...ale pilnuje co, kiedy i w jakiej ilości jem... i to działa
Edytowany przez andziolkowa 10 marca 2011, 17:52
10 marca 2011, 17:53
> ascatka - może i jest w tym troche prawdy, ale nie
> do końca... puki nie zaczełam swojej walki
> trzymałam jedynie wagę .... wspomne że nie jadłam
> az tak dużo słodyczy (po prostu staram się ich nie
> kupować) ani fast food'ów (tutaj to juz całkowicie
> sporadycznie- raczej wole domew jedzenie, wiec
> jadam je w podróży gdy nie mam innego wyjścia)...
> starałam sie jeść do syta ale sie nie napuchać...
> i waga stała... wiec zaczełam swoja prywatna walkę
> ... bo to jest walka...codzienne zmaganie sie ze
> soba i swoimi słabościami
dokladnie:) jak kusi baton to walczysz ze sobą czy go zjesc czy nie.I ta walka jest potrzebna bo w przeciwnym razie po co ta dieta....
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 6
10 marca 2011, 19:24
selenelebousier - dziękuję Ci za te słowa mam nadzieję że pomogą !
Dziewczyny powiem wam że siłownia to rewelacja ! Na szcęscie u mnie nie jest drogo tylko 30 zł a mogę sobie chodzić od pon do czw.
Chodzę już miesiąc, i widać efekty skóra zrobiła się taka jędrniejsza, poza tym zaczęłam używać kremu z Garniera taki żółty ujędrniający i kurcze swietny jest skóra taka napięta sie robi używałyście go już?:) POlecam :)
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
10 marca 2011, 20:24
właśnie dlatego dziewczyny nie jestem za dietą w ogóle, chudnie się od ćwiczeń, i wtedy skóra tak nie wisi, a ze słodyczami jak ze wszystkim zjesz jeden kawałek czekolady i musisz sobie zadać pytanie czy jest ci to potrzebne czy tylko ci się tak wydaje, że musisz zjeść cały rządek czy całą czy trzy bo tyle zwykle jesz i takie masz przyzwyczajenie
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
10 marca 2011, 21:08
Jak to nie używasz diety... to po co w pamiętniku liczysz kcal... przecież to jest dieta (1300-1500)
Co do ćwiczeń może nam coś doradzisz... mój zakres ruchu to na razie półbrzuszki... rowerek stacjonarny... gimnastyka ogólna
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 6
10 marca 2011, 23:25
Hmm.. jakieś cwiczenia?
Ja powiem szczerze że jakoś w domu cięzko wychodzi mi ćwiczenie, tzn brzuszki tak, staram sie cwiczyc 6 weidera jakos narazie idzie, ale takie cwiczenia areobowe to wolę wykonywać na siłowni
Ale kiedyś cwiczyłam razem z filmikami na youtube znalazlam takie coś np na pośladki
http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn7YSsnM&feature=relatedmoże akurat którejś się to spodoba ;o)
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
10 marca 2011, 23:30
nie wiem kiedy ostatnio liczyłam kalorie, nie robię tego, ale mam ochotę bo dziś się zważyłam i waga ani drgnie. nie ćwiczę ostatnio i wiecie co macie rację jeśli mam tak szybko schudnąć te kilka kilo to chyba dieta będzie niezbędna :( ale i tak spróbuję najpierw troszkę poćwiczyć dieta to dla mnie ostateczność i zawsze jak powiem sobie, że jestem na diecie to mam dwa razy większy apetyt przez świadomość, że nie mogę jeść tego czy tamtego...
Ja ćwiczę skakankę, a6w, hulahop, i fitness - ale tylko raz na tydzień wiec chyba musze więcej fitnessu spróbować
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
11 marca 2011, 00:13
To obsesyjne myślenie o jedzeniu jest zazwyczaj tylko na samym początku...pierwszych kilka dni... a potem już leci... mi jest najciężej wieczorami... bo bym coś przegryzła, a wiem że nie mogę... albo gdy jestem poza domem np u znajomych i szykujemy wspólnie jakieś jedzonko
Stwierdzam że musze wiecej ćwiczyć... wszystkie tu na forum ostro biorą sie do roboty... a ja tylko na odwal się
Edytowany przez andziolkowa 11 marca 2011, 00:18