- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
26 stycznia 2016, 12:47
To juz niewiele czasu dostalo! Tyle co nic, juz wystarczajaco sie nameczylas sama. Ja wiem, ze w zyciu roznie sie uklada, ale jednak ciezko jest tworzyc rodzine, gdy jednego z czlonkow rodziny nie ma w domu. Strasznie trudna sytuacja...
U mnie dieta jest juz stabilizujaca od pewnego czasu. Ale cwicze caly czas, musze sie pochwalic: na nogach cellulit niemalze caly zniknal! Sa jeszcze jakies niewielkie slady widoczne po przyjrzeniu sie, albo spieciu miesni, ale jest ok:)
26 stycznia 2016, 13:12
JabłkoCynamon masz rację, a ja nie jestem osobą, która znosi życie na odległość.
To super! Gratuluje! :) U mnie waga wróciła do 56,5 kg :) i tez właśnie na udziskach zauważyłam zdecydowane zmniejszenie cellu :)
26 stycznia 2016, 13:26
Ty juz w ogole u mety :)
27 stycznia 2016, 07:41
Babeczki za male buty w palcach. Nie mogę chodzić i już.
Ja jestem sama z dziećmi. Ciężko jak cholera. Chorowały jak poszly do przedszkola do tego stopnia że musiam zabrać je z przedszkola bo synowi grozil zabieg na uszy. W ciagu 4 miesięcy byl 60dni na antybiotyku bo uszy ciągle chore. Okazalo sie ze migdal ma przerosniety. Przez ta sytuacje wyrzucili mnie z pracy i takie piękne to macierzyństwo.
27 stycznia 2016, 10:39
Kadens to straszne ze strony pracodawcy. Córka kiedyś rozbiera sobie skórę na głowie jak byłam w pracy, musiałam jechać z nią na szycie. Kierowniczka w starej pracy nie chciała mnie wypuścić i powiedziała ze jak wyjdę nie mam pracy. Wyszłam, dziecko ważniejsze. Wieczorem dzwoniła czy przyjdę drugiego dnia bo beze mnie się nie wyrobie z zamówieniem....
27 stycznia 2016, 13:55
Ja jestem w pracy tylko do konca stycznia czyli do konca tego tyg. Potem zasiłek i szukam pracy od listopada. Każdy pyta o dzieci jak mówię ze mam dwoje 3lata i 4,5 to nikt już nie odpowiada po rozmowie kwalifikacyjnej. Lipa. Nie wiem co zrobię. Schudnę bo nie będę miała na jedzenie.... Malo śmieszne.....
27 stycznia 2016, 14:45
witajcie dziewczyny, długo się nie odzywałam ale nie przez przygotowania..mam tak podły nastrój od 2 tygodni, że nic tylko zniknąć. nie wiem jak waga..nie wiem jak wymiary..zresztą co ma być jak ani diety ani ćwiczeń nie ma.. zresztą jaki jest tego sens. Szkoda gadać cokolwiek.
27 stycznia 2016, 15:27
Kadens znam ten ból. .ja przez długi czas nie mogłam znaleźć pracy właśnie dlatego ze miałam córkę. W końcu poszłam na pere miesięcy do pracy za 900 zł msc z czego 350 oddawalam za opiekę nad córka. Drastyczne warunki pracy, rozwaliłam sobie zdrowie i konsekwencje czuje przez kilka lat. Ale głową do góry, nadejdzie ten dzień kiedy i Tobie się uda znaleźć miejsce pracy które będziesz mogła pogodzić z dziećmi.
MakowePole pole witaj w klubie. Ja mam tak od tygodnia. Zmusiłam się do ćwiczeń tydzień temu, żeby wyładować emocje. A od kilku dni nic tylko mam ochotę usiąść i płakać. Waga spadła w dół ale wróżę sobie efekt jojo , bo zwyczajnie przestałam jeść. Zmusza się żeby coś przełknąć, bo jestem dosyć osłabiona. Musimy jakoś to przetrwać i dać radę, bo jak nie my to kto?
28 stycznia 2016, 07:11
Ciekawe gdzie nasze nowe koleżanki Dolores i Asia? Ja kiedy się nie udzielam w forum to nie trzymam się diety. Obawiam się że koleżanki to dopadło. Oby wróciły. Wczoraj wieczorem oglądałam foto kobiet które schudły. Miało to mnie zmotywować i zmotywowało. Np taka Dominika Gwint 50 kg zrzuciła, albo Anna Kalata 38kg. I wiele innych. Wyglądają super. Można naprawdę zmienić siebie nie do poznania. Warto.