- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
16 lutego 2016, 11:58
Cześć Dziewczyny, widzę super trwacie razem ze swoimi postanowieniami, fajnie jecie i ćwiczycie ;) u mnie troszkę lepiej od 2 dni, ale źle wpływają na mnie dni bez narzeczonego..takie to wszystko po***ne jak go nie ma. Wiem, że powinnam się przyzwyczaić, ale z drugiej strony zauważyłam, że jak zostaję sama w domu (całkiem sama) to aż tak bardzo nie odczuwam, że go nie ma. Nie dogaduje się ostatnio z nikim :( na każde czyjeś słowo warczę!
Ćwiczyłam w piątek i wczoraj, za tydzień przyjedzie do mnie od narzeczonego wioślarz magnetyczny. On nie korzysta, bo w tygodniu nie ma go w domu, zresztą stwierdził, że nie zamierza nic poprawiać w swoim wyglądzie przed ślubem bo jemu wszystko pasuje..jak tak, to zmuszać go nie będę bo nie o to chodzi. Więc skorzystam ja ;) 21 marca mam przymiarkę sukni i do tego czasu muszę maksymalnie schudnąć, potem mogę modelować, głównie ręce i plecy.
Poza tym nie mogę zalogować się z telefonu na vitalię :/ nigdy nie miałam takiego problemu, próbuję nawet ze starym kontem i taki sam problem..nie wyświetla mi się, że login czy hasło nieprawidłowe, po prostu cały czas ładuje stronę logowania. Na komputerze wszystko po staremu. Miałyście kiedyś tak? Możecie coś mi doradzić? Z laptopem cały czas nie chodzę, a z tel wszędzie..dlatego nie odzywałam się do Was od tamtego tygodnia.
Miłego dnia :)
16 lutego 2016, 12:22
MakowePole ja tego problemu nie mam. Siedzę tylko w telefonie , wiec niestety nie wiem jak Ci pomóc. Powiem Ci , że jak mąż wyjeżdża to mnie też wszystko drażni. Są dni kiedy tak potwornie tęsknię, że mam ochotę wyć, wszystko mnie wkurza i wrzeszcze albo wyje. Tak więc rozumiem Twój nastrój. Ja mam w domu tylko rowerek. Marzy mi się orbitrek ale póki co kasy brak.
Wróciliśmy ze spaceru. musiałam wyciągnąć dzieciaki póki troszkę się przejasnilo, ile można w domu siedzieć. No i pyknęło 2,7 km. Jak tylko będzie cieplej będę śmigać na miasto z wózkiem. Żeby wydostać się z tego mojego podmiejskiego życia musze przejść 2 km wiec to będzie dobry trening :)
17 lutego 2016, 14:03
MakowePol, ja podobnie nie spotkałam się jeszcze z takim problemem więc nie pomogę
A ja dzisiaj chyrlam w domu W poniedziałek rano zaczęło mnie boleć gardło, później doeszedł katar, a na nocce w pracy to już wgl mnie rozłożyło Dzisiaj też miałam iść do pracy, ale na szczęście koleżanka weźmie za mnie zmianę. Mam czas do soboty żeby się wykurować, a nawet nie ma już finansów na głupi akatar Znacie jakieś skuteczne domowe sposoby na przeziębienie? Ale takie faktycznie skuteczne A przede wszystkim na katar
17 lutego 2016, 18:06
17 lutego 2016, 22:27
MakowePole ja nie wiem ile w tym prawdy, ale u mnie pomagają na plecy i ramiona pajacyki i skręty tułowia.
A ja dziś pocwiczylam : rano 3x50 pajacyków, Mel B ABS i inne wygibasy (łącznie 30 min) , potem wypad na miasto a później spacer z wózkiem - łącznie 5 km, 30 min na rowerku.
18 lutego 2016, 22:33
20 lutego 2016, 15:24
Makowe pole- masz jak najbardziej zdrowe uczucia, robisz coś dla siebie, jesteś zajęta i szczęśliwa, że działasz, i dobrze Ci w tej samotności, naturalne że z biegiem czasu przestała Ci dokuczać samotność, polubiłaś ją i zaakceptowałaś i teraz nauczyłaś się jej używać , super oby tak dalej,, dziewczyny wazyłam się ranoi na wzde 55,9 kg, zobaczymy czy znowu mi nie wrócąte kg wiec na razie sie delikatnie ciesze że waga spada, wazne zeby sie utrzymywała co mi po jednorazowym nietrwałym spadku wagi. Trzymajcie kciuki,
Naaatasha woow tyle masz ruchu, na pewno utzrymasz wage i jeszcze schudniesz Kochana, dziewczynki porównywałam sobie dziś wygląd osób tego samego wzrostu ale różnym pozimoie tłuszczu zobaczcie same https://www.czasnatrenera.pl/czytelnia/poziom-tkan...
ajajaj ja Kochane teraz na wagę będę patrzyła okazyjnie, najwazniejszy wskaźnik dla mnie od teraz to np. bardziej jedrne cialo czy mniej tluszczu na rekach czy łydce. Trzeba cwiczyc tylko cwiczeniami siebie zmienimy!! tak to bedziemy mialy na wadze mniej, ale tluszczu dalej w tych miejjacach w ktorym nie powinny byc. BUziaki zagrzewam was do walki os ibie walczcie o siebie!! ide cwiczyc:)))