- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
19 marca 2016, 13:12
JabłkoCynamon, ważne że wgl poćwiczyłaś, zawsze lepsze to niż kompletny brak ruchu
A ja właśnie skończyłam swój trening z XHIT
~Dynamic Warm Up - Rozgrzewka
~How To Lose Arm Fat - Ramiona
~The 7 Best Ab Exercises - Brzuch (prawdziwa męka xD)
~How to Lose Back Fat - Plecy
~Stretching Routine - Rozciąganie
Rozplanuję sobie dzisiaj swoje treningi, na tydzień do przodu, ponieważ na dłuższy okres czasu nie ma to u mnie sensu, z powodu zmiennego grafiku, systemu 2/2 na uczelni (czyli 2 tygodnie mam zajęcia, codziennie od poniedziałku do piątku, a później 2 tygodnie wolne od uczelni, ale za to z pracą), dlatego wolę przyjąć taki system tygodniowego planowania Zawsze zacznę od rozgrzewki, później 2-3 ćwiczenia (i tutaj w każdy dzień na inne partie ciała) i na koniec rozciąganie. Myślę, że to dobry plan
Mam też do Was pytanie, czy któraś z Was była kiedyś na trampolinach/jumping fit? Już od dawna chcę się wybrać, ale chętnie usłyszałabym jakieś opinie
21 marca 2016, 16:10
Ja bylam raz na trampolinie. Skakalo mi sie swietnie, na drugi dzien bolala kosc ogonowa i doszlam do wniosku, ze to nie dla mnie. Jesli bedziesz podchodzic do cwiczen z rozwaga, to jest to swietna sprawa! Ja sie powyglupialam i mialam nauczke :P
Mieszkanie, ech.... Znow w ch...usteczke problemow, nie mam na nic ochoty, bo mi sie wszystko przez rece sypie w zyciu prywatnym :)
A ten trening XHIT to daje jakies rezultaty fajne?:) Od kiedy to cwiczysz? Zrobilas pomiary lub zdjecia? Jestem ciekawa efektow.
21 marca 2016, 19:28
JabłkoCynamon aż tak z tym mieszkaniem?
Ja się na te wszystkie HIT y nie nadaje. Padam po 3-4 min z tetnem jakby mi miało serce wyskoczyć.
A ja nadal tryskam dobrym nastrojem. Co prawda dziś na przeciwbólowych, bo @ i zdycham. Ale woda zeszła i na wadze 54 :) do tego w środę lub czwartek wraca mąż i to juz na stałe (albo bynajmniej dłuższy czas) i ciesze się jak dziecko. Od piątku nie ćwiczę, bo najpierw rest a teraz @. Jem w miarę ok, nie licząc pół tabliczki czekolady dzisiaj :P
I mam nowe plany odnośnie pracy w przyszłości. Chce brnac w dietetyke i póki co wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Miłego wieczoru! :)
21 marca 2016, 20:34
JabłkoCynamon, ja się w trampolinach najbardziej obawiam, że kondycyjnie nie dam rady póki co
Cóż, treningi XHIT znalazłam już jakiś czas temu, ale dopiero teraz biorę się za regularne ćwiczenia, poza tym, mam zamiar próbować ich różnych treningów, na różne partie ciała. Dlatego o efektach będę mogła powiedzieć dopiero za jakiś czas Ale mi osobiście odpowiadają - nie są długie, może i dość intensywne, ale nie aż tak, żeby nie dać sobie z nimi rady, a skoro czuć wysiłek, i zakwasy, to znaczy że działa
Natasha, też często się zastanawiam, czy nie powinnam pójść w tym kierunku, ale na zmianę studiów już raczej dla mnie za późno, a mam jakieś wewnętrzne poczucie, że dopóki sama się nie zmienię, nie schudnę i nie wprowadzę wszystkich nawyków na co dzień, to nie mam prawa doradzać innym Ale trzymam kciuki, i mam nadzieję, że wszystko co założyłaś uda Ci się
21 marca 2016, 20:41
Oj jablkocynamon dobrze Cie rozumiem. Co prawda my chcemy tylko wynająć mieszkanie ale chyba mnie nie przebijesz z problemami na tym tle.. Wszystko było juz super, nawet wpłaciliśmy zadatek i nagle odkryliśmy zupełnym przypadkiem ze obecna lokatorka świadczy w nim usługi seksualne.. Nie chciałabym "wizyt" napalonyvh facetów kiedy bede sama. Zreszta musiałabym chyba mieszkanie jakas mocna chemia potraktować bo nigdy nie wiadomo jakie ostre harce miały tam miejsce i co jest na ścianach i podłodze.
