- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
27 marca 2011, 18:55
Hej Dziewczyny,
a ja akurat dzisiaj czuję się jakoś grubo :/ nie wiem czemu...jestem niewyspana, zmęczona po zajęciach i chyba za mało wypiłam wody w ten weekend...i dzisiaj akurat mój brzuch nie wydaję mi się bardziej płaski niż przed dietą...chyba mam poprostu zły dzień...
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
27 marca 2011, 18:57
Isaa, na pewno to tylko zły dzień. Ja się teraz wyjątkowo dobrze czuję, jeżeli o mój wygląd chodzi ale to też pewnie z powodu połowy cyklu. :) Tak już niestety mamy, że hormony w nas szaleją.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
27 marca 2011, 19:04
no i już we Wrocławiu:) Weekend przetrwany!!!! hura....!!!! :) Na wadze w ubraniu i po naleśnikach 63,9kg także rano będzie z kg mniej a więc przynajmniej nie przytyłam:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
27 marca 2011, 19:11
A ja dziś nie wchodziłam już na wagę bo zjadłam duuży obiad ale jak mówiłam - mój pasek nie kłamie i się nie rozszerza, więc jestem dobrej myśli. :D
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
27 marca 2011, 19:19
a ja jestem sierota... kupiłam sobie taki zajebiaszczy sweterek i nie wzięłam go z domu:/ orange.girl na pewno na wadze też będzie ok:) Ja co prawda jadłam trochę więcej na weekend niż w ciągu tygodnia ale może to tylko wyjdzie na dobre i podkręcę metabolizm:)
27 marca 2011, 19:40
Yyyyy... po co ważyć się wieczorem i na dodatek w ubraniu? :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
27 marca 2011, 19:53
Mój metabolizm jest aktualnie w najlepszym okresie swojego istnienia. :D
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
27 marca 2011, 19:57
Tak, ważenie wieczorne to obsesja...też tak robię :P
A co do mojego brzucha-myślę, że to jest związane z tym, że cały weekend siedziałam na zajęciach do tego jeszcze w obcisłych dzinsach i moje jelita nie mogły normalnie funkcjonować :/ ale w tygodniu wszystko się na pewno ustabilizuje...
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
27 marca 2011, 20:03
po co się ważyć?? :) po to żeby wiedzieć czy nie przytyłam:) normalnie nie waze sie wieczorem ale wiem ze mam w granicach 64 wtedy:) isaa jutro brzuszek będzie już mniejszy:) A moj metabolizm też jest na najwyżyszym poziomie:)
27 marca 2011, 20:04
Tzn też czasem tak mam, że ważę się wieczorem- ale bez ciuchów bo to mnie tylko demotywuje ;)