Temat: SB od 14 lutego-z miłości do siebie :)

Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?

Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
Dziewczyny, polecam sałatkę o której mówiłam wyżej! Super pożywna i smaczna. Daję przepis, jakby któraś się skusiła:

1 brokuł [500 g]
1 kostka sera feta [żółte opakowanie Favita - 12% ]
250 g piersi z indyka/kurczaka
kilka pieczarek do smaku [marynowanych]
duży jogurt naturalny
pieprz, czosnek

Mięso przygotowujemy wedle uznania, ja miałam akurat pieczoną w rękawie pierś z indyka w przyprawach, ale pod postacią 'gyrosu' czy mięsa gotowanego też będzie pewnie smaczne. :)
Brokuła obieramy, odcinamy nóżkę, myjemy i gotujemy, ok. 7-9 minut od momentu zagotowania wody [wtedy ma najlepszą twardość].
Mięso, brokuła, pieczarki i fetę kroimy w kostkę, dodajemy pieprz i czosnek do smaku [ewentualnie sól, ale dla mnie feta jest już na tyle słona, że nie potrzebuję dodatkowo], zalewamy jogurtem naturalnym i mieszamy.

Wychodzi jej dużo, spokojnie starczy na dwa, trzy dni. Ja zjadłam mały talerzyk i jestem pełna. :)
Muszę spróbować bo uwielbiam brokuły :)
brzmi pysznie:) jutro chyba się na nią skuszę:),  a takie pytanko- brokuły lepsze mrożone czy świeże??
Nigdy nie jadłam brokuła mrożonego, zawsze używam świeżego. :)

A, i kaloryczność, którą policzyłam 'na oko' całej sałatki z tych składników wyniosła około 1100-1200 kcal, ale chyba bliżej dolnej granicy, bo mięso z indyka wydaje mi się mniej kaloryczne od kurczaka, z tego co kojarzę. :)
Mrożony też jest niezły...ja używam zamiennie :)
No nie .! Dziewczyny ja nie dam rady ;((  ZNowu tak samo rano wszystko pięknie a  wieczorem ??  Bułka z  serem i ketchupem ; / //   Potrzebny mi mentor ;((
Picardo, jak sama nad tym nie zapanujesz, to nikt inny Cię nie powstrzyma. :)
Za każdym razem, kiedy sięgasz po coś 'niedozwolonego' zastanów się, czy jest Ci to potrzebne.
Albo zastanów się, po co Ci dieta.
Jutro ostatni raz się podejmuje ;/ jak  mi sie nie uda nie bede juz nikomu zawracac głowy
Trzymam kciuki. :)
Picardo dasz rade:) Tylko nie myśl o tym jak o diecie i zakazanych produktach:) Pomyśl, ze robisz to żeby poczuć się zdrowsza:) ja raczej mam problem w drugą strone. Nie mogę wcisnąć w siebie więcej jak 3 posiłki. Nawet ten 3 wciskam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.