Byłam dzisiaj na przymiarce :( nic nie schudłam a wrecz czułam sie przyciasnawo. Ale Panie z salonu sa przecudowne i dały mi jeszcze miesiąc jesli chciałabym schudnąć, bo w teorii po dzisiejszej nie mogłabym juz nic schudnąć. A ja co?? Nie moge sie zmobilizować zeby poćwiczyć. Musze zmienic to bo wszystko zaprzepaszcze i bede nieszczęśliwa. Chciałabym cudnie wyglądać w dniu slubu a mało robie w tym kierunku..dziewczyny to jest przeciez niepoważne! Nie rozumiem dlaczego tak sie zachowuje. Powinnam sie spiąć..robic co moge a ja płaszcze tyłek i z dnia na dzien jest mi tylko gorzej :(((
21 marca 2016, 22:17
Butterfly dziękuję! Ja za długo tkwi w martwym punkcie zawodowym. Musze coś zmienić, coś zacząć robić dla siebie. Pewnie ciężko będzie mi to z dziećmi pogodzić ale jakoś dam rade.
MakowePole nie zmieni się nic dopóki nie weźmiesz się za siebie. Niestety ale taka jest prawda. Nie myśl o tym ze Ci się nie chce. Pomyśl jaka możesz być szczęśliwa jeżeli coś Ci się uda! Muszisz zacząć! Zmień kaloryczność diety. Jedz więcej warzyw, pij wodę. To najważniejszy dzień w Twoim życiu i dzięki Tobie może być przecudowny ! Uwierz w siebie. Miesiąc to dużo czasu. Ja wierzę, nie, ja wiem ze Ci się uda! Spacer, rower, bieżnia, krótkie 10 min dywanówki! Dasz rade ! :) :-*
22 marca 2016, 16:23
A co Wy dziewczyny bedziecie robic w kierunku dietetyki dokladniej? Jakis blog, czy poradnik? Jestem ciekawa i na pewno byscie juz jedna fanke mieli na wstepie :)
makowe.pole - z tym mieszkaniem to fakt, jakas paranoja, az sie zasmialam, wybacz. Tak to opisalas, ze sobie wyobrazilam te sciany, okna i podlogi oraz pukanie do drzwi, kiedy otworzylby Twoj ukochany, a tam jakis dziad, haha. Na Twoim miejscu sama tez bym nie chciala tam mieszkac. Kurcze, baby jednak troche maja przesrane w zyciu. Przyjedz do Gdanska, to Cie zmobilizuje :) Masz jakies ulubione zajecia wymagajace ruchu? Ja myjac zeby rano - rozciagam sie, jesli mam wolny dzien to wstaje wczesnie i krece sobie hulahopem przed TV. Jesli ciezko Ci sie zebrac, to zacznij od malych krokow: spacer do sklepu, zamiast jazda autobusem/ wysiadka kilka przystankow wczesniej/ przy domowych robotach mozesz sobie rozciagac nogi i rece (jesli z tej partii wowczas nie korzystasz), ogladanie tv, czy seriali: bardzo prosze! W marszobiegu w miejscu. Takie pierdoly.
Moze ten brak werwy tez jest wynikiem diety? Ja widze roznice w nastroju i silach witalnych, kiedy odzywiam sie zdrowo. Na wszystko mam sile i checi. Wyobrazam sobie jaki masz nastroj, ale dzis juz wiosna i bedzie sloneczko. Wyjdziemy na zewnatrz, a tam blekit nieba, a nie depresyjna szarosc chmur. Glowka do gory! W miesiac czasu ludzie rekordy bija, nawet rowerem Polske daloby sie przejechac, wiec i Ty masz szanse!:)
22 marca 2016, 17:26
MakowePole JabłkoCynamon ma rację! Obie Ci mówimy, że dasz radę :)
JabłkoCynamon www.womenstime.pl :) fb -> womenstimepl :) zapraszam do siebie. Ale od razu mówię że zaczynam :)
Ja chce zrobić kursy i to masę. Mam na oku kilka ale póki co czekam na przypływ gotówki ;) wkreciłam się w temat. Czytam masę informacji. Może kiedyś uda mi się zostać dietetykiem ;) na studia nie mam kasy. Ale wierzę, że ciężką pracą i samozaparciem osiągnę wystarczający poziom wiedzy, żeby kursy uprawniające wykonywanie zawodu wystarczyły.
22 marca 2016, 22:19
Dziewczyny tak pięknie mi napisałyście, że teraz byłoby mi wstyd Was zawieźć..tyle wsparcia i otuchy aż chce się działać :D
Z mieszkaniem taki zawrót głowy, że nie mam sił już. W sobotę może coś się w końcu wyklaruje.
Natasha super piszesz! Swietnie sie Ciebie czyta! Bede czesta bywalczynia na pewno na fb i tez na blogu :)