Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

a ja nie nie zważyłam, zwyczajnie bałam się....oj była rozpusta i jedzeniowa i słodyczowa i %

Luna powodzenia u dietetyczki

Terenia no i fajnie że tylko 0,7 na plusie

Ja również wiele zjadłam, napiłam się grzańca i ani odrobinę nie żałuję ;) mam świadomość, że od sierpnia nie grzeszyłam wcale datego w Święta sobie pozwoliłam ;) na dzień dzisiejszy jestem cięższa o 1,5kg - ale doskonale wiem, że to nie tłuszcz a pewnie woda + zapchane jelita ;) od wczoraj jadę już wg rozpiski od dietetyka :) kilka dni i waga pewnie wróci do stanu sprzed Świąt ;) z resztą... serniczek czy uszka były tego warte!

U mnie dokładnie to samo co u Was jeśli chodzi o Vitalię, dodatkowo na forum nie pokazuje mojego zdjęcia profilowego.

Hejka po świętach! Wczoraj napisałam posta i mi go zjadło,a ze pisanie na tablecie jest uciążliwe to już po raz drugi nie pisałam. 

oj i ja nagrzeszyłam w święta, a zapasy jeszcze zalegają w lodówce więc dieta taka na pół gwizdka tylko. Ważenie dopiero w sobotę i nawet nie mam ochoty wcześniej podglądać wyniku. U mnie wodę w organizmie zatrzymuje słodkie jedzenie, a trochę tego było, zastanawiam się czy mi @ się czasem nie zbliża bo wczoraj zjadła, więcej słodkiego niż przez całe święta.

Też po wysłaniu posta mam białą stronę, a na dodatek wszystkie ostatnie posty dodajà się na tej samej stronie i już nieźle trzeba ją w dół przewinąć żeby znaleźć bieżącą informację. A dział techniczny chyba nadal świętuje, bo coś cicho odnośnie ewentualnych napraw. Powiadomień też nie dostaję o nowych postach na forum, tylko te o postach na grupie przychodzą.

Witam ponownie. Jestem cięższa o  0,8 kg, na pasku nic nie zmieniam, bo postanowiłam w ciągu tygodnia to zgubić. Po powrocie od dietetyczki zjadłam jeszcze 3 pierniczki, ale od jutra już będę grzeczna. Daję słowo. 

Nie pamiętam, kiedy po świętach ważyłam niecały kilogram więcej, zawsze przybywało 3-4 kg, a łącznie z Sylwestrem to nawet 5. Tym bardziej się cieszę. 

U mnie też początki @, po prostu "skaczę z radości". Że też to nie może nam się przytrafiać raz na kwartał, tylko co 27 dni (ja tak mam, niestety). 

Hej !  Niestety kazdy widze ma problem ze stronka.... Nie dosc, ze nie wyswietlaja sie powaidomienia to jeszcze po kilka razy dodaja sie wpisy, ja nawet nie odsiezalem swojego wpisu a widze, ze 3 razy sie dodal ...

Aleprzechodzac do po swiat to przybylo mi 1 kg i od dzisiaj juz spowrotem jestem na dobrych torach ;)) OBecnie waze 115 kg wiec minimum na wigilie byl ! bo bylo 114 :D:D:D  Nie zalowalem sobie niczego :D A i  duzo zjesc nie moglem bo jakos chyba zaladke troche sie skurczyl, ale i tak ledwie chodizlem hahahah  Teraz stawiam sobie kolejny cel realny, kolejne - 15 kg do konca marca ;)) Mam nadzieje, ze sie uda i zobacze 99.99 na wadze  :D:D:D 

Nie wiem czy wpadne przed sylwestrem jeszcze, mam nadzieje, ze tak ale jesli nie to Wszystkich Szczesliwego Nowego Roku !!! Udanego Sylwestra i regularnych spadkow i mniej postojow !  :)

Hejka, witam się z Wami w mroźny, grudniowy poranek. Jak ja tęsknię za prawdziwą zimą, za śniegiem, mrozem (tak do -10 stopni), rześkim powietrzem. Nienawidzę zgnilizny i deszczu zimową porą. 
Tak, jak obiecałam, od dzisiaj zaczynam trzymać się planu diety.

Zmieniłam postanowienie. Wakacyjnego niestety już nie uda mi się zrealizować, więc mam postanowienie noworoczne. Jeśli będę się trzymała planu diety, to dam radę. 

Luna jak ustawić postanowienie noworoczne? Bo jak wpisuję na głównej stronie Vitalii to mi się niby zapisuje ale nigdzie nie pojawia. Proszę o pomoc ;)

Musisz wejść w pomiary -> paki postępów -> i potem jako drugie po lewej stronie są 'postanowienia' -> i tutaj możesz ustawiać noworoczne albo wakacyjne.

Ja też sobie dzisiaj ustawiłam postanowienie na przyszły rok. Chciałabym się pozbyć w końcu otyłości. A w kolejnym roku zawalczyć o normalną wagę. 20 kg to dla mnie bardzo ambitny cel. Ale jak sie nie spróbuje to się niczego nie osiągnie 

Chudnebochce, dopiero teraz przeczytałam Twoją wiadomość. Tak, jak pisze Tereenia, wejdź w "paski postępu" i po lewej  stronie kliknij w "postanowienia". Można ustawić wakacyjne lub noworoczne. Ja zmieniłam na noworoczne, bo wakacyjnego już nie zdążę zrealizować. Takie jest życie, czasami plany się sypią z naszym udziałem lub bez. W moim przypadku sama zawiniłam, ale nie żałuję. Sporo już osiągnęłam, teraz wyznaczam sobie nowy cel. 
Masz rację, Tereeniu, zawsze warto próbować, najgorzej odpuścić na starcie ze strachu, że się nie uda. Wyzmaczyłaś sobie ambitny cel, życzę Ci, żeby udało się go zrealizować.

Oj ambitnie, ambitnie. To oznacza, że musiałabym chudnąć 2 kg miesięcznie a takiego tempa od dawna nie mam. Ale jak zobaczę 7 z przodu to w sumie i tak będę zadowolona :-D