Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

novajulia   tą dietę dla kulturystów stosuje mój mąż...tzn ..nie jest kulturystą ale od ponad roku chodzi na siłownie i zaczyna świetnie wyglądać. schudł 16 kilo ....

Agatek169 wysłałam Ci zaproszenie.
Grubasek już odbieram :)
ja dzisiaj mam w planach bardziej białkowy dzień :)
zabrałam ser biały, na obiad kurczaczek :)
witaj Grubasek

Nova ja wlasnie tez wczoraj pizze zjadlam, taka mrozona, zawsze chlopaki jedza na pol, a wczoraj synek zazyczyl sobie pizze jak taty nie bylo no i zjadlam troche na szczescie troche bo tata zdazyl wrocic

na szczescie dzisiaj na wadze ok
ale zaraz zjem jakas slodka bulke na sniadanie bo mezu pojechal do sklepu, a ze nie czesto sie to zdarza to co tam

Agatek co do nowego sprzetu hehe, to wczoraj nie mialam zbytnio czasu na nim posiedziec, a teraz akurat komp wlaczony to korzystam

pogoda znowu nijaka, przed chwila padalo, teraz niby slonce wychodzi ale nie wiadomo co bedzie dalej



aha Nova ja staram sie codziennie zajrzec do twojego pamietnika, chociaz bez komentowania ale wiem co i jak
Agatek...ja na obiad też mam kurczaka....
Noo ja też czytam pamiętnik choć nie zawsze komentuje :)

Leoo jak za mną chodzi jakaś drożdżówka ;)
Agatek169  jeśli masz zjeść jakoś drożdżówkę  to zjedz ją teraz a potem cały dzień już dietkowo, ale potem  będziesz żałowała. więc się zastanów
Grubasek raczej bym nie żałowała  ale na razie tylko za mną chodzi :) nie zjem jej :)
chociaż @ zbliża się wielkimi krokami i stąd te zachcianki :)
a u mnie wlasnie @ i taka mam chce na slodkie ze szok, drozdzowka a raczej ciastko francuskie zjedzone ale nic po za tm, teraz dzbanek zielonej herbaty i do obiadu czekamy
jak was czytam to mi motywacja spada. Ale mój organizm za to mi dał kopa dokładnie w dupę. Przez pizzę z wc wyjść nie mogłam. W ogóle.

Agatku - po pierwsze, to nie jest trener osobisty. Po drugie, są tam osoby, które przychodzą 2x dziennie po 1,5 do 2 godzin za każdym razem. A po trzecie - w sobotę i niedzielę robię sobie dzień wolny, tzn. nie idę na siłownię, ale staram się być w ruchu - tzn. jeżdżę na rowerze, albo spaceruję. Muszę pozbyć się balastu raz na zawsze.

Grubesek - a mąż zadowolony z diety??? ja też nie trenuję kulturystyki, ale staram się być codziennie na siłowni. Gorzej że tej diety nie mogę utrzymać. Strasznie ciężko mi to idzie - choć w sumie dieta banalnie prosta, ale wymaga masy mięsa i ryb co jest dla mnie dość drogą sprawą.

Leo - no proszę cię... tak ładnie chudniesz, nie marnuj tego!!
Nova ok juz nie bede

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.