- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lutego 2017, 09:40
Witam,
Kto chciałby razem ze mną od dziś rzucić nałóg jedzenia/obżerania się słodyczami lub w ogóle jedzeniem? Cierpię na kompulsy od lat i może wspólnie z innymi będzie mi łatwiej je rzucić.... Chciałabym stworzyć grupę wspierających się wzajemnie każdego dnia w postanowieniu jedzenia 3,4 lub 5 zdrowych posiłków każdego dnia bez ciągłego podjadania lub opychania się jedzeniem. Wytrzymuje na zdrowym jedzeniu zawsze tylko 3 max 4 dni i chciałabym wreszcie zrobić to na stałe, przestać jeść emocjonalnie i ciągle myśleć o jedzeniu, kolejnym posiłku.... Kto zaczyna dziś ze mną i codziennie będzie zdawał relacje jak zdrowo dziś jadł?
Edytowany przez Monic6241 14 lutego 2017, 09:40
14 lutego 2017, 13:05
Poczytaj bloga wilczoglodna. Mi bardzo pomogła. Właśnie zamówiłam książkę Przestań sie objadać Dr Jane McCartney. Kompulsywne objadanie to coś, co jest silnie zakorzenione w głowie. To nie ciało ciągnie cię do obżerania sie, ale głowa. Często emocjonalny stosunek do jedzenia ma swoje korzenie w dzieciństwie, w tym jak traktowali nas rodzice i rowiesnicy. Zmień swoje myślenie, a ciało za tym pójdzie. Zobaczysz :)
Bloga wilczogłodna znam na pamięć i wszelkie inne tego typu. Myślenie zmieniam od kilku lat i jakoś opornie to idzie bo kompulsy wciąż wracają....
14 lutego 2017, 13:09
Monic, a LC nie był ratunkiem? Pamiętam, że nieźle Ci szło. Co się stało?
Dobre pytanie. Przez rok na LC było zajebiście. Całę życie unikałam tłuszczu bo powodował u mnie niestrawność więc pierwsze 12 miesięcy na High Fat było dla mnie spełnieniem marzeń. Ale chyba organizm najadł się już tłuszczu.... Owszem nadal smakują mi dania LCHF ale od początku zimy wręcz rzucam się na słodycze. Tarczyca też lekko niedomaga od restrykcji węglowodanowych.... Po posiłku high fat (500-700kcal) potrafię rzucić się na 2 batony czekoladowe i nie mogę usiedzieć w miejscu jeśli nie pobiegnę po nie do sklepu. Po batonach mam nadal ochotę jeść mimo że żołądek już pęka w szwach....
14 lutego 2017, 13:15
Ale gdzie ta grupa, założysz ją jakoś na vitalii czy po prostu w temacie będziemy pisać? :)
Myślałam dotąd o pisaniu w temacie. Ale może lepiej by stworzyć zamkniętą grupę.... Zresztą... same powiedzcie jak wolicie ?
Edytowany przez Monic6241 14 lutego 2017, 13:41
14 lutego 2017, 14:22
ja też się dołączam, co prawda zaczęłam już 12 dni temu, ale warto mieć wsparcie dalej :) u mnie jest tak że obżeranie się słodyczami wpływa na zwiększenie trądziku i to co mnie ostatnio motywuje to ładniejsza cera :)
14 lutego 2017, 14:48
Grupa utworzona, prywatna. Zgłaszać kto chce dołączyć. Jeśli nie dziś bo Walentynki to możecie zacząć od jutra :-)
14 lutego 2017, 14:57
Ja też bardzo chętnie dołączę. Wprawdzie jak nie ma słodyczy to nie jem i żyję, ale niestety w pracy jestem odpowiedzialna za zamawianie ciastek i innych przekąsek do biura i nie mogę się powstrzymać żeby czegoś nie podjadać :( Dzisiaj już niestety zjadłam 2 ciasteczka, ale chętnie zacznę od jutra. No i przyrzekam, że dzisiaj też już nic nie tknę :)
14 lutego 2017, 15:15
Ja też bardzo chętnie dołączę. Wprawdzie jak nie ma słodyczy to nie jem i żyję, ale niestety w pracy jestem odpowiedzialna za zamawianie ciastek i innych przekąsek do biura i nie mogę się powstrzymać żeby czegoś nie podjadać :( Dzisiaj już niestety zjadłam 2 ciasteczka, ale chętnie zacznę od jutra. No i przyrzekam, że dzisiaj też już nic nie tknę :)
Względem mnie Twój problem jest niewielki, bo ja pobiegnę 5km po czekoladę, ale zapraszam :-)