- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
1 czerwca 2011, 22:28
o ja pierdo.... sorki za słowa, ale czegoś takiego nie słyszałam. Faktycznie w takim wypadku można odejść od zmysłów. Też współczuje, ale jednak czas leczy rany.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 czerwca 2011, 08:59
Witam :)
Natalka oj smutna sytuacja :( ale tak jak mówicie, widocznie tak miało być.
Nova zapisuje zapisuje :) dzisiaj mam zamiar być jeszcze bardziej dokładna :)
2 czerwca 2011, 09:41
PRZYPOMINAM.... jutro się mierzymy i ważymy!!!! Mam stracha, ale wiem, że będzie to świetna motywacja. A w sumie to sama nie wiem dlaczego się stresuje, przecież to dla mojego i waszego dobra. To jak z jazdą na rowerze - najpierw człowiek się boi, obija kolana, a potem z przyjemnością targa 2 kółka na pole i zażywa przyjemności. My też, teraz będziemy płakać jak to tu i ówdzie dużo, ale za jakiś czas będziemy piękniejsze niż zwykle.
2 czerwca 2011, 09:55
Ok dwie wiadomości.
1. Jutro będę mieć rano spotkanie więc nic z pomiarów, musiałam zrobić teraz.
2. Wykazałam się odrobiną inteligencji i.... zastosowałam PrtSc po wpisaniu pomiarów i obliczeniu zawartości tłuszczu, wrzuciłam do Painta i oto moje niechlubne (jak na razie
![]()
) wyniki
![]()
Myślę, że tak będzie nam wszystkim dużo łatwiej, niż mozolnie przepisywać z tabeli
![]()
.
Ps. Jestem zdziwiona i zadowolona, bo nie ćwiczyłam i nie dietowałam od 13 maja, a waga jest wyższa jedynie o 0,1 kg. Więc zabieram się za siebie, bo jak organizm ustabilizował się na tym poziomie to dalsza kuracja powinna zadziałać.
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 2 czerwca 2011, 09:58
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
2 czerwca 2011, 13:37
i że niby sport to zdrowie.... :/
wczoraj byłam na sali na piłce nożnej i tak upadłam, że dziś chodzić nie moge, byłam już u chirurga,, prześwietlenie i niby stopa wporządku, ale jest spuchnieta i mega zbita! zapisał tylko jakieś maści i stabilizator do stawu skokowego.... który kosztował 116zł :/ plus maści 42zł i cała wczorajsza przyjemność grania kosztowała mnie prawie 160zl.... normalnie jestem tak zła że szkoda gadać!!
Oczywiście teraz to mogę się pożegnać z jakim kolwiek ruchem :(:( katastrofa!!!
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 czerwca 2011, 14:04
O kurcze to ładnie się załatwiłaś :( ale zawsze możesz ćwiczyć na leżąco :)
2 czerwca 2011, 15:41
martussss - kapustę kup wyjdzie taniej!!!!! szybko ci opuchlizna zejdzie.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
2 czerwca 2011, 19:31
na leżąco... :D hehe mam całą dupkę odpbita szczególnie lewy półdupek :P:P normalnie jak kaleka.... i do tego wszytsko mnie tak drażni, że aż ryczeć mi się chce!
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 czerwca 2011, 19:41
Martuss do wesela się zagoi :) wszystko będzie dobrze :)
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
3 czerwca 2011, 08:28
No ja zapomniałam się pomierzyć :( zrobię to wieczorem, albo jutro rano, za długo pospałam i tylko się zważyłam i już mam wagę paskową :):) czyli ponad kg mniej i to pewnie przez ten wczorajszy białkowy dzień :) i wielkie pilnowanie się :)
aaaa i witam się :)