Temat: Chudnące, walczące 100-tki

Witam

Znowu wracam jak bumerang na Vitalię. Jednak bycie tutaj i udzielanie się w jakimś temacie pomaga mi. Szukam zmotywowanych , chcących w końcu coś ze sobą zrobić osób z wagą 3-cyfrową. Moja waga z rana to 114,9kg. pięknie.....

Pasek wagi

witam z rana z kawą :)

Co do biustu mój jest zupełnie przeciętnych rozmiarów - miseczka C. Pewnie jeśli schudnę to zniknie całkiem ;)

Widzę, że nie tylko ja mam ciuchy z metkami za małe. Mam takie jedne spodnie, które kupowałam za dobrych czasów ( w trakcie diety). Pamiętam, że pomyślałam sobie, że lepiej będą leżały ja schudnę kolejne 2-3kg i odłożyłam do szafy jako "nagrodę". Leżą do dziś - waga poszła w górę a jeansy leżą idealnie ale w szafce.

Jeju kilka dni mnie nie ma na tym wątku i już jest co czytać :)

Witam się serdecznie z osobami, które doszły w tym czasie :)

Co u Was?? Jak ćwiczenia? U mnie coś kiepsko, ale wczoraj spróbowałam callanetics :D Jakie to fajne :D nudne jak flaki z olejem, ale naprawdę fajne :)

hej hej 

Aj ja tam nienawidzę swojego biustu :p nigdy go nie lubiłam i to juz sie nie zmieni. Ciężki, ni to z nim biegać ni podskakiwać, plus ,że sie z nim nie utopie bo działa jak boja (smiech) 

Ćwiczę sobie codziennie nie wiele ale cos tam idzie, dietę trzymam ale to dzięki temu ze maz tez sie odchudza i juz jemy to samo bo jak by on nagle jadł pizzę to chyba bym nie wytrzymała. 

Jutro z rana znów waźenie. 

Pasek wagi

A właśnie dziewczyny jak to wygląda u Was w domach? Czy tylko Wy macie problem z wagą czy reszta członków rodziny również? U nas niestety ( albo na szczęście) tylko ja walczę z otyłością. Mąż cokolwiek by zjadł ciągle szczupły nawet żartuje, że on je a ja od tego tyję. Dzieci też szczupłe, jedno nawet mogłoby nieco przybrać tłuszczyku. I tylko ja na wiecznej diecie.

U mnie w domu to wogole trzy swiaty jesli chodzi o diete.Moj M wcina to samo ,,prawie,, co Ja ale musze u Niego liczyc bialko(nie moze zjesc wiecej niz 20g bialka) i nie moze jesc za duzo produktow ktore zawieraja potas.Niestety moj M ma juz schylkowa niewydolnosc nerek.Ale nie chce o tym gadac.W kazdym badz razie nie ma u mnie w domu kupowanych,,gotowcow,, o pizzy czy fast fodzie nie ma mowy.Nie mam dzieci ale gdybysmy mieli to nie pozwolila bym aby moje dziecko jadlo jakies smieci, grunt to wprowadzic dobre nawyki od malego.Mam kolezanke ktorej dziecko pierwszy raz sprobowalo czekolady majac 4 lata i nie chce jej nawet sprobowac obecnie (ma obecnie 10 lat) i ogolnie nie lubi slodyczy.

Pasek wagi

Mój facet ma nadwagę, córka ma dopiero 9 miesięcy, ale jest na 90 centylu jeśli chodzi o wagę. Staram sie uczyć ją zdrowego odżywiana(nie daję np. produktów dla dzieci, które zamiast być zdrowsze to są gorsze).

ann moja starsza córka też długo nie znała słodyczy. Jak miała ok 2 lata spróbowała czekolady i to był koniec. Dzień bez słodyczy to dla niej dzień stracony. Ostatnio przestałam kupować bo widzę, że włącza jej się poszukiwać i chodzi i szpera po szafkach gdzie coś jest ( to się nazywa uzależnienie). Na razie ma figurę ok ( 11 lat) ale tylko dlatego bo jest w ciągłym ruchu, jak usiądzie to dupka jej urośnie.

My razem z mężem kochamy słodycze i to nas zgubiło.Razem sie zapuściliśmy. tyle ze ja to chuda chyba nigdy nie byłam zawsze pulchna :D maż za to kiedyś to był szczypiorek. 

MisiowaOna a karmisz jeszcze piersią ? Moj młody na 25 centylu ale wysokością nadrabia.

Pasek wagi

ehhh te słodycze... co w nich jest, że człowiek może jeść i jeśc zupełnie jakby miał osobny żołądek na nie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.