Temat: NOWA JA! Małymi krokami do celu :) - początkujący zabieramy się do pracy!

Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy. 

Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK

"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :) 

Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę. 

Jako kolejny etap wybierzemy jakieś wyzwanie ;)"

Zaczynamy?! :)

Pasek wagi

Kadens u mnie z wypuszczeniem córki samej było trochę inaczej. Mieszkaliśmy na wsi gdzie na jednej ulicy mieszkała moja rodzina. I ona jak poszła do ogrodu to zawsze jakaś ciotka miała na nią oko. Jak przenieśliśmy się do miasteczka to mimo że córka miala ponad 3 lata bałam się żeby mi gdzieś nie uciekła z dzieciakami.  Jak jest z jedną koleżanka to ok , ale w większej grupie głupie pomysły im przychodzą. 

Ja chyba spróbuję dziś jakiś trening Ewy zrobić. Dziewczyny polecają Killer i Turbo spalanie ale nie wiem czy dam radę :)

Miłego dnia :-*

Pasek wagi

Ja nie próbowałam ani killera ani turbo spalania. Może kiedyś bo na razie to starczają mi skalpele I i II robię też szok trening i czasem po 6 minut zestawy ćwiczeń one są też bardzo trudne.

Natasza ja mieszkałam na wsi do 4 roku córki i tam dzieci biegały przed domem ogrodzonym. W mieście jestem od pól roku tu nie puszczam dzieci samych.

Pasek wagi

Kadens my mieszkamy na uboczu miasteczka, ale obok są dwie duże firmy i jeździ masa samochodów ciężarowych. Okolica piękna, las spokój. Tylko dzieciaki jak mają czasem głupie pomysły to chcą iść same do lasu. A pod blokiem mamy ogrodzony plac zabaw, piaskownice i spory trawnik wiec tu córka lata całymi dniami. 

Włączyłam Killera i po raz kolejny przekonałam się ze takie ćwiczenia nie są dla mnie. Serce chciało wyskoczyć i zawroty głowy przeważyły o zakończeniu. Niestety nie mogę i już. Za to porobilam przysiady, pajace, mel b pośladki i ABS i się rozciagnelam. Łącznie 45 min treningu wiec jest ok :) i właśnie wróciłam z 45 min spaceru. Mam nadzieje, że świeże powietrze pomoże na katar małego.... 

Pasek wagi

Hejo! 

Dzis ogarniam fritate i zupe dla siebie oraz kotlety z kurczaka, ziemniaki oraz marchewka z groszkiem dla lubego :) 

Przedwczoraj narzekalam, ze slodkiego mi sie chce (okres sie zbliza), wczoraj dostalam mila niespodzianke: duuuuuzo slodyczy! Teraz leza przede mna i na razie ich nie chwytam, pokusilam sie na kinder niespodzianke (to slodycz mojego dziecinstwa, co niedziela praktycznie po obiedzie siostra szla do sklepu po 3 kinder niespodzianki, dla mnie, brata oraz dla niej. Teraz tak sie zastanawiam, bo w tamtych czasach 5zl starczylo na 3 kindery, a teraz? 2 nie kupisz).

Ja obecnie cwicze z Fitappy na tej pilce, ma jeszcze fajne spalanie na nogi (przysiady z obciazeniami lub bez).  W ogole tu fajna stronka z cwiczeniami jest: http://www.cwiczenia.org/ , sa krotke i dlugie, wyczerpujace i te mniej. Ale inspiracji pelno dla osob, ktore szybko nudza sie na dywanowkach. 

Dolores, to 1500kcal i chudniecie 0,8kg tygodniowo to dla mnie wynik mega! Oby sie sprawdzal:) Wszyscy tak wychwalaja wlasnie przepisy z vitalii, bede musiala przyszperac forum, moze trafie na przepisy na kolacje lub obiad, ktore nie sa salatka lub miesem:)

Z dzieciakami nie mam co sie wypowiadac (wlasnych nie mam, wiec doswiadczenie jedynie przy opiece w rodzinie), jedynie moge sobie wyobrazic jaka to odpowiedzialnosc i niepokoj. Ja od 18 grudnia dopiero od 2 dni jestem calkowicie zdrowa, dacie wiare?

U mnie posiłki ostatnio niezbyt ciekawe. Póki co stosuję mż.  Dobrze się tak czuję, no i nie wariuje, że czegoś nie mogę zjeść.  

JabłkoCynamon fajna ta stronka. Przejrze ja później dokładniej. Zauważyłam, że nie mogę mieć planu ćwiczeń ściśle określonego.  Wole np danego dnia połączyć kilka krótkich treningów, ale takich na jakie mam ochotę. Teraz chyba zrobię sobie miesiąc z Mel B.  Jakoś najbardziej do mnie przemawia. 

Pasek wagi

No a ja znowu Was zaniedbalam..szukanie fryzjera, makijazystki itd, dekoracja kosciola, obrączki, sala..zaproszenia transport...bleee kręci mi sie od tego w głowie.. No i ja tez spac nie moge. Od paru nocy zasypiam z trudem a potem śnią mi sie te przygotowania i makijaże..fryzury nieudane, śluby z katastrofami w tle! Dziewczyny to dopiero za 5 miesięcy a ja juz szaleje! I nie wiem jakbym mogła z tym walczyć :( przez to cwiczenia poszły daleko na inny plan :(

Natasha wcale sie nie dziwie ze turbo/killer tak na Ciebie działają, ja miałam podobnie. Zrobiłam góra 2 rundy i prawie wymiotowalam! Podobnie było przy xp90. Wole stosunkowo statyczne cwiczenia i rower z szybkim tempem..to sprawia ze czuje sie zmęczona ale żywa i pełna energii.

Kadens ja rowniez nie mam swoich dzieci..ale siostry dopiero w wieku 9-10 lat zaczęły puszczać chłopaków poza osiedle np do sklepiku zaraz obok..od 7-8 zaczęli wychodzić sami na plac zabaw czy orlika do dzieci ale tam zawsze był ktos z dorosłych z mniejszym dzieckiem..a jedna i druga siostra miała podglad przez okno na plac zabaw. Tez strasznie sie bały..tym bardziej ze chłopaki czasami potrafili zrobic im na złość i sie gdzies schować będąc na zewnątrz albo nawet niepostrzeżenie wyjśc bez pozwolenia z mieszkania.. Taki mieli chyba etap buntu 6/latka ;) siostrzenica od zawsze była spokojna i ułożona i było juz całkiem inaczej. Widac każde dziecko inaczej to przechodzi. Zwłaszcza jak jest w większym gronie i ktos podrzuca pomysł wycieczki do lasu np :D

Pasek wagi

Wow aż jestem ciekawa tego killera i turbo spalania skoro takie komentarze są. Kiedyś spróbuje. Na razie skalpel i szok trening to mi wystarczy.

Makowe Pola Ty tak się ślubem nie przejmuj będzie na pewno pięknie i bez żadnej katastrofy. Najważniejsze być pewnym partnera i decyzji.

Pasek wagi

Witam Was ! Chciałabym do Was dołączyć i małymi kroczkami dążyć do szczupłej sylwetki. Na razie staram się, aby moim nawykiem stało się codzienne bieganie na bieżni, na razie po 30 minut dziennie. W grudniu udało mi się przez 15 dni łącznie biegać na bieżni po 30 minut, w tym miesiącu jak na razie 6 dni. Chcę schudnąć koniecznie, bo nadwaga utrudnia mi życie, źle się czuję sama ze sobą. Wiem, że będą ciężkie chwile w drodze do szczupłej sylwetki, ale wiem też, że korzyści ze schudnięcia będą naprawdę duże. Dlatego warto być wytrwałą. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za Was i za siebie;) 

witaj Asiu! Dołączaj,  Dołączaj im nas więcej tym raźniej! :) super ze udało Ci się trzymać nawyk 30 min bieżni. To dobry krok w walce o nową sylwetkę :) trzymam kciuki za Ciebie :) 

Pasek wagi

Dziękuję naaatasha :) również trzymam kciuki za Ciebie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.