- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2017, 01:52
Nadwaga i bóle kolan po bieganiu. Jak schudnąć 15-20 kg ? Bo nie mogę na siebie patrzeć. Pomóżcie.
8 lutego 2017, 23:47
Uważaj na te jogurty. Zadko je jadłem więc może się mylę, ale zwykle mają chyba bardzo dużo cukru.
9 lutego 2017, 13:41
Tak. Masz rację. 15,3 g cukru w 100g jogurtu,. Jogurt ma pojemność 122 więc ok. 19g cukru w jogurcie. Ale generalnie takiego cukru nie mam zamiaru unikać, choć chemii jak widzę tez tam nie brakuje. Może się mylę, ale jeden jogurt dziennie z tą ilością cukru chyba nie zaszkodzi ? A może nawet poruszy metabolizm
Edytowany przez pace 9 lutego 2017, 15:50
9 lutego 2017, 21:48
Faktycznie !!! Tak genialnie oczywiste, że mi to umknęło... generalnie z lenistwa. Kupujesz i masz,a tak trzeba samemu zrobić.
Co do mojej wagi to spadła i spada po woli. Co dzień zjadam 400-500kcal mniej niż zalecana. Posiłki w miarę regularne. Choć dziś dałem trochę plamę z powodu wizyty u dentysty zjadłem za mało w południe, a za dużo na kolację i choć dzienny bilans kcal jest ujemny to jednak za dużo na kolację.
Edytowany przez pace 9 lutego 2017, 23:40
10 lutego 2017, 00:16
Ja zamiast jogurtu wolałbym zjeść jakieś owoce. Lepiej wypełnią żołądek i pewnie bardziej rozruszają metabolizm.
10 lutego 2017, 10:21
Mam wrażenie, zauważam, ze że wszystko co połączysz z nabiałem (w małej/średniej ilości) bardziej mnie nasyca i lepiej podkręca metabolizm oraz ułatwia mi odchudzanie. Wczoraj rano waga 91,6. Niestety z powodu bólu zęba posiłki mi się przesunęły i kolacja, choć mała była o 21.30 (1/4 tuńczyka w oleju plus 1/4 kostki sera feta plus herbata) i waga wieczorem też 91,6 a rano 91kg.
A tak ze zdziwieniem zauważyłem, że kiedyś przy takim samym tempie spadku wagi głodziłem się i ostro ćwiczyłem.
Obecnie odchudzam się całkiem inaczej, jem więcej, nie ćwiczę i jestem naprawdę zdziwiony, że waga leci w dół i to nie jest odwodnienie.
A może to tylko efekt początkowy?
Zauważam na sobie, że kurtka kupiona we wrześniu w styczniu musiałem w niej chodzić rozpięty, bo się nie dała zasunąć, koszula też z września, a w styczniu guziki mało mi dziurek nie porozrywały.
Edytowany przez pace 10 lutego 2017, 17:35
11 lutego 2017, 11:32
dodam, że wazymy się rano po toalecie. Wieczorem zawsze będzie więcej. I to nie ma sensu. Staraj się raz na tydzień, albo ze 2 razy na tydz.
12 lutego 2017, 00:11
OK. Po części może i woda znika, ale nie wiem dlaczego, skoro wypijam jej 1,5l dziennie.
Dziś rano waga 91.1 wczoraj podobnie.
Ponieważ ostatnio odstawiłem słodycze oraz cukier oraz wprowadziłem regularne posiłki, a waga widocznie spadała, to dzisiaj, celowo zrobiłem próbą drażniąco-badawczą jak zareaguje organizm na późne śniadanie i cukier, bo wyczuwam, że szczególnie pozbycie się tego drugiego jest kluczem do schudnięcia. Sądzę, że becnie mój metabolizm jakikolwiek cukier przetwarza na tłuszcz i odkłada.
A zrobiłem to z ciekawości i po części dlatego, że późno wstałem. Zjadłem małe późne śniadanie, wypiłem szklankę pepsi, 2 garść chipsów. Pomimo tego zjadłem 500kcal mniej niż dzienne zapotrzebowanie.
Ciekawe co organizm, metabolizm z tym zrobi ? Jaka będzie waga, bo już wieczorem nie było optymistycznie 92,4kg
Edytowany przez pace 12 lutego 2017, 00:18
12 lutego 2017, 00:33
OK. Po części może i woda znika, ale nie wiem dlaczego, skoro wypijam jej 1,5l dziennie.
Nie ma sensu się ważyć rano i wieczorem, ani nie ma sensu się ważyć codziennie. Ja się ważę średnio raz w tygodniu.