- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
26 marca 2011, 19:44
Ja jednak czuję się dużo lepiej z systemem- jem kiedy jestem głodna naprawdę a nie na konkretne godziny ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
26 marca 2011, 19:48
A mnie się wydaje, że regularne jedzenie faktycznie może przyspieszyć metabolizm bo organizm wie, że dostaje w ustalonej porze i nie odkłada tego. Staram się jeść takie porcje, żeby nie jeść z przymusu po tych 3-4 godzinach a też dlatego, że jestem głodna i już potrzebuje kolejnej dawki energii.
A ogólnie mam nadzieję, że uda mi się do świąt dojść do tych 62 kg.
Wtedy już będę zadowolona. Chociaż 59 to marzenie, ale zdaje sobie
sprawę, że może mi się nie udać zrzucić tyle. Najbardziej mnie
denerwuje teraz mój brzuch i boczki, bo w pasie mi się wszystko odkłada
[podobno przez leczenie, kiedyś jak tyłam to regularnie po całości] i
będzie mnie kosztowało trochę czasu pozbycie się tej 'oponki'. :)
26 marca 2011, 20:21
No wiadomo, że regularne posiłki mają wiele zalet ;) Ale ja za dużo skupiałam się na terminach posiłków i ich planowaniu, robieniu- żeby nie było nudno co dziennie itp tak więc teraz jest mi dużo lepiej a metabolizm podkręcam na siłowni ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
26 marca 2011, 20:30
Tu się zgodzę - wydaje Ci się, że panujesz nad dietą, a to dieta panuje nad Tobą przy takim ciągłym planowaniu, liczeniu kalorii itd. Ale ja mam wtedy uczucie, że robię coś dobrego dla siebie. Chociaż to może wcale takie dobre dla mojego komfortu psychicznego nie jest.
26 marca 2011, 20:40
No ja już raz wpadłam w taką pułapkę i dlatego nie chcę wracać do tego ;P Więc jak zauważyłam, że np ostatnio przed 18 zawsze chciałam być w domu żeby zjeść kolację, albo nawet jak umawiałam się na wyjście ze znajomymi to tak, żeby jeść o konkretnej godzinie to uciekam jak mogę i w sumie na dobre mi to wychodzi ^^ lepiej się czuje w sensie- swobodniej ;) Bo np jestem na zakupach, jestem głodna a nie satysfakcjonuje mnie posiłek z fast-fooda to kupuje ogromne jabłko, jem nawet na środku ulicy i spokojnie mój organizm dotrwa do powrotu do domu ;)
26 marca 2011, 21:20
Yeah! Mam taką sukienkę, która była moją motywacją bo jest mocno dopasowana a nierozciągliwa nawet na gram i nie weszłam w nią od równo roku ^^ tzn inaczej- wchodziłam, ale nie mogłam oddychać i siadać więc... cóż ;D właśnie ją zmierzyłam i jest całkiem spoko- a jak będzie moje 60kg to będzie idealna ;D
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
26 marca 2011, 21:56
dziewczyny super, ze tak dobrze wam idzie:) Orange.girl gratulacje, że w domu się trzymasz:) Ja dzisiaj zrobilam moją pieczeń i miałam robić gołąbki ale już nie miałam siły. Może jutro zrobię. Ale byłam dzisiaj na zakupkach i fajne tanie laszki sobie wyszarpałam:) Dzisiaj też nie całkiem bez grzechów ale nie jest źle:) A jutro już do wrocławia także raczej nie przytyłam:) Oby... :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
26 marca 2011, 22:01
Selmii, czyli weekend uznajemy za udany? :D
Też raczej nie przytyłam, ale zobaczymy w poniedziałek. :)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
26 marca 2011, 22:13
Ja się boję, że po powrocie może być jednak troszkę więcej ale to tylko kwestia 2 dni żeby przeczyścić jelitka:) Wiec można powiedzieć, że nie było tak strsznie jak tydzien temu:) Ale za tydzień będzie ciezko bo kumpela przyjeżdża do mnie ze Szczecina i trza będzie coś wypić....:) ale zacznę się o to martwić później:)
26 marca 2011, 23:19
Ja przed godziną pojadłam trochę chipsów, ale nie za dużo- nie paczkę jak kiedyś a kilkanaście (no max 20kilka) sztuk na jakieś 150kcal. Miałam ochotę na więcej ale się powstrzymałam bo za jakieś 2dni chciałabym zobaczyć na wadzę te 64. Nawet jeśli będzie to 64,9 ;D