Temat: Mamy karmiące piersią,czy udaje wam sie chudnąc???

Można schudnąć, ale na jakieś odchudzające właściwości karmienia to bym nie liczyła. Ja karmię 13 mcy i jak się trzymam w ryzach to chudnę, a jak nie to nic się nie zmienia. To jedyny plus, kiedyś tyłam, a teraz nie chudnę ale i nie tyje.

ja nie chudnę, niestety, bo tez zostało mi kilka kilo... ale nie próbuje się odchudzać, bo laktacja ważniejsza :)

ja mam bardzo duzo mleka , próbuje jesc zdrowo ale waga stoi w miejscu ... 

Różnie kobiety reagują, z jednych karmienie piersią wyciąga kilogramy, a u innych waga stoi. Kilka moich znajomych tak miało, że jak karmiły to nie ważne co i ile jadły waga leciała im w dół, u nas (UK) nawet w ulotkach informacyjnych jako jedną z zalet karmienia piersią podają szybszą utratę wagi.

Jest jednak i druga strona medalu: prolaktyna, hormon, który pobudza produkcję mleka, blokuje spalanie tłuszczu i wiele kobiet dopóki karmi to nie chudnie, albo chudną bardzo powoli. Ja tak miałam, że nieważne co jadłam i jak się pilnowałam, waga ani drgnęła przez pierwsze 9 miesięcy, dopiero potem ilość karmienia zmniejszyła się na tyle, że waga powolutku zaczęła spadać (nic w tym celu nie robiłam). Nie wiem, może to zależy od ogólnych proporcji pomiędzy hormonami czy od czego, że kobiety reagują tak różnie.

Na pewno warto jeść zdrowo i skoncentrować się na jakości jedzenia, a odchudzanie póki co zepchnąć na drugi plan, hormony jeszcze się stabilizują po ciąży, wkrótce twój organizm dojdzie do siebie i łatwiej ci będzie coś osiągnąć. Oczywiście jeśli jesz sporo albo masz sporą nadwagę, to możesz też powoli ciąć kalorie - obserwuj reakcje organizmu, to wcale nie musi mieć żadnego wpływu na laktację.

No ja serio nie wiem co mam intymna myślec , gdzie nie czytam karmienie pomaga wrócić do figury sprzed ciąży . Zobaczymy moze u mnie potrzeba więcej czasu bo dopiero 11 tygodni karmie ... jedynie przykro mi bo nie mam co na siebie włożyć a lato idzie ... moja kruszynka jest najważniejsza dla mnie ale mam nadzieje ze mnie rozumiecie , wygląd tez jest ważny ... bynajmniej ja tak myśle 

W ciazy przytylam 24 kg. Corka ma 7 mcy i zostalo mi do zrzucenia ostatnie 2 kg. Waga leci jak szalona, diety nie mam, jem normalnie plus dosyc czesto slodkie. Nie wiem czy to karmienie wyciaga te kilogramy ale ja sie ciesze :-)

Ja nie chudłam, a jakakolwiek próba odcinania kalorii albo zwiększania ruchu odbijała się na laktacji. Więc wybrałam karmienie. A potem schudłam bez problemu.

Aspeen : cos pięknego aż ci zazdroszcze :D

Ja mam wrażenie, że to chudnięcie w czasie karmienia to efekt stosowania tzw. diet matek karmiących, czyli eliminacyjnych. Jak wywalisz smażone, tłuste, owoce pestkowe, warzywa kapustne i sto innych do czego próbowano mnie namawiać przez różne kobiety w rodzinie, to może schudniesz, aczkolwiek na mleku może się to odbić.

Mój mały na początku miał problemy z brzuszkiem, kiedy ja jadłam nabiał, a potem próbowałam znaleźć przyczynę jego alergii więc eliminowałam kolejno nabiał, jajka, pszenicę i cytrusy. Waga pomimo tego stała jak stała. Dopiero od niedawna, kiedy już mniej karmię i odrobinę zmieniłam swoją dietę, waga spada. Ogólnie kilogramy ciążowe spadły mi w ciągu zdaje się jakichś 4 miesiącach po porodzie, teraz spadają bonusowe :)