- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
9 sierpnia 2016, 03:29
Hej dziewczyny :D Ja w piątek cwiczyłam grzecznie i jedzeniowo tez niezle. W sobotę z cwiczeniami zaszalalam bo 2 h na biezni i przeszlam 12 km :D Dietkowo tez ok, jednak w niedziele juz si eposypalam, w ogole nie było dietkowo i zero cwiczen niestety :(
9 sierpnia 2016, 08:40
Nie znam zadnych sposobow na kolkę niestety.
Ja wczoraj zrobiłam 40 minut na orbim. Polozylam na maszynie tablet i pyknęłam odcinek serialu i poszlam do domu:P
9 sierpnia 2016, 09:22
Cześć dziewczyny. Ja jak zwykle - spacer z marszem i rowerek stacjonarny. Już od ponad miesiąca jeżdżę codziennie :-)
9 sierpnia 2016, 09:29
Ja cardio 45 minut i potem brzuszki. A w ramach relaksu "po" czyszczenie łazienki
9 sierpnia 2016, 09:31
Ja wczoraj 1h bieżnia - 6 km :D Dzisiaj mam w planach 30 min rower i 30 min orbi :D I może w środę zabiorę się za MelB :D
Cwiczę tylko max 1 h - więcej w moim przypadku nei ma sensu, nie wiem, ale zaraz puchnę i mam więcej na wadze niż gdy nie cwicze :D Podobno to wina tarczycy, więc nie ma sensu abym sie katowała :D
9 sierpnia 2016, 10:05
Ja zrobilam wczoraj streching i cwiczenia na rece. Jakos sie ten tydzien zle zaczal, wczoraj bylam mega zmeczona, chociaz w weekend odpoczelam :/ dzisiaj chyba nie pocwicze bo mam sluzbowe spotkanie wieczorem, ale moze jutro sie uda.
9 sierpnia 2016, 21:29
Witajcie:) Dołączam do Was i ja :D Krótko o mnie: mam 25 lat, 170 cm wzrostu i startuję z wagi.......105 kg. Marzy mi się przynajmniej 90 kg :) A ja będzie ósemeczka z przodu to już będę przeszczęśliwa :) Spokojnego wieczoru :)
10 sierpnia 2016, 06:58
landynka, ja startowalam tylko o 5 mniej. dasz rade, trzymam kciuki.
Wczoraj zaliczylam 30 min orbi i 45 rowerek - dzien zaliczony do udanych - no moze nie do konca bo pojadlam troche winogron - uwielbiam je a kupił maż 2 kg :D Zapomnial ze jestem na diecie