Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Chudnebochce gratulacje !!! 

U mnie spadek o 0.6 kg. Powoli ale do przodu  Wczoraj na rowerze burza mnie złapała i zaliczyłem mały upadek. Efekt jest taki,że zerwałem przerzutki i jadę dzisiaj do mechanika rowerowego. 

Udanego weekendu 

witam nowe osoby i źyczę powodzenia

Chudnebochce super wynik

U mnie było troche zawirowan ale wszystko wraca do normy a ja wracam do diety.

Miłego weekendu

Brawo i wielkie gratulacje dla Chudnebochce

Witajcie. Dziś powróciłam na Vitalię po 4 latach nie bycia tutaj. Nawet nowe konto utworzyłam z nadzieją, że tym razem mi się uda, tym bardziej, że teraz mnie zmuszają powody zdrowotne :( Pomożecie? 

Witaj Dzamilka a grupie łatwiej

Witajcie po długiej przerwie. Jakiś czas temu się tu zjawiłam, ale jakoś czasu zabrakło na pisanie. Jednak nadal walczyłam i pasek jest pozytywny :D Próbuję iść w ślady @Chudnebochce i cały czas ją gonię^^. Mam nadzieję, że moja obecność nie będzie Wam przeszkadzała.

Tak przy okazji spytam - ktoś może ma przepisy z mąką z pestek dyni? Dzisiaj kupiłam pod wpływem impulsu a nawet nie zastanowiłam się jak jej użyć....

Dzamilka witaj :)W grupie raźniej i zawsze lepiej. PS. Piękne zdjęcie profilowe !

YoonaChoi ja jak weszłam na dział zdrowej żywności to się rzuciłam i napakowałam wózek rozmaitościami, na szczęście w porę oprzytomniałam bo zadałam sobie pytanie a co ja z tego zrobię, no i jak powykładałam to zostały mi tylko migdały i orzechy włoskie :) Poszukaj przepisów w google na pewno się coś znajdzie.

Witam wszystkich poweekendowo!
Trochę odpoczęłam, a to najważniejsze. Z dietą było różnie, bo były pyszności, ale na szczęście w gościach nie zabawiłam długo i potraktowałam to jako 1 dzień odstępstwa. W domu wróciłam już do właściwych posiłków.

Dzamilka, super że dołączyłaś, zawsze w grupie większa motywacja.

YoonaChoi, ja też ostatnio kupiłam to i owo i jakoś teraz nie za bardzo wiem jak to użyć. np. zaskoczyło mnie, że mąka kokosowa nie nadaje się do zageszczenia sosu, ale smak uzyskałam jaki chciałam, czyli kurczak w sosie kokosowym (był jeszcze olek kokosowy i trochę wiórków).

Moralescool, miło Cię zobaczyć na zdjęciu :)

Kasiu, przy Twoim zdjęciu zawsze ćwiczę sobie mięśnie szyi ;P

Pozdrawiam

witam poniedzialkowo

Jak tam u Was ? Jest siła do dalszej walki ?

Hejo! ;)

Ja już z rana upiekłam ciasto jogurtowe z wiśniami <3, zrobiłam obiad - makaron z kurczakiem i sosem pieczarkowym :) dodatkowo poćwiczyłam - wzięłam się na poważnie za moje ramiona, po których najbardziej widać utratę kilogramów. Teraz jestem już w drodze do pracy :) powoli odliczam dni do urlopu - jeszcze dwa tygodnie! W sumie nigdzie nie jadę poza domem rodzinnym ale nie mogę się już doczekać. Udanego tygodnia Kochani! Walczcie :)