26 stycznia 2011, 15:10
Do 1 czerwca będziemy chudsze, zadbane i piękniejsze, nie chodzi tylko o wagę ale o świenie samopoczucie w bikini :)Zapraszam te, które nie tylko chcą być szczupłe ale także zdrowe i zadbane ...
27 stycznia 2011, 20:32
Ja nie lubię na szczęście chałwy :/
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
27 stycznia 2011, 20:36
Ja ze słodyczami nie mam problemu, za to kocham czipsy i strasznie za nimi tęsknię... pikantna papryczka- moja słabość :(
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Grota
- Liczba postów: 1601
27 stycznia 2011, 20:50
moją zmorą są makarony uwielbiam je w każdej postaci teraz staram się je robić i jeść w wersji lait raz w tygodniu musi być w moim meni bo czegoś mi brakuje jak nie zjem a jak zrobie sobie za długą przerwe to żucam się na nie i jem aż poczuje się pełna
każda z nas ma swoje słabostki których nie potrafi się oprzeć ale jesteśmy tylko ludzmi a jedzenie jest przecież dla ludzi
27 stycznia 2011, 20:56
a moją zmorą jest pieczywo.. jak zaczynam jeść kanapki to mogłabym zjeść cały bochenek :/ masakra.. nie wiem jak mam sobie z tym poradzić.. i jeszcze złe jest to,że jestem głodna akurat wieczorem :(
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
27 stycznia 2011, 21:06
Mi na głód pomaga akurat gorąca herbata, możesz spróbować, jak nie zwykłą to jakaś smakową może? :)
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Grota
- Liczba postów: 1601
27 stycznia 2011, 21:12
ja się ratuje gumą do żucia jak na razie działa w skrajnych przypadkach.
27 stycznia 2011, 21:15
kiedy lepiej jeść pieczywo?? a kiedy płatki kukurydziane, owsiane lub musli??? mam ciagle problem co jeść na kolacje lub śniadanie.. :(
Edytowany przez koteczekk 27 stycznia 2011, 21:16
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6
27 stycznia 2011, 21:31
Zależy o której jesz kolacje. Jeśli przed 20-21 to możesz sobie zjeść kawałek chleba razowego z twarożkiem, pastą z tuńczyka, chudą szynką. Na śniadanie jedz to na co masz ochotę ( w ramach zdrowego rozsądku). Na późną kolację, lepiej białko....
A co do ćwiczeń, też się ociągam. Od 3 dni znajduję jakieś wymówki: sesja, zmęczenie, już za późno....Macie jakieś sposoby żeby się zmotywować do ćwiczeń? Ściągnęłam super program do ćwiczeń, ale jakoś się nie mogę zabrać!
27 stycznia 2011, 21:37
Hej Wam. Wiem, że się spóźniłam, ale czy mogę dołączyć i zacząć od jutra?
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
27 stycznia 2011, 23:56
o z ta herbatka to dobry pomysl, faktycznie i mnie pozadnie wypycha, wiec na glod jak najbardziej