8 marca 2011, 15:49
zapraszam wszystkich, do grupy osób, które tak jak ja chcą zrzucić kilka kg do Świąt.Moim celem jest 7 kg, jak najbardziej realne 7kg w ciągu 7 tyg:)będe tu codziennie przez te 7 tygodni zdawać relacje ze swoich sukcesów bo potyczek nie będzie!:)piszcie
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
9 marca 2011, 14:01
Kochana to gratuluje... kiedy ślub??? schudniesz tylko się nie podłamuj bo własnie w tedy przychodzi ochota na słodkie... ja wczoraj miałam taki parszywy dzień... zjadłam pół czekolady i jeszcze pączka... z pełną świadomością że robie źle... dziś trzymam się jakoś choć w lodówce lerzy jeszcze czekolada... ale mam swiadomość że musze się wziąść za siebie... bo inaczej nic z tego nie bedzie
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 284
9 marca 2011, 14:06
no ja na szczescie nic slodkiego w domu nie mam bo jak cos jest to od razu wszystko jem..
dziekuje :) slub 19 sierpnia w nasza piata rocznice :) (loo ale sie to slysz, jakos nie czuje zebysmy tak dlugo razem byli)
no wlasnie jajgorsze sa takie dni jak sie mysli aa nie odchudzam sie to i tak nic nie da..taka wymowka i potem je sie ile tylko mozna..
a ja przez ostatnie pol roku robilam tak odchudzam sie trwalo to gora dwa dni i potem a i tak nie schudne i jedzenie..potem jak juz sie objadlam to od jutra musze zaczac wiec zjem wszystko co jeszcze mam zeby mnie nie kusilo
a po dwuch dniach i tak znowu cos kupilam zeby zjesc...taki bezsens...no ale trzymam sie
i trzymam kciuki za was :)
9 marca 2011, 14:35
> andziolkowa :) dzieki za wsparcie mnie te 2 kg nie
> motywuja bo to jakis miesiac trwalo i tak dziwnie
> poszlo bo duzo slodyczy jadlam i jakos samo z
> siebie schudla..ja musze schudnac chociaz troche
> do kwietnia bo mam pierwsza przymiarke sukni
> slubnej..
wow a kiedy slub?mój we wrzesniu:)
9 marca 2011, 14:38
sorry nie doczytałam czyli miesiac wczesniej niż mój:)słuchaj mamy wspaniałą chyba najlepszą motywację :) uda się myśl o tym jak pięknie i smukło bedziesz wygladac w sukni
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
9 marca 2011, 15:56
Ja ma taki sam problem jak ty machta000... dietuje na całego a potem wpadam w czarna rozpacz, bo wydaje mi sie że to wszytsko nie ma sensu... i niepotrzebnie wogóle sie katuje jak i tak nie bedzie efektów... ale tym razem chce podołać...a zaczeło sie od tego: kolezanka zapropnowała mi wypad na basen... poczatkowo sie ucieszyłam bo moja córeczka uwielbia wodę więc miałaby frajdę... a potem łeee... moje kolezanki są szczupłe wiecj jak ja bede przy nich wyglądac.... przecież sie nie rozbiorę... postanowiłam zatem wziąść sprawy we własne rece i sie spiąć... mój cel- schudnąc na tyle żeby móc ubrać strój kąpielowy i nie spaliśc się ze wstydu... docelowo chcialabym ważyć 50 kg ale myśle że 55 też będzie ok
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
9 marca 2011, 16:02
machta000 dopiero zajrzałam do twojej galerii... dziewczyno przecież ty świetnie wyglądasz... nie masz co się umartwiać... nawet nie wiesz ile bym dała zeby mieć takie ciało jak ty... ja to mam dopiero problem z moim mega bębenem... a ty wyglądzasz naprawde dobrze
9 marca 2011, 17:20
co tam laski u Was?piszcie piszcie .fajny se pasek ustawiłam:)