1 marca 2011, 19:59
Nowy wątek dla tych które chcą trwać w grupie aż do samego końca, nie wymiękną po kilku tygodniach. Będziemy twardzielkami i skończymy to co zaczęłyśmy. :)
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 46
4 marca 2011, 23:01
Spoko chyba nawet nie zaparcia po prostu fakt na diecie to raczej sikać się chodzi co 30minut ale z reszta to bywa rożnie a u mnie nawet i przed dieta tak było ale palić i pić kawy i tak nie mam zamiaru choć wiem,że to pomaga na razie wspomagam się czerwona herbatka, a wody to naprawdę dużo piję jak siedzę przy kompie to nawet butelki nie zakręcam.Trochę się odzwyczaiłam od nauki, no ale muszę być dobrej myśli oczywiście ja chcę iść na zaoczne studia moja koleżanka ze szkoły średniej też chce iść w tym roku i chyba gdzieś razem się wybierzemy to będzie lepiej. Też muszę zaraz poćwiczyć bo chce już mieć 71!!!
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
5 marca 2011, 10:05
Co do nauki to czlowiek uczy sie cale zycie wiec nigdy nei jest za pozno tym bardziej na studia zaoczne.
Ja tez duzo wody pije i chodze co chwila do lazienki ale dorbze bo organizm sie oczyszcza :) A cwiczenia staram sie ciwczyc ale jak nei to zastepuje je kilku godzinnym spacerem.
5 marca 2011, 11:46
mi herbaty wręcz pogarszają perylstatykę, i to nie ważne czy to zielone, czerwone, białe czy czarne :/ a lubię wszystkie więc pozwalam sobie na jedną góra dwie dziennie. dla mojego żołądka sprawdza się mięta, ale ile można jej pić :) więc pozostaje mi woda
ech wróciłam z zakupów, kupiłam od razu na cieplejsze dni balerinki i zaszłam do sklepu z odzieżą i cholera nie było tego co chciałam, będę musiała jechać w poniedziałek do innej galerii i jak tam nie będzie to się wkurzę :/ żeby nie było żadnej z trzech rzeczy które sobie upatrzyłam, potem zaczęłam chodzić po innych sklepach, H&M itp i już poznajdowałam inne 'ciekawostki', ale wiem że bardziej zależy mi na tamtych, a na forsie nie siedzę i trzeba kupować rozsądnie ^^
to tak spoza diety, bo jeśli o nią chodzi to bez zmian, trwa i tyle :)
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
5 marca 2011, 13:48
Ja z kawka siedze wlasnie sobie. Ja iwdzialam najzwylejsze balerinki w auchan sa teraz za 15 zl :) i chyba sobei zakupie a co!
Co do diety to dzis dieta ciezka gdzy mam robi odchudzone spaghetii ok 400 kcal no coz obrazi sie jak nei zjem wiec wrzuce je po prostu do diety i juz. A cwiczenai dzis tylko w odmu gdzy u mnei pada cos i nawet nei mgoe wyjsc na spacer za bardzo.
5 marca 2011, 19:07
no pogoda raczej nie pobudza a wręcz usypia, ja dzisiaj na godzinę się położyłam, no cóż jak wstałam o 6 to nic dziwnego :)
ja dzisiaj będę się motywować by zasiąść na rowerze stacj. i przejechać parenaście kilosów. jakoś nie mogę się zmobilizować na zwykłe ćwiczenia, ciężarki, gumy, piłki, nie ciągnie mnie w ogóle, czemu? bo jest cholernie zimno! nie jestem przyzwyczajona by ćwiczyć w zimie, a jeszcze ma być chłodniej. U mnie dziś 0 stopni ale co z tego jak wieje lodem i pada deszcz ;/ niech już będzie przedwiośnie, bo o wiośnie to można tylko pomarzyć ;/
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 46
6 marca 2011, 17:14
Hej wczoraj oczywiście byłam u mamy, ale że waga pokazała rano 72.00kg to wiedziałam,ze muszę uważać, a nie tak jak tydzień temu i zjadłam sałatkę oczywiście bez majonezu i rybę.Dziś waga pozuje 71.80 :D A w piątek bardzo długo ćwiczyłam na moim ab hit to coś bardzo podobnego do ab trener czyli sprzęt wspomagający robienie brzuszków najpierw byłam sceptyczna nie czułam wogóle,ze ćwicze,ale w końcu wybrałam odpowiednią dla siebie pozycje i poczułam jak mięśnie pracuja oj poczułam! Ale to bardzo dobrze bo już myślałam,że kasa w błoto wyrzucona, ale jednak nie tylko trzeba usiąść w odpowiednim miejscu. Dzis na pewno też go dosiądę ;) A co u Was pisać kobietki!!!! Miłej niedzieli.Ja dziś w domu tu na pewno mniej zjem niż u mamy.
6 marca 2011, 21:25
a u mnie średniawo, tyle toksyn ze mnie wychodzi że staje się to nie do zniesienia. jutro po zajęciach jadę do galerii handlowej może znajdę to co sobie upatrzyłam. strasznie mnie ciągnie do jakiejś zupy, więc postaram się jutro ją zjeść, ale jeszcze nie wiem jaką. A waga wciąż na mnie pogniewana. dietowo w porządku, tym razem już pokusy nie robiły na mnie takiego wrażenia, a jest ich aż potąd: moje ulubione orzeszki w chrupkiej otoczce chili, makowiec, serki waniliowe, croissanty, dżemy, wino ^^ ale kto by tam już na to patrzył ;) pzdr
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 42
7 marca 2011, 06:38
od dziś ide na DD, zobacze jak mi pójdzie, z kusiło mnie ze mam książki o tej właśnie diecie , rozmroziłam wczoraj kuraka i zobacze jak mi pójdzie mam nadzieje ze oddech bedzie ok. Łikend bez szaleństw, nawet udany.
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
7 marca 2011, 13:03
Witam dopiero teraz jestem gdyz odsypialam impreze. W weekend malo kcal zjadlam zoabczymy dzisiaj bo mam wiecej czasu dla siebei to i pewnei jesc mi sie bardziej edzie chcialo :/