Temat: Chudnące, walczące 100-tki

Monika ciesze się razem z Tobą że wszystko się układa 

ja dzis do 15-w pracy

potem odbieram kuzynki synka z przedszkola więc raczej dziś zbyt aktywnie ruchowo nie będzie, no miże spacer z psem wieczorem po plazy

a w weekend mam zamiar rowerować o ile dopisze pogoda. I nie mam zamiaru ulec żadnym zachciankom 

No ja dzisiaj siedzę w domu, córka ma gorączkę, wczoraj byliśmy na szczepieniu. Jeszcze piekę tort dla taty, bo ma jutro urodziny, a że nie umiem to będę próbować wszystkiego. Znacie jakiś dietetyczny krem do tortów? Fakt, jutro zjem tylko kawałek, ale dziś trzeba spróbować czy ciasto wyszło, potem krem itp. Wiecie o co chodzi. I jeszcze rodzice jutro robia grilla... eh. Wszytsko byłoby ok, ale nie chce im mówić, że się odchudzam, potem na siłe chcą mi pomóc i to strasznie demotywuje.

Wtedy będa wiedzieć, że się odchudzam :D a żeby zrobić dla wszystkich to mnie nie stać :D będę kombinować :D

Misiowa Monika ma rację zamiast tłustej kiełbasy wybierz np. karkówkę i sałatę i bedzie git

i dobrze że napisałaś o szczepieniu bo ja z moją młoda miałam już iśc w październiku ale cały czas łaziła podziębiona i wyleciało mi z głowy. 

Monika w twojej pracy to naprawdę masz masę ruchu, nie to co ja osiem godzin przywiązana do biurka

Bezimienna- do mnie już dzwonili, chciałam iść tak za miesiąc :P 

swoją drogą, które mają dzieci?

Ja mam córkę 8,5 miesiaca

a ja syna 20 i córkę 9

syn nie mieszka ze mną od roku, ale powiem Tobie że super, nawet jak mieszkał. Kiedys miałam taką sytauację, że pani w przedszkolu opowiadała mi że obserwowała jak odebrał młoda i ją ubierał to robił to z taka troską, że mi mowę odjęło bo niezłe ziółko z niego było jak miał te naście lat.

no moje dzieci tez przyszywane rodzeństwo , tez jestem po rozwodzie

Gratuluje dzieciaczkow, u mnie mimo wielu wielu lat staran nie udalo sie