Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 56, 5.06-9.07.2017

Wklejaj Trantiputl:) Im nas więcej walczy tym lepiej:)

witam i ja :) 

Odchudzam się zdrowo od marca 2017, za mną już -11 kg. A to dopiero początek :)  Mam nadzieję że razem będzie raźniej, w grupie siła! :-)

.

Hej  Brałam już udział w wielu poprzednich edycjach ale ostatnio zwyczajnie brakowało mi motywacji. Oczywiście, jak co roku obudziłam się z ręką w nocniku i kolejny raz nie jestem gotowa na sezon bikini  Ale nie warto się załamywać tylko zawalczyć, żeby ładnie prezentować się na plaży  Mój cel na tą edycję to 64 kg. 

Dziś dieta wzorowo, niestety bez siłowni. W pracy dopadł mnie straszny ból głowy i trzymał dość długo. Zdrzemnęlam się i na szczęście trochę pomogło ale cały czas czuje się, jak bym oberwała.

Hello  brałam już udział w poprzednich edycjach, przy ostatniej mocno zawaliłam ... kilogramy poszły do góry, centymetry również aż się płąkać chciało, bo podobnie jak Balonkaa obudziłam się u progu wakacji.... Życzę wszystkim pięknych spadków, motywacji do walki i niech czekoladki trzymają się od nas z daleka

Witam, ja pierwszy raz biore udzial w ZRP. Chcialam juz zapisac sie do poprzednich edycji, ale zawsze sie spoznialam. Tym razem sie udalo :)  Na diecie jestem od lutego, ale niestety po poczatkowych sukcesach zaliczylam kiepski miesiac (Swieta, urodziny i urlop) i kilogramy znowu poszly w gore. Teraz wrocilam na wlasciwe tory i potrzebuje dodatkowego zastrzyku motywacji. W sierpniu mam byc Swiadkowa na slubie i bardzo mi zalezy, zeby dobrze wygladac. Takzd jest o co walczyc :) Zycze wszystkim powodzenia w gubieniu kilogramow i centymetrow:)

Witam się i ja ;)

Nie do końca pamiętam, która to moja edycja ZRP (3 lub 4), ale stała się dla mnie najpierw zbawieniem i wielką motywacją, a teraz wiem doskonale, ze bez niej już nie potrafię się odchudzać ;) Dietę na 100% poważnie zaczęłam w styczniu 2017( wcześniej udało mi się schudnąć 4,8kg w pół roku). Od tego czasu schudłam 20,9kg( w sumie -25,7kg na wadze)  W tej rywalizacji stawiam sobie cel minimum na -3kg . Chociaż pewnie tym razem będzie trudniej, bo dzisiaj odczuwam ból nad kolanem, promieniujący aż do uda... (wypadek w pracy), ale no może to tylko postraszy i jutro przejdzie. Na razie stosuję dietę 2000kcal, a do tego pracuję w ciągłym ruchu 8-10h, dojeżdżam do i z pracy rowerem po 6km w jedną stronę + w domu dodatkowo ćwiczę . Do pozbycia się otyłości pozostało mi już na szczęście tylko 6,4kg. Mam nadzieję, że dwie edycje tej wspaniałej rywalizacji i w końcu poczuję się pewniejsza siebie i nie będę już miała otyłości 

Życzę wszystkim wytrwałości i samych sukcesów 

Ahoj współtowarzyszki doli i niedoli :) Ja o rywalizacji dowiedziałam się kilka dni temu i postanowiłam, że spróbuję :) Zależy mi głównie na zmotywowaniu siebie do choć najmniejszego ruchu oraz do... pielęgnacji ciała :D wiem, że brzmi to dziwnie, ale jestem dość mocno zmotywowana, by trzymać dietę, ale pozostałe obszary kuleją i to mocno. Odchudzam się od lipca 2016 (po raz kolejny z resztą) z krótką 5,5-miesięczną przerwą od grudnia do kwietnia:)))) Jestem zagorzałą Vitalijką i ta dieta bardzo mi odpowiada. Mam w planie schudnąć jeszcze ok 5-6kg i także zadbać o swoje zmęczone ciało. Na ruch mam bardzo mało czasu ponieważ pracuję na cały etat i wychowuję 14-miesięcznego bobasa. W związku z rywalizacją postanowiłam zrobić COKOLWIEK, więc padło na 30 dniowe wyzwanie plankowe :) Kiedyś byłam mega aktywna i brakuje mi tego, ale od czasów ciąży niestety kolana się zbuntowały i powrót do poprzednich aktywności jest wykluczony :( Życzę Wam i sobie samych sukcesów :*

Cześć :)

Ja podobnie jak Balonka też kolejny raz nie jestem gotowa na sezon bikini haha. Ale urlop mam dopiero we wrześniu więc przez 3 miesiące sporo da się zrobić.

Dziś się pozytywnie zaskoczyłam bo ubyło mnie o 5 cm mimo, że waga wzrosła (ale nie powinnam się dziwić bo przecież @ nadciąga).

Wyznaczam sobie cel 2 kg. Tyle myślę, że jestem w stanie spokojnie osiągnąć i nie będzie panikowania jak w zeszłej edycji, gdzie chciałam ponad 4 kg zrzucić. I drugim celem jest częstsze udzielanie się tutaj :)

Powodzenia wszystkim i takiego  zapału jak przy starcie, przez całą edycję!

Cześć dziewczyny. To mój pierwszy raz w rywalizacji. Odkryłam wątek w samą porę i od razu się zapisałam.

Diety z mniejszymi i większymi sukcesami trzymam od marca 2017 i w tym czasie ubyło mi 9kg (licząc do najniższej osiągniętej wagi, chwilowo nieaktualnej). Ostatnio po 2-tygodniowym urlopie część pracy zaprzepaściłam, ale już się zbieram z powrotem w ryzy i zaraz powinnam wrócić do punktu przedurlopowego. To wyzwanie ma mi dać kopa do ćwiczeń, do których się ciągle nie mogę zabrać, do kremowania i do picia odpowiedniej ilości wody. Pierwszy sukces już mam - wczoraj wszystkie trzy części wyzwania na plus :) Choć przy kremowaniu zmęczyłam się nie mniej niż przy samych ćwiczeniach na ramiona! 

Do ćwiczeń wybrałam Vitaliowy Program spalania tkanki tłuszczowej, na razie poziom podstawowy. Filmy mają po 20-25min, więc w zależności o dnia planuję robić po dwa, lub jeden rozszerzony o coś dodatkowego z youtube. Będę szukać :) Celuję w 2 punkty za tę część dziennie, czyli przedział 30-60 min.

Powodzenia życzę sobie i Wam :)