- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
6 marca 2011, 15:01
SzanownaGyal mi też motywacja spadła tylko, że moja waga pokazała dziś o 0,2 kg więcej. A ćwiczyłam i prowadziłam dietę. :( Wiem, że jestem bardzo niecierpliwa, bo chciałabym od razu dużo schudnąć. Ale jak na razie włączę więcej ćwiczeń.
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 541
6 marca 2011, 15:55
no mi właśnie od ostatniego ważenia też o 0,2kg więcej. Aż się nie chce :/
Do tego wczoraj baaaardzo zgrzeszyłam ....
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
6 marca 2011, 21:23
Grzeszki się zdarzają w końcu jesteśmy tylko ludźmi. :) Uda nam się :):):) Ja w to zaczynam bardziej wierzyć i jeszcze bardziej się starać.
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
7 marca 2011, 08:35
witam, czy można dołączyc do was ?:) moja waga z dzisiaj to 87,2kg
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
7 marca 2011, 09:22
zapraszamy :)
u mnie też jakieś przesilenie wiosenne czy nie wiem co... czuję się zle, psycha mi siada i silna wola też..
jak tu się obudzić z tego zawieszenia?!
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Coconut
- Liczba postów: 607
7 marca 2011, 10:04
Widzę, że każda ma coś więcej niż przy poprzednim ważeniu. U mnie też i to aż o kilogram! :) Ale co tam, jedziemy dalej! :)
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 12
7 marca 2011, 10:52
A mi, nie dość ,że się waga popsuła to w sobotę miałam urodziny i nie wytrzymałam. Obżarstwo na całego.
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
7 marca 2011, 15:09
cholera
ja dziś mam strasznego nerwa na to wszystko...
ciśnienie mi rośnie na myśl o wiosnie i lecie o tym jak miałam teraz wyglądać a jak wyglądam i w którym miejscu swojej drogi jestem
czas się zabrać do pracy!!!!!!!!
kopnijcie mnie w tyłek :/
- Dołączył: 2010-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
7 marca 2011, 15:24
Sutraa (daje mocnego kopa w tyłek) ;D
U mnie też weekend nieciekawy. Najpierw urodziny koleżanki, później
impreza i na dodatek w niedziele urodziny babci. Chociaż ukochana
babcia przygotowała specjalnie dla mnie gotowane mięsko i surówkę z
jogurtem ;))
Ale zaczynamy nowy tydzień dziewczyny. Więc bez użalania się i wyrzutów sumienia tylko do roboty! ;P