26 stycznia 2011, 15:10
Do 1 czerwca będziemy chudsze, zadbane i piękniejsze, nie chodzi tylko o wagę ale o świenie samopoczucie w bikini :)Zapraszam te, które nie tylko chcą być szczupłe ale także zdrowe i zadbane ...
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Grota
- Liczba postów: 1601
26 stycznia 2011, 21:57
dziewczyny się wypowiadały że po 4 litry piją jak mają zastuj i pomaga
26 stycznia 2011, 22:03
a czy to ma coś z tym wspólnego??? bo nie rozumiem..
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6
26 stycznia 2011, 22:26
Skoro od 27, czyli od jutra, to też się dopisuję. Wracam do South Beach, po tygodniu odstępstw.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: paryż
- Liczba postów: 308
26 stycznia 2011, 22:29
ja bym chciała się dołaczyc , ale czy powstanie jakas grupa czy tutaj na forum bedziemy rozmawiac?
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
26 stycznia 2011, 23:50
ja sie na razie nie waze, ale wgaa mnije wiecej taka jak anm apsku
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
27 stycznia 2011, 08:25
ale te 4 litry to tak kilka dni pod rząd? Makabra.. zaraz by mnie dźwigało..
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
27 stycznia 2011, 09:22
.
Edytowany przez ..justine.. 18 lipca 2011, 19:33
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 79
27 stycznia 2011, 10:12
4 litry to z pewnością za dużo.. niepotrzebne rozpychanie żołądka. Zastój w traceniu kg jest zawsze i trzeba go przeczekać bo organizm po pewnym czasie się broni przed utratą kolejnych kilogramów i magazynuje wszystko ale to ustępuje:))
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
27 stycznia 2011, 11:14
> jjkm2 jaaaa kilka litrow?!:)ja ledwo wciskam
> 1,5;)u mnie zastoje bo ostatnio grzesze
> wieczorami..eh;/Iilona lepszy kotlet niz paka
> chipso czy ciastek!:)
Pewnie, że lepszy kotlecior ;) ja właśnie strasnzie łasa jestem na czipsy, chrupki, ubóstwiam słone przekąski wręcz, ale nawet nie to mnie zgubiło, raczej fast foody, kebaby i chińczyki ;)) Pamietam że na początku swojej diety nie potrafiłam odmówić sobie czipsów, więc kupowałam malutką paczuszkę która ma tam około 120 kcal i wcinałam, a potem odstawiłam zupełnie. :)) dzisiaj postanowiłam trzymać się zasad :) w końcu już tak wiele za mną :)