Temat: SB od 14 lutego-z miłości do siebie :)

Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?

Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
Czy to mięsko do obiadu to już też kwestia gustu. Ja np na obiad mogę zjeść jabłko, ale kolacja musi być .. sporawa i pożywna i np kurczaka robię zazwyczaj właśnie na kolację. Nie zawsze bo to nie reguła, ale tak w 80% ;) Nie umiałabym zjeśc na kolację sałatki z serka wiejskiego zwyczajnie bo jak już sałatka na kolację to taka micha, że mnie zapycha na długo ;P

Ps- SELMII!! Cicho! :D
A ja właśnie kolacje jadam niewielkie. Najwięcej kcal zjadam do 12:00-13:00 zazwyczaj, bo jem kaloryczne śniadanie (owsianka, na mleku i z płatkami migdałowymi - bomba kcal jakby nie patrzeć na diecie) i na drugie śniadanie też sobie nie żałuję. Ale potem na obiad jem już mniej, a kolacja to warzywko właśnie, albo jogurt. :)
Przepraszam i wypraszam sobie ;D Ja oprócz kilku wyjątków to raczej nie jadłam słodyczy ;) Nawet jak przytyłam trochę na złych węglach to raczej w stylu pizzy właśnie niż batoników :)
no coś Ty orange.girl.... całą paprykę?? trza oszczędzać- papryka droga:) Dobrze, że nie jemy cukru to i na tym da się zaoszczędzić :P Bo teraz to burżujstwo jak cukier w domu jest:P
Niestety papryka to moja warzywna miłość i nie umiem na niej oszczędzać. Ale faktycznie jest bardzo droga, w osiedlowym sklepiku ceny wahają się u mnie w granicach 12-13 zł. Zazwyczaj jem dużo pomidorów, ale teraz smakują jak papier wg mnie. I ogórki kiszone też uwielbiam - ale znów dużo w nich soli i nie można przesadzać.. :)


Cukier drogi znaczy, że słodycze będą drożeć ^^
Orange weź Ty czasem skrobnij w pamiętniku co szamiesz bo aż jestem ciekawa a tu ciiisza :)
no wlasnie.... orange Ty nic tam nie notujesz:) protestuje!!! :P A nowy nabytek prosimy o zdjęcie swojej sylwetki:)
Hm, kiedyś zapisywałam sobie w kalendarzu dzienne menu, żeby się orientować, ale już mi się nie chce.. może faktycznie taka 'spowiedź' internetowa będzie dobra, przemyśle to. :P

Ale np dziś jadłam:
6:30 - owsianka (1,5 szklanki mleka + 4 łyżki otrębów + 3 łyżki płatków migdałowych + olejek waniliowy + cynamon) i kawa
10:30 - jabłko+pomarańcz+jogurt naturalny
15:00 - 2 gołąbki (kapusta+kurczak+pieczarki, pisałam o nich :) )
16:00 - duuuża kawa
19:00 - 2 ogórki + 1 duża papryka
i te mentosy nieszczęsne. trochę dziś mało zjadłam, wiem, ale to przez te drażetki, zablokowały mnie. :P
ale pewnie, gdyby nie one, to do takiego menu dorzuciłabym jeszcze jakąś małą maślankę albo tuńczyka popołudniu. :)

dzieki dziewczyny!!!

jakos dzis bylam tak zajeta w pracy ze nie mialam zbytnio czasu zastanawiac sie nad tym czy jestem glodna czy nie... w kazdym razie nie czulam glodu. dla mnie najwazniejsze zawsze byly sniadania, a kolacje staram si ejesc skromne...

salatka byla to duza micha z salaty rzymskiej, papryki, pomidora, ogorka, cebulki, fety light, oliwek imala piersia z kurki.

heheh a pozatym to wiecie dzis pierwszy dzien diety wiec staralam sie ze zdwojona sila ;)

zapewne i do fazy deserkow dobije ;)

a co do jadlospisow to ja uwielbiam czytac!! i ogladac jak dziewczyny fotki wstawiaja. jest nawet na forum watek co zjadlas na sb :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.