Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 44 termin 11.04 - 15.05

Jestem z siebie dumna. W czasie zumby przyszli znajomi i razem z moim mężem zamówili pizzę i wiadomo do pizzy jest piwko. Zostawili mi kawałek ale nie skusiłam się a co ważniejsze przyszło mi to bez trudu  tak że dyszka z czystym sumieniem 

hej

W ciąży to ja latalam siku co 2h a czasem częściej. ..

Trufla jak tam sobotnie spanie -udało sie ?

Papryczka też zazdroszcze tych koni...zawsze Chcialam jeździć ale kasy nie było...

Ja od 6tej na nogach bylam odebrać córkę po nocy w szkole -bardzo zadowolona i już leży w łóżku bo latali do 3ciej

Za oknem na razie słońce-miłego dnia

Misiowa gratuluję dyszki! Zrób jej dzisiaj siostrzyczke dyszke a jutro braciszka dyszka ;-)

Trufla dzięki,  to czekam na priv :-)

Hehe dzięki ;) a zrobię :) w ogóle jak weekend? Pogoda grillowa :)

Trufla 

Witam w sobotni poranek. No tym razem udało się spotkać, pozumbowac i pobrzuszkowac razem :-) gratuluję silnej woli. Ja wczoraj robilam na szybko placuszki cukiniowe aw drodze powrotnej kupił mnie piękny zapach z piekarni. Misiowa jak najwięcej dyszek niech wpada. Kolorowa papryczka super z jazdą konną. Ja się od Z czasu wybieram z koleżanką, która się wciągnęła w to, ale brak czasu jest wiecznie wymówka. No może nie do konca bo czas by się znalazł, ale ja mam wyrzuty sumienia jak tak z domu znikam i dzieci zostawiam. Niby czas dla siebie powinien mieć każdy, ale po 9h sa stesknione i ograniczam w tygodniu wyjścia do minimum. A mnie dziś miło waga zaskoczyła. Kolejny mały spadek. Tym bardziej, ze @ sie składa wielkimi krokami.

Kropka - jeżeli chodzi o buty, to ja moje nabyłam przez internet. To było ponad rok temu. Znajoma teraz kupiła podobne stacjonarnie, ale gdzie niestety nie wiem.

Basiak, ja też teraz wracam po bardzo długiej przerwie. Jako nastolatka nie miałam możliwości uczyć się jeździć, ale teraz nie ma siły sprawczej, żebym odpuściła. Szukałam sportu dla siebie, takiego na życie, i obstawiam, że to będzie jazda konna właśnie :)

Sweety widzę, że dzielnie walczysz o złoto - same 10tki w tabelce. Super! Oczywiście, że się nie poddawaj. Jeżeli Cię to pocieszy, to u mnie też stwierdziłam wczoraj zerowy spadek wagi. 

Zeberka wykrakałaś że się nie uda wyspać hahaha  tzn nie jest źle, o 9 wyszłam z łózka, ale w nocy najpierw pilnowałam się, żeby kota nie zgnieść (wzięliśmy takiego 3-miesięcznego i spał nam w nogach), Zuza wstała o 6 i taki kaszel ją chwycił, że nie dało się nie wstać... mąż z nią poszedł ale tak zakatarzona, że do 9 odciągał jej 4 razy katar, a mamy ten aspirator do odkurzacza, więc tak że tego... żałowałam, że nie udało mi się jednak stoperów kupić...

Zolzaaaa, wiem że nie da się poznać człowieka po jednym spotkaniu, ale pierwsze wrażenie nasunęło mi pytanie skąd ten nick? 

U mnie dziś też kolejny spadeczek, ale nie aktualizuję, bo spotkanie ze znajomymi za pasem. Liczę, że koleżanka na diecie mnie zmobilizuje do wstrzemięźliwości  dobra, lecę skrobnąć Winnie pw i sprzątać, tak więc miłego weekendu Dziewczyny już na zapas  

Dobry dziewczyny!

Trufla i Zołzaa fajno,żeście się spotkały na żywo! 

Kolorowa papryczka cieszę się,że odnalazłaś sport dla siebie.Wiem ile radości sprawia bo moja chrześnica od 2 roku życia jeżdzi a ma skończone 5 lat

Misiowa oby tych dyszek było jak najwięcej!

Kropka  co do butów sportowych to mam kilka par ale dopiero ostatnio kupiłam sobie typowo pod siebie bo kiedy, kupowałam to tylko dlatego,że się mnie się podobały  Teraz mam 3 pary Nike,nie znam modelu ale wiem,że bardzo miękko się w nich chodzi,biega i skacze i co tylko chcesz.Ja czasem mam ten problem,że buty są za wąskie dla mnie bo mam szeroką stopę a te są idealne.

Bilans tygodniowy: Dieta trzymana w 90% (nie licząc jutra),ćwiczenia wykonane na 100% swoich możliwości (aż mięśnie bolą)

Waga- +0,3 kg 

Zaskoczenie dnia- zmieściłam się w spodnie do pracy,które ostatnio dobre były na mnie w sierpniu uiegłego roku  Co prawda w tyłku jeszcze cm zgubić by się przydało ale chodzić w nich już bym mogła