- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
14 grudnia 2015, 08:55
SzaraMyszata ja podziwiam ludzi, którzy biegają. Ja zupełnie się do tego nie nadaje.
Jablkocynamon oj to racja, mam większą motywację jak jestem z Wami :)
Wgl czuje sie lżejsza dziś. Jakos tak mi milusio. Woda puściła, na wadze 56,7 . Od 22 listopada 2 kg !! Jupi!!
Dziękuję Dziewczyny, że tu wspieracie! Tak bym już odpuściła dawno a tak to waga odpuszczam :)
Miłego tygodnia :*
14 grudnia 2015, 23:04
obudziłam się dzisiaj w tak cudownym nastroju aż chciało się wstawać i żyć! piękny był dzisiaj dzień :) dietetycznie i treningowo..wszystko było udane :) chyba tak podziałały na mnie Twoje wczorajsze słowa jablkocynamon :*
15 grudnia 2015, 09:14
ALE SIE CIESZE!
Morda mi sie usmiecha jak czytam takie wpisy :) Zaraz ide szamac sniadanko i na uczelnie.
Wiecie co? Dorwalam w koncu wczoraj buty na zime ( w Gdansku spadl snieg:D), zwykle trapery a'la timberlandy z biedronki. Za 50zl, okazalo sie, ze to skora. A najlepsze jest to, ze firma, ktora potwierdzala jakosc wspolpracuje z moim facetem od samego poczatku jak zaczal prace :p Dobrze czasem sie dowiedziec co kupic, a czego nie, jesli widzisz po prostu zwykla nalepke odnosnie jakosci produktu.
A teraz cos ku pokrzepieniu serc (wiem, chwale sie, ale dopiero dzis policzylam:))
Pierwszy pomiar: 12 pazdziernika 2015
Ostatni pomiar: 15 grudnia 2015
szyja: -1cm
biceps: -2cm
piersi: -2cm
talia: -4cm
brzuch: -3cm
biodra: -6cm
udo: -5cm
lydka: -4,5cm
Łącznie: -27,5cm
Różnica w wadze w danym okresie: 4kg
Jestem gruszka i nawet po spadkach widac, ze tluszcz zbiera mi sie od talii w dol :)
15 grudnia 2015, 10:25
MakowePole teraz będzie juz tylko lepiej :)
Jablkocynamon wow ogromnie gratuluję! :) maga spadki, wgl udo mnie rozwaliło.... i łydki! Ja nie mogę cm zgubić.... masakra.... ciesze się bardzo Twoim sukcesem! :*
Ale dziś pospałam. Córka chora wie została w domu , a mały ma chyba dobry dzień i dał mamie spać :) u nas tez śnieg i ślisko strasznie. ...
15 grudnia 2015, 14:34
cześć dziewczyny :) u mnie zimno i brak słońca ale ani deszczu ani śniegu. Strasznie senny dziś mam dzień..ziewam co minutę. Jestem obolała po wczorajszym treningu..a dałam sobie wycisk! Dzisiaj jestem już po skalpelu 2 a w planie jeszcze rower. Odpuszczam 3 trening bo czuję że się przesilam..tym bardziej, że w domu mam obowiązki jak świąteczne porządki itp a to też jest w końcu jakaś aktywność ;) Myślicie, że dobrze robię..nie jest to oznaka przystopowania i lenistwa?
Jablkocynamon ja również bardzo gratuluję! piękne wyniki :) aż zazdroszczę (pozytywnie) ;) mnie łatwiej idzie gubienie kilogramów niż centymetrów ale nie poddam się :)
15 grudnia 2015, 17:07
Ja póki co schudłam, nie odpuszczam. jeszcze miesiąc będę na redukcji a potem jak mąż wróci na stałe to uderze w siłownię. Znów ćwiczę (a nie tylko ruszam sie) mam zakwasy i mega dobry humor. Potem pewnie waga pójdzie w górę ale mam nadzieje ze to będą mięśnie ;) musze dupsko wypracować, bo jest zbyt płaskie i nad brzuchem trochę chce popracować.
MakowePole lepiej po trochu i regularnie niż ostro i np przez tydzień. Jasne świąteczna biegania to też aktywność.
15 grudnia 2015, 17:50
ja dzisiaj to samo..zakwasy ostre, ale ćwiczę..skalpel 2 to w końcu program Ewy który mi podpasował..intensywnością, długością i zawartością. Ja mam wielkie problemy z utrzymaniem równowagi, tu krzesło sprawdza się fantastycznie, mam słabe ręce ale czuję jak fajnie pracują w tych ćwiczeniach, podobnie pośladki i brzuch. Jak na