- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
28 marca 2011, 09:39
Ja mam jak w zegarku od tabletek anty więc nie pomogę,ale dieta i ćwiczenia zawsze miła wpływ na okresy ;P
Ja dziś staję na wagę i..... 64,4. ;D Uwielbiam to ;D Kurczę- jakbym dalej chudła w takim tempie to d świąt murowane 60kg albo i mniej ;D
Edytowany przez slodka.kawka 28 marca 2011, 09:41
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
28 marca 2011, 10:04
Hehe, Kawka już chyba miałyśmy taką sytuacje, że w tym samym momencie ważyłyśmy tyle samo. :D
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
28 marca 2011, 10:08
Yeee...a ja zeszłam poniżej 65 kg
niewiele, ale zawsze poniżej...
28 marca 2011, 10:15
No miałyśmy a potem przytyłam troche ;P Poza tym jesteś wyższa więc i szczuplejsza patrząc chociażby po BMI :) Ale spoko- jestem super happy dziś ;D I tym sposobem każda z nas już ma poniżej 65 ;D
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
28 marca 2011, 10:22
No ja też jakby nie patrzeć, gdyby nie moje skoki wagowe i 'pozwalanie sobie' miałabym już pewnie 63,coś a nie ciągle to nieszczęsne 64. Ale jak pomyślę, że na początku rok ważyłam prawie 70, to jakoś mi lepiej.. :)
28 marca 2011, 10:58
Prawie 70... Ja nowy rok zaczęłam z wagą około 73kg ;P Potem po świętach i sylwestrze zeszło do 71 samo i zaczęłam się odchudzać dalej świadomie ;)
Edytowany przez slodka.kawka 28 marca 2011, 11:12
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto:
- Liczba postów: 582
28 marca 2011, 13:21
hej!!! gratuluje spadkow!! mam nadzieje ze u mnie cos sie ruszy za pare dni. dzis weszlam na wage i o zgrozo 54 buuuuuuuuuu i pomyslec ze w zeszlym roku o tej porze wazylam 47!!!! ja ja mogla tak sie zapuscic....ahhh
no ale coz dzis ranek rozpoczelam kawka z mlekiem 0%, na sniadanko zjadlam dwa wrapy a jako przedpoludniowa przekaske wypilam kolejna kawke... no coz bez kawki to ja nie zyje ;)
powiem wam ze wrapy byly przepyszne, nawet fotke im strzelilam wiec jak wroce do domciu to zaladuje :)
no wracam do pracy ;)
28 marca 2011, 13:46
7kg... nie ma tragedii uwierz ;P Ja przez 3 miesiące przytyłam kiedyś prawie 16 ale to długa historia ;P
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
28 marca 2011, 13:48
oj dziewczyny dzien spadków dzisiaj:) wszystkie na minusie:D Super:) oby tak dalej:D