- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
7 marca 2011, 19:52
Ja się zastanawiam, czy będę wprowadzać takie węgle jak makaron czy chleb, w sumie ich nie potrzebuję a mój organizm? Chyba też nie. Owoce i owsianka wystarczą. :)
7 marca 2011, 19:59
Ja wychodzę z założenia, że chcę dojść do momentu, w którym będę jadła praktycznie wszystko (no słodycze i białą mąkę nie za często- 0wiadomo ;P) i w ilości takiej by osiągać mniej więcej 2tys kcal.. Mam 20lat i muszę mieć co ograniczać za następne 20lat kiedy metabolizm zwalnia i zamiast podstawy około 2000kcal trzeba 1500 albo i mniej ;P Bo jak teraz sobie skończę na 1000-1500 to potem będę dopiero narzekała na wygląd :D
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
7 marca 2011, 20:00
Czemu muszę? Na prawdę nie uważam, żeby potrawy mączne były potrzebne człowiekowi do życia.. :)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
7 marca 2011, 20:01
a co to znaczy, że "niedobrze reagujesz na węgle"? Źle się czujesz czy jak?? Ja narazie się wstrzymuje z węglami. Wiem, ze mnie zaraz zjedziecie ale muszę odpokutować weekend:) I po 2-3 dniach zważę się i to będzie efekt I fazy:) Bądź co bądź węgle prawie cały czas jadłam w postaci słodyczy także nie jest to strikte czysta I faza SB:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
7 marca 2011, 20:02
A z tym metabolizmem to fakt, ja codziennie podliczam ile kcal zjadam i teraz, kiedy jem zgodnie z SB, wychodzi mi koło 1000-1200, 1300 to już święto. Na drugiej fazie będę się starała oscylować w granicach 1400-1500 - do tego chcę dojść bez wzrastania wagi.
7 marca 2011, 20:05
Nie wiem- mam ochotę na słodkie i z dużo myślę nad tym co bym zjadła na ten obiad i czuję się ciężko i chce mi się więcej jeść niż na 1fazie, szczególnie wieczorem. Po prostu chyba dobrałam złe węgle na początek ;P i zacznę teraz od truskawek, które kupiłam dziś ;P
Jednak to bardzo indywidualna sprawa ;) Moja koleżanka właśnie zaczynała węgle do obiadu dodawać i świetnie jej szło to tak więc- trzeba samemu słuchać siebie ;) Jedyne co spoko było to naleśniki- i tak je polecam wam- nie są ciężkie ;P
Edytowany przez slodka.kawka 7 marca 2011, 20:13
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
7 marca 2011, 20:15
Mmm, truskawki. :)
A na mnie, jak przyjadę do domu, będzie czekał sernik z mrożonymi wiśniami SB - http://2.bp.blogspot.com/_5oC0Ve9bwLk/TCGfvRZR_HI/AAAAAAAABIo/HFQpvNMjFeU/s1600/P6235612.JPG [cheesecakeserniki.blogspot.com] mniam!
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
7 marca 2011, 20:23
truskawusie:) mniam:) narobilas mi ochoty:) powiedz czy są słodkie bo to są jeszcze te wielkie, sztuczne:) ale kusiły mnie parę dni temu:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
7 marca 2011, 20:27
Też się ostatnio z nimi spotkałam w sklepie, a długo już nie widziałam [albo nie patrzyłam]. Jednak co świeże, letnie truskawki, to świeże, letnie truskawki, więc na owoce sezonowe będzie mi jeszcze dane poczekać...