Temat: Zdrowsze i chudsze 6.06-3.07

Ja też jestem za kontynuowaniem :) aczkolwiek będzie mnie mniej na forum bo będę na wczasach , ale będę pamiętać aby w poniedziałek uzupełnić tabelkę , tylko kurczę , jak ja się tam zważę? :/ no nic jeden tydzień bez ważenia będzie , trudno . Dziękuję za gratulacje ^_^ jestem z siebie dumna aż siebie nie poznaję , jeszcze niedawno temu było mi trudno wytrzymać 3 dni na diecie ^_^ mocno zmobilizował mnie wyjazd , hehe

Ja także jestem za kontynuowanie, bo w końcu dopiero dołączyłam :D a tabelkę już ogarniam ;) Co prawda jeszcze żadnych pkt nie mam, ale w tym tyg będę je liczyć i wpisywać, a waga początkowa to 65, bo ostatnio chwilowo :D przybyło mi 3,8 kg. z czym szybko się rozprawię ;) Dziewczyny dzięki za pomoc, z wordem się udało ;)

Waga startowa – 65 kg.
Waga po 1 tygodniu -
Waga po 2 tygodniu -
Waga po 3 tygodniu -
Waga po 4 tygodniu -   

Ok Domisiaaa już poprawiłam. 

Oto aktualne podium

W weekend otworzę nowy wątek dla drugiej edycji naszej zabawy

a tak sobie myślę , może założyć grupę? jest wtedy więcej opcji administratorzy mogą poprawiać posty np w przypadku problemów z wklejeniem tabelki. Można zakładać nowe tematy np. jak będzie nowa tura 4 tygodniowa. Byłam w takich 2 grupach i fajnie to było , wszystko w jednym miejscu , no ale grupy te ucichły z czasem . Tak tylko proponuje :P

Szczerze mówiąc to też się nad tym zastanawiałam. Mam podobne doświadczenia z grupami. Wszystko jest uporządkowane ale niewiadomo dlaczego jakoś zamiera. A opcja z administratorami jest kusząca. Z drugiej strony tabelki są do przejścia dzięki Firefoxowi czy Wordowi. Nie wiem, muszę pomyśleć. Może ktoś się jeszcze wypowie w tej materii

mój głos jest za :D a innych? powiedzcie co o tym myślicie :)

możemy stworzyć grupę, nawet zamkniętą. Jestem w jednej z dziewczynami z czasu ciąży i jest spoko, bardzo sobie chwalę,

W jednym wątku możemy sobie pisać, w drugim mieć tylko tabelki, jeszcze w innym np. zdjęcia. Fajna sprawa jestem za a nawet przeciw :) 

Ale dzisiaj miałam przezycie :/ zjadlam b.malo tzn o 12 taką kanapkę a`la hot dog później o 14 mialam fryzjera, gdzie spedziłam prawie 3 godziny i ok 17 pojechaliśmy do księdza, w sprawie chrztu. Od 12 nic nie jadlam, bo nie miałam jak. Jak mnie zaczęła boleć glowa(jeszcze kawy nie wypilam dzisiaj z rana) nie dość, że płakałam z bólu i jeszcze pierwszy raz wymiotowałam :/ mega stres. Ale później zjadlam, wypiłam kawę, poszlam spac na 2 h i przeszlo. A mój niemąż chodziła z mała i sprawdzał czy oddycham :)  Mam nadzieję, że się nie powtórzy, bo będę się martwić. Ale chyba przejdę się do lekarza, moze uda mi się wybłagać skierowanie na tomograf, zeby sprawdzic czy wszystko ok, bo szczerze, to się przestraszyłam.

Możemy założyć grupę  Ja mam takie same doświadczenia, niestety. Nawet jak dochodzi ktoś nowy to i tak odzywa się przez parę dni i cisza. Więc jak ktoś potrzebuje wsparcia i wygadania się (jak ja np.) to trochę kiepsko 

Dominisia idź do lekarza i się nawet nie zastanawiaj. Czy to zdarzyło Ci się pierwszy raz czy już kiedyś miewałaś podobnie? Trzymaj się i dbaj o siebie.

kawa.z.mlekiem tak pierwszy raz tak sie zdarzyło na szczęście. mnie rzadko kiedy boli głowa, więc trochę się przestraszyłam.

Ale dzisiaj juz wstałam kawke piję, zaraz sniadanie i bedzie git. U mnie jeszcze ten problem, że karmię piersią więc potrzebuje trochę więcej energii. A wczoraj taka kanapka miala może max 300 kcal na cały dzień to o wiele za mało, a później jak zjadłam to od razu lepiej mi sie zrobiło.

oj znam to , jak się przegłodziłam to też bolała mnie zawsze głowa , masakra , współczuję :( 

Ja byłam w takich grupach , że tak dużo się pisało , że czasem nie miałam kiedy nadążyć tego czytać ;) Jedna grupa była długo , też system punktowy , może z 2 lata byłam w niej , ale dziewczyny się powyruszały , po prostu przestały się odchudzać i wchodzić na vitalię, w drugiej też byłam i ja odeszłam , bo zaszłam w ciążę , a jak chciałam już wrócić , to nie było już tak jak kiedyś i się nie zaaklimatyzowałam.