- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
20 czerwca 2011, 19:33
Agatek, ja nie mówię, że one są zdrowe. Możesz zjeść np. banana. Ja naprawdę miałam od dietetyka przepisany jeden gorący kubek dziennie. max to około 80 kcal, a na prawdę długo trzyma. Nie wiem też jaką masz pracę. Bo jak siedzisz przy kompie to pitny jogurt jest bardzo dobry. Dobrze też przygotować sobie w pudełku pokrojone w większe kawałki warzywa - rzodkiewkę, ogórka, marchewkę, takie warzywa, które się nie rozpadają. Ja miałam też w pracy często pokrojonego na paski kurczaka gotowanego skropionego cytryną. A kanapki??? No cóż, pełnoziarniste są ok, ale zwykłe to trochę tak jak zapychanie sobie jelit kitem do okien. Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem pieczywa (no chyba, ze pizzy).
Agatku:
1. Jedz więcej na śniadanie w domu,
2. Zjedz coś przed wyjściem z pracy (lub w drodze do domu)
3. Przygotuj wieczorem część pracochłonną obiadu, żeby szybko podgrzać.
4. Jedz więcej płynnych potraw.
Jak tego się będziesz trzymać to będzie ok.
Proponuję żebyś zrobiła eksperyment i przez 3 tygodnie zastąpiła kanapki z godz. 10 warzywami, owocami lub jogurtem i zobaczyła, czy waga ruszyła.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
20 czerwca 2011, 20:57
od dzisiaj staram się jeść o 10 jogurt z płatkami, jutro zjem już większe śniadanie :) a i powinnam zjeść coś o tek 15:00-15:30 bo jak wracam to jak tylko otworzę lodówkę to albo coś mi wpadnie do rączki albo nie :( ale częściej wpadnie
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
20 czerwca 2011, 21:53
heloł kobietki :)
i co tam słychać? :):)
nova, jak wytrzymujesz na swojej małokalorycznej diecie? :):)
20 czerwca 2011, 22:11
witaj, cały dzień cię nie było... co tam u ciebie martussska ???? oprócz niedzielnego kompulsu to raczej dobrze. Wagi jak na razie nie mam więc dopiero w piątek (względnie w środę) zobaczę czy daje to jakieś efekty.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
21 czerwca 2011, 08:06
a mam spory nawał w pracy, że w ciągu dnia czasu nie mam.... a wieczorem to juz mi się nic nie chce.... u mnie mały spadek wagowy :) cieszy mnie to :) moze uda sie do konca czerwca zrzucic jeszcze kg to byloby swietnie :)
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
21 czerwca 2011, 08:39
Witam :)
ja dzisiaj zjadłam większe śniadanko przed wyjściem do pracy, teraz o 10 drugie zjem i zobaczę co mi z tego menu wyjdzie :):)
najgorzej będzie w weekend bo jest długi i wybieram się do dziadków na działkę :):) a u dziadków zacznie się dogadzanie :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
21 czerwca 2011, 08:49
ja w weekend znowu mam impreze - urodziny i imieniny....
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
21 czerwca 2011, 08:54
i to jest najgorsze :) a weekend długiiii ;)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
21 czerwca 2011, 09:06
hejka
u nas tez dluzszy weekend, bo w piatek witanie lata
![]()
takze pewnie jakiegos grila zrobimy o ile pogoda dopisze
![]()
ale za bardzo nie martwie sie, bo raczej w 1500kalorii sie zmieszcze takze luz
![]()
a waga dzisiaj pokazala kolejne 0,2kg mniej niz wczoraj
![]()
juz jest 76,4
Agatek oby to nowe menu ci podpasowalo
![]()
ja bede musiala zmienic swoje menu/pory posilkow od wrzesnia jak pojde na studia
zajecia beda od 9 do 16 z godzinna przerwa na lunch ale w ta godzine raczej nie obroce do domu i spowrotem, no chyba ze bede jezdzila na rowerze
![]()
ktory najpierw musialabym kupic hehe
takze bede musiala brac cos do zjedzenia ze soba, przeciez nie bede wychodzila na miasto na lunch bo moje kg wroca szybciej niz poszly
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
21 czerwca 2011, 09:31
w piątek idę do pracy więc ja niestety nie mam weekendu długiego :/ ale jeszcze jutro, czwartek wolne piątek do pracy i weekend, potem poniedziałek do pracy i od wtorku mam urlop do końca tygodnia :):)