- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2016, 07:26
Potrzebuje motywacji ;) Jesli ktos poszukuje osoby z ktora moglby sie dzielic osiagnieciami, rozmawiac w chwilach slabosci do slodyczy, kogos kto zagoni do cwiczen to prosze pisac do mnie ;) Albo poprostu w chwilach nudy popisac
23 kwietnia 2016, 11:12
Hej :) Ja też chętnie popiszę z Wami. To moje drugie odchudzanie i mam nadzieję, że ostatnie ;) u mnie najgorzej jest z psychiką - cały czas mam w głowie, że jakbym się wcześniej ogarnęła, to już bym była szczupła. Muszę się zmusić do rannego wstawania, ćwiczenia, 4 małych posiłków i niejedzenia słodyczy. Mogę na Was liczyć? :) :)
23 kwietnia 2016, 11:21
Lepiej późno niż później!! :) a ile masz lat? Ja w tym roku kończę 26, a pierwsza moja dieta była w wieku 18lat. Wtedy doszłam do gigantycznej wartości- 77kg przy wzroście 167. Więc wydaje mi się, że gdy raz zaczniesz to walka się już nigdy nie kończy...Tzn. ja nie mam nadwagi, ale gdy przestaję się kontrolować to waga rośnie do około 65...
A co do ćwiczeń, to ja nigdy nie ćwiczę rano, bo nie jestem rannym ptaszkiem :)
23 kwietnia 2016, 16:11
Kończę 19. Pierwsze moje odchudzanie było w wieku około 15 lat, w sumie dość zdrowo i efekty były do połowy 2014. Ale potem miałam trochę problemów zdrowotnych i wypadłam z rytmu. A z ćwiczeniami to ja mam z kolei tak, że jak rano poćwiczę to czuję potem taki spokój i mam to z głowy, a jak po południu to te ćwiczenia tak nade mną "wiszą" a poza tym często nie wychodzą, bo ktoś przyjdzie czy coś. Ja mam też tak, że zawsze muszę się pilnować, bo tyję szybko a chudnąć wolno :/
23 kwietnia 2016, 19:30
Też tak mam :) żeby cokolwiek schudnąć muszę się baaardzo starać, a wystarczy jeden "luźny wieczór" i na wadze dodatkowe kilogramy :)
23 kwietnia 2016, 20:34
Skąd to znam :) najbardziej mnie denerwuje jak moje koleżanki jedzą dużo, często i to jakieś fast-foody itd a wyglądają jakby się głodziły :/ No ale nic. Zaczynam jutro, 24.04 i chcę wytrzymać. Więc musisz się przygotować jutro na falę moich wiadomości ;) Będę robić wszystko żeby się nie dać. Wiem, že w te wakacje raczej nie mam szans na figurę modelki, ale w przyszłe na pewno :)
23 kwietnia 2016, 22:27
Wytrzymać do momentu? :) Ja nigdy nie objadałam się fast foodami, nie piłam gazowanych shitów itp.. i dzięki temu nie mam problemów z cerą, a takie dziewczyny często może są i chude, ale to niezdrowe odżywanie odbija się chociażby na cerze właśnie, albo włosach
23 kwietnia 2016, 23:13
Wytrzymać pierwsze dni :) dla mnie najgorzej wytrzymać z tydzień, potem człowiek się przyzwyczaja ;) i chciałabym żeby potem tak ładnie zostało ;) Ja też sobie tak to tłumaczę, w końcu kiedyś musi im siąść metabolizm, nie? :)