Temat: SB od 14 lutego-z miłości do siebie :)

Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?

Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
no u mnie to bedzie pol miesiaca swietowania dlarego jestem przerazona. Jakbym pojechala do domu tylko na 3 dni to bym sie nie przejmowala ale jade na ponad 2 tygodnie:(
kurcze ja tez jade do domu na ponad tydzien, i bede musiala wlasnie obskoczyc znajomych i rozdzinke i zalegle urodzinki.... no coz. staram sie byc dobrej mysli.... a jak nie to mowi sie trudno. po swietach zrobie z 5 dni F1 i znow na dobre tory. powiem wam z eczuje sie bezpieczna na tej fazie. mam wyznaczone granice... boje sie przejscia...
FATTEE ja mialam tak samo:) Też chciałam przedłużać w nieskończoność I faze ale to do niczego nie prowadzi:) Postaraj się powoli wprowadzać węgle. Ja zaczęłam od jednego jabłka dziennie. Po jakimś tygodniu czy 2, zrobiłam naleśniki, na makaron dopiero po miesiącu się skusiłam, a na chleb w sumie nie mialam ochoty ale też wprowadziałam, żeby kalorycznie dobijać do 1300-1500kcal.

no wlasnie tak mysle moze zaczne dodawac lyzke lub dwie otrebow do moich wrapow. tak juz sie od nich uzaleznilam ;) a pod koniec tygodnia wlasnie jablko lub jagody.....

SELMII ty cale 7,5kg zgubilas na SB?? bo super ci idzie i masz fajna zgrabna figurke... tez tak chce...

a!!! i wreszcie upieklam batoniki orzechowe z kotlet.tv.

kochane one sa pyszne!! mozna dodawac rozne aromaty i przyprawy do smaku!!!

wrecz zastanawiam sie czy nie zrobic ich jako "chrupkie" pieczywo z zmix pestek dyni i siemialnianego, chili lub tp.

pewnie juz widzialayscie u mnie w pamietniku ale wkleje tez tu :)

bardzo latwo i szybko sie je robi :) a i warto

hahahaha:) Jeszcze nie mam zgrabnej figurki:P Ale dziękuje:) A czy na SB wszystko zgubilam to w sumie tak: zaczełam w styczniu zdrowiej się odżywiać czyli nie jadłam ziemniaków chleba, slodyczy, a zwiekszylam ilosc owocow i warzyw. I schudłam 4,5kg. Na I fazie 1,5kg a na drugiej tylko niecałe 2kg. Ale tendencja jest spadkowa:) Także jeszcze się trzymam:) Może jakbym jadła bardziej przepisowo to byłoby więcej:) ale teraz stawiam bardziej na ruch niż na diete:)
Fattee, też się obawiałam II fazy i nie chciałam wprowadzać węgli [po dukanie wydawało mi się, że przy jakichkolwiek owocach chociażby chudnięcie nie jest możliwe], a teraz jem i owsiankę codziennie i jabłka, pomarańcze i waga spada. Powoli, ale leci. Chociaż ja nie jadam ryżu, makaronu, kaszy bo nie lubię, a chleb tylko w domu jak jestem i to bardziej 'do poskubania'. A jak czuję, że przesadzam z ilością warzyw i owoców to robię jeden dzień białkowy i dalej normalnie II faza. Bardzo fajne oczyszczenie. :)

Macie racje dziewczyny nie ma co musze zaczac 2f by powoli przygotowac organizm przed swietami... bo inaczej dostanie szoku!!! a wy jestescie przykladami ze ze ladniechudnie :)

ajutro F2. dzis jeszcze 15d F1 za weekend....

no i pobiegalam troszke:) Kurcze ja tak to lubie a muszę się oszczędzać:( Tyle się naczytałam o różnych kontuzjach, ze jak wracałam to myślałam czy mnie pięta nie boli albo piszczel albo kostki no masakra. I tylko pół godzinki szurałam bo boję się  zeby nie nadwyrężyć czegoś. Niby spaliłam 450kcal. Ciężko w to uwierzyć ale może to i prawda:) FATTEE nie karaj się za grzeszki:) Juz dzisiaj powinnaś zacząć II faze np od jakiegoś owocka:) 
ciekawy artykuł mam dla Was:) warto przeczytać i się nie zadręczać:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.