- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
19 kwietnia 2011, 06:51
Orzeszki to moja absolutna zguba!
Dziś rano poczułam, że znów się zaokrągliłam. Co za błędne koło, całe życie na diecie. :)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
19 kwietnia 2011, 09:33
a mnie dopadl ból żołądka :( Nie wiem dlaczego:( Może ta owsianka z rańca mi nie służy :(
- Dołączył: 2007-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 458
19 kwietnia 2011, 09:39
witam plażowiczki , a ja jestem taka zmęczona i to nawet nie wiem od czego, nie mam siły na nic
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
19 kwietnia 2011, 19:33
a mnie tak strasznie głupio i wstyd.
odpuściłam sobie dietę na całej linii. miałam mieć kilka dni 'odpoczynku' a teraz czuję, że mój żołądek to worek bez dna i zmieści wszystko czym go uraczę. nie jest mi z tym zbyt komfortowo ale jak to się mówi 'to silniejsze ode mnie'. a co śmieszniejsze i motywacje mam, bo po sesji od razu chcemy jechać odpocząć, a miło byłoby fajnie nad wodą wyglądać. tylko nawet i ta motywacja niewiele daje, skoro włączył mi się tryb 'od jutra'. wiem, że nie powinnam a i tak sięgam po kolejny kawałek czekoladki albo kromkę chleba. masakra.
wiedziałam, że tak będzie jak wrócę do domu. :(
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
19 kwietnia 2011, 19:40
orange nie strasz mnie!!!! :( Ja jutro wracam do domu i jestem przerazona:( Pierwsze co to jade na zakupy zapelnic lodowke zdrowym jedzeniem. Moze to choć trochę pomoże. Ja dzisiaj tez nie bardzo dietetycznie bo duzo nalesnikow zjadlam. Ale okres mi idzie wiec jakieś (kiepskie ale) wytłumaczenie jest:) Tzn Wyszło mi 1500 kcal i 500 spalilam na bieganiu takze przytyc nie przytyje ale schudnąc tez nie:(
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
19 kwietnia 2011, 19:45
heh, ja nawet nie liczę kalorii, znaczy liczę, ale jak jest godzina 13 a ja mam już limit to potem się podłamuję.
muszę jakoś się sama do pionu ustawić. ale mówię sobie, że na święta i tak nie ma sensu. no porażka.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
19 kwietnia 2011, 19:54
orange Ty mnie normalnie straszysz:( Boje sie wracac do domu na tak dlugo:( Ale biore dres i mam silne postanowienie biegac:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
19 kwietnia 2011, 20:04
Selmii, ale to nie jest regułą, ja po prostu mam silną wolę tylko wtedy, kiedy w lodówce jest jedynie to, co ja kupię. A w domu wiadomo, musi być pełna wszystkiego. Dobrze, że na święta będzie tylko ciasto, którego nie lubię i sernik.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
21 kwietnia 2011, 17:58
dziewczyny co z Wami?? Wątek nam umiera:) Ja zrobiłam dzisiaj muffinki z mąki z pełnego ziarna z drażami kakaowymi. I wyszło, że jedna taka to kolo 100-1200kcal a po 2 takich ledwo chodze:)
- Dołączył: 2007-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 458
21 kwietnia 2011, 18:05
selemii od 100-120 czy od 100-1200 ?? bo jak to drugie to niezła bomba kaloryczna