- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2016, 19:52
Hej dziewczyny i chłopaki!
Wiem że jest was tu sporo, i wiem że jest wam bardzo ciężko!
Zrzucanie tak dużej ilości kilogramów może być przytłaczające, ale gdy pamięta się o małych kroczkach - nagle robi się łatwiej. Gdy wiesz że nie jesteś sam - robi się przyjemniej :)
Sama zamierzam pozbyć się przynajmniej 20kg. Jeśli są tu osoby z podobnym celem to zapraszam do dyskusji i wzajemnego wspierania się :)
15 września 2016, 08:46
piasekpustyni, do pracy chodzę pieszo, poza tym mam dwa psy, z którymi chodzimy nie tylko na zwykłe spacery ale także na wyprawy takie a'la dogtrekkingowe. Ja naprawdę nie wiem gdzie jeszcze mogłabym wcisnąć jakiś marsz czy spacer. Chyba, że w dni bez rowerka zrobię trening marszowy w domu.
15 września 2016, 08:51
to jak w tym kawale: lekarz mówi do pacjenta: powinien pan więcej chodzić. a listonosz na to: po pracy czy przed pracą?
15 września 2016, 08:56
Hej wszystkim :)
Ja jestem dzisiaj happy, bo waga pokazała 88,1kg - a to dobry punkt startowy do kolejnych spadków. Dodatkowo weekend idzie (ja pracuję tlyko wtorek-czwartek) więc będę miała więcej czasu i na pewno wskoczę na rower na jakąś dłuższą wyprawę - może juz jutro!
Poza tym, pozbyłam się okropnego bólu mięśni pleców, który mnie męczył przez ostatnie dwa dni. Przedwczoraj po całym dniu przecierpianym mąż mnie trochę pomasował, więc wczoraj było ciut lepiej... to wczoraj dodatkowo pokręciłam pare minut hula i porozciagałam porządnie te mięśnie... dzisiaj jest o niebo lepiej! Obudziłam się bez bólu, co mi sie niespecjalnie często zdarza. Teraz pilnuje sie, zeby przy biurku siedzieć prosto, inaczej znowu mnie zacznie boleć...
Jedzeniowo - śniadanie u mnie na słodko, na potem kupiłam bułkę razową, mozzarellę i pomidory, mam też śliwki do podjadania... A na obiad chyba będą warzywa na patelnię i filet z kuraka, bo ładne parę dni już nie było, a czasu nie mam za dużo dzisiaj na gotowanie.
15 września 2016, 08:59
piasekpustyni no dokładnie tak :D
tiennka - gratulacje, tak trzymaj !
Moja dietetyczka przyjmuje w gabinecie kosmetycznym i tak się od wczoraj zastanawiam czy sobie w ramach nagrody za trzymanie się diety nie zafundować, któregoś z masaży.
15 września 2016, 09:20
Dzień dobry wszystkim,
Ja się dziś chwalę, waga poleciała i już nie jestem otyła! Oficjalnie mam nadwagę, co cieszy mnie niesamowicie. Aż odnowił mi się zapał do odchudzania i ćwiczeń.
tiennka - gratuluję spadku, oby tak dalej!
15 września 2016, 09:23
ILoveZombies gratulacje !! pamiętam jak ja zeszłam z otyłości na nadwagę to tez się okropnie cieszyłam
15 września 2016, 09:35
iLoveZombies gratulacje ogromne !
15 września 2016, 09:55
Gratki, Zombies ;)
Ja jeszcze dzisiaj spadku nie mam, ale wiem, ze niedługo zaliczę, dlatego sie cieszę. Jejku zejście poniżej 88kg, na których stoję od ponad miesiąca, to by było coś :P A do zejścia z otyłosci do nadwagi jeszcze mi troche brakuje... Ale spoko, doczekam się :P