29 stycznia 2011, 13:25
Witam wszystkich ;*
Zapraszam wszystkich chętnych do Akcji Wakacyjnej Bikini Body
akcja trwać będzie 20 tygodni
Akcja ma na celu pozbycie się zbędnych kilogramów oraz wymodelowanie ciała abyśmy w wakacje bez żadnych problemów i narzekania wskoczyły w bikini :)
Nie będę pisać żadnych zasad bo to bez sensu nie narzucam nikomu diety i ćwiczeń ważne żebyśmy zdrowo się odżywiały i ćwiczyły :) Ważenie będzie raz w tygodniu razem ustalimy w jaki dzień, może być też mierzenie jak będziecie chciały.
Mam nadzieję że uda nam się tu stworzyć przyjazne forum w miłym towarzystwie i ze razem uda nam się osiągnąć do wakacji takie figury jakie chcemy :)
Osoby chętne niech od razu podadzą wagę początkową żebym mogła wieczorem wstawić tabelkę :)
Zapraszam tylko osoby które są pewne ze chcą wziąć udział w akcji i nie odejdą po kilku dniach :)
Zapraszam Serdecznie ! ;**
Edytowany przez Kenzas 29 stycznia 2011, 13:29
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
9 lutego 2011, 19:12
Dziewczyny, u mnie też jakaś porażka :( Wiedziałam, że jak pojadę do domu, to się zacznie. A że jestem przed okresem, to już w ogóle. Dziś kupiłam sobie krówki, a jak Mój Luby wróci z pracy, będę robić zapiekankiiiiii z tłustym, żółtym serem!
No, także rewelacja, mówię Wam. Kupiłam sobie jednak krótkie spodenki, rozmiar 34 i one będą moją motywacją. Powieszę sobie je na szafie i będą mnie straszyć :) Myślę, że taka terapia odniesie pożądany skutek. Ale jutro wracam do diety, chyba przejdę na 1200kcal i będę próbowała sobie wyliczać, rozkładać na 5 posiłków. I tu się rodzi moje pytanie, czy taki rozkład kalorii jest dobry:
I 300
II 200
III 400
IV 100
V 200
i tak, najlepiej jak na śniadanie węgle, a na kolację białko?
Trzymajcie się tam, razem jakoś się podniesiemy :) :*
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1751
9 lutego 2011, 19:44
A ja znowu czuję się beznadziejnie... Musiałam przejść na przymusową dietę...
- Dołączył: 2008-05-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 235
9 lutego 2011, 23:20
wuwuwu jak dla mnie rozkład kalorii spoko;) i gratuluję pomysłu na motywację:D chociaż ja bym się nie wcisnęła nigdy w 34.. za szerokie biodra mam..
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
10 lutego 2011, 00:11
ja nie mam bioder, za to mam uda ;p więc ledwo je przecisnęłam. ;p ale będę je nosić z godnością :D
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
10 lutego 2011, 16:13
Wuwuwu dobrze Cię rozumiem, też jestem teraz u rodziców i mama gotuje duużo dobrych rzeczy. :D Na szczęście wspiera mnie w diecie i nie gotuje żadnych tłustych ect :)
Taki rozkład kalorii jak napisąłaś jest ok. :D Racja , że białko na kolacje, bo wtedy się łatiwej przyswoi, a węglowodany ze śniadania dodadzą Ci energii i spalisz je w ciągu dnia.
A ja mam i gube uda i szerokie biodra :D więc moim celem jest rozmiar 36 :)
- Dołączył: 2008-05-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 235
10 lutego 2011, 16:52
a co tu taka cisza? cały dzień mnie tu nie było i tylko jeden post, mam nadzieje jednak, ze watek przetrwa do wakacji;) jak Wam dzisiaj idzie? mi się udało nawet na rolkach pojeździć
ailatana łączę się z Tobą! też celuję w rozmiar 36:) ale póki co jest 38/40
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
10 lutego 2011, 18:22
ja miałam dziś dzień biegania, mam tyle km w tyłku, że koniec. wyobraźcie sobie, że te wszystkie sklepy schodzą na psy. mój mężczyzna chciał mi coś kupić na urodziny, obeszliśmy dwa wielkie centra handlowe i nic ;( paranoja. także allegro pl. teraz robi obiadek, warzywka z lidla (brocolli mix), ryż i kurczaczek gotowany.. pychotka.
ja też mam nadzieję, że wątek przetrwa, bo jesteście dla mnie ogromnym wsparciem :)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1751
10 lutego 2011, 18:58
Ja nie mogę patrzeć na jedzenie. Ostatnio nie trawie nic oprócz gotowanych rzeczy. Nie mogę nic smażonego, żadnych przetworów mlecznych ani słodyczy.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
10 lutego 2011, 19:14
Ja mam trochę kryzys bo chodzę głodna, a w na początku diety tak nie miałam ;/ Na śniadanie zjadłam 2 kawałki ciemnego chleba z serkiem almette , w międzyczasie pasztecika ze szpinakiem (nie wiem, czy jest tuczący, czy nie ? ) , 1 talerz zupy pomidorowej z ryżem i wypiłam sok samemu wyciśnięty (3 pomarańcze 1 i grejpfrut). Na kolację pewnie zjem jogurt jogobella light, żeby było dużo białka .