Temat: SB od 14 lutego-z miłości do siebie :)

Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?

Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
Witajcie ponownie, ja rowniez zaczelam od poniedzialku i jak na razie czuje sie syta i szczesliwa, ale to dopiero pierwszy dzien. Mam nadzieje, ze uda mi sie wytrzymac kolejne 13 dni zanim bede mogla pozwolic sobie na jakis owoc (obok slodyczy to moja ulubina przekaska). Wybaczcie, ze nie udzielam sie zbytnio na forum. Czytam wszystkie Wasze posty, ale z pisaniem mam czasami problemy. Wiem, ze jest to grupa ktora sie wzajemnie wspiera, ale czasami czuje sie nieswojo obarczajac innych wlasnymi problemami (a moja waga to moja najwieksza zmora - prawdziwy rolokoster- raz w gore innym razem do dolu).
mimi31, o to chodzi, żeby się wspierać, po to jest to forum, więc nie miej oporów w pisaniu. :)

SELMII, wg mnie troszkę mało zjadłaś, gdyby chociaż ta pierś z kurczaka była cała, a nie pół..

A orzeszki kupię dziś w pierwszym sklepie, wczoraj zapomniałam. ;)
I pozwoliłam sobie na kawę, czytałam o niej różne opinie, niektórzy mówili, że nie ma wpływu na spadek kg, a wczoraj bez zastrzyku kofeiny usypiałam o 8 wieczorem..
Ja nie wiem dziewczyny jak to jest dokładnie z tymi zasadami, ale ja piję i kawę i herbatę z cytryną...nie bardzo widzę, żeby to miało zły wpływ na wagę...
Co do orzechów-ja uwielbiam pekan albo orzechy nerkowca, ale są bardzo drogie, więc pozwalam sobie na nie od czasu do czasu, a tak to zazwyczaj jem włoskie albo migdały...w lidlu są fajne mieszanki orzechów :)
mimi to forum po to jest żeby się anonimowo wyżalić :) więc śmiało...!
Isaa, to mnie uspokoiłaś, bo miałam wyrzuty sumienia. Wydaje mi się, że kawa raz dziennie nie zaszkodzi. :) To i tak dla mnie - kawoszki - duże uzależnienie. Ale w końcu dieta to nie same przyjemności. ;)

Uwielbiam nerkowce, pekan nigdy nie jadłam, ale jeżeli są tak samo dobre, to nawet nie próbuję kupować, bo ciężko mi będzie z limitem. :D
dzisiaj zjem calą piers i kupie orzeszki:) co do kawy to też piję- w sumie to nie wiem dlaczego bo nigdy nie pilam a jakos od 2 tygodni nie mogę się bez niej obejść. Z rana szybciej do toalety po niej:)
orange.girl pekan są trochę jak włoskie, ale są słodsze...i mnie też ciężko się powstrzymać (nie mówiąc już o owocach suszonych...mniam mniam)
skusiłam się ostatecznie na ziemne, przekonało mnie, że jak są w połówkach, to optycznie może się ich wydać więcej. ;D
A ja wciągnęłam nerkowca:)

hej dziewczyny,dzień drugi zmierza ku końcowi i mogę podumować swoje dokonania jak najbardziej na plus trzymania sie diety!Nie chce zapeszać,ale czuje,że to 3 podejscie do tej diety to jest właśnie TO 3 podejscie i dam rade:)

Takim moim malutkim odstępstwem od SB jest kawka z rana,ale zauważyłam,że koleżanki również mają takie odstępstwo i kawke popijająPozostaje mi tylko jutro zakupić orzechy włoskie,nie jetem może ich pasjonatką,ale wole je chrupać,niż mieć przy sobie gorzką czekolade,bo jak miałam ją w zasięgu wzroku to zazwyczaj kiepsko sie to kończyło.

Mnie na szczęście gorzka czekolada nie rusza. :D
Gorzej z tymi orzeszkami, zjadłam zamiast limitowanych dwudziestu o dziesięć za dużo i mam wyrzuty sumienia.
I żuję gumę orbit truskawkową, bez cukru, więc chyba wolno, hm?

Ale poza tym jem bardzo przepisowo. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.