- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
7 września 2017, 09:50
no ja tez nie cierpię pisać z telefonu wr....
YoonaChoi a jak karta multi sport ? W użyciu ?.
7 września 2017, 15:20
Bezimienna - kartę mam od 1 września i codziennie jestem na basenie po 1h. Płacę 50zł miesięcznie a mój pracodawca dopłaca ok 100-150 zł jak sie nie mylę. Mam nielimitowany wstęp na basen oddalony o jakieś 15min. marszu. Do tego jak wkońcu się odważę to wszystkie okoliczne siłownie i kluby fitness stoją przede mna otworem. Super sprawa
Gonia - dzięki ^^ Trzymam za Ciebie kciuki ;)
Jadę dzisiaj w nocy pociągiem na 3 dni na kemping nad morze Na aktywny odpoczynek -będziemy pływać(jak temp. Wody bedzie znośna), biegać i ćwiczyć na plaży. Już nie mogę się doczekać
8 września 2017, 07:25
witam piatkowo ;-)
YoonaChoi a gdzie nad to morze ? Bo może w moje okilice ? Ja mieszkam w Kolobrzegu. I powiem że pogoda nie zachęca do kąpieli....
emkr1 a Ty jak ogólnie się czujesz ? Mam kuzynkę która przeszła podobny zabieg jakiś czas temu i już prawie wróciła do formy.
8 września 2017, 12:40
Dzień dobry:)
Wczoraj już nie zglądałam, bo zeszło mi się z tymi przetworami.
Yoona morza zazdroszczę w sensie pozytywnym oczywiście,bo kocham o każdej porze roku.Woda moze być cieplejsza, bo czytałam , że w Kołobrzegu była zawsze niższa temperatura.
Bezimienna Kolobrzeg to moje ulubione miasto nad morzem i jak tylko jestem w okolicach to obowiązkowo zaliczam z M kawkę na molo,zresztą zdjęcie z albumu też jest z kolobrzeskiego molo z lipca br.
Wczorajszy dzień był dietkowo udany,dzisiejszy też się tak zapowiada,tylko z ruchem gorzej,bo treningi zacznę w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam Was i życzę udanego dnia bez grzeszków .
8 września 2017, 13:46
Ja juz po pierwszej kąpieli w morzu ^^ Woda wystarczająco ciepła na krótką kąpiel ^^
8 września 2017, 16:02
Bezi, u mnie wszystko pomału się normuje, tzn. chodzę do pracy, posiłki mam już w postaci stałej, ale znacznie mniejsze niż kiedyś, produkty co prawda jeszcze nie wszystkie, bo nadal dieta lekko strawna - na kolejnej wizycie u dietetyk w listopadzie pewnie już mi włączy resztę dozwolonych produktów), mam zwiększyć aktywność fizyczną, czyli ćwiczenia, rowerek, basen (ale jeszcze z wyłączeniem mięśni brzucha). O samej operacji prawie już zapomniałam - przypominają mi o niej tylko blizny na brzuchu i coraz mniejszy rozmiar - ubrania zaczęłam wymieniać w ilościach hurtowych, bo zmiana rozm. z 54 na 44 (w sumie od roku -38 kg) eliminuje możliwość jakikolwiek poprawek krawieckich.
10 września 2017, 19:48
Witam wieczorem
Emkr1 rozumiem, że Jesteś po balonikowaniu czy opasce? Gratuluję odwagi, nie wiem czy zdecydowałabym się na taki zabieg.
Moja znajoma pani chirurg powiedziała,że przy niedoczynności tarczycy jest problem z wybudzaniem pacjenta i wszelkie operacje są obarczone dużym ryzykiem.
Jednym słowem ja bym się bała.Szacun dla Ciebie.
U mnie waga powoli w dół, oczywiście że to tylko woda ,ale i tak jest powód do radości...
Na vitalii ważyłam się w sobotę i tak będę robić.Kolejne wyniki w sobotę,ale monitorować muszę wagę codziennie,bo muszę być na redukcji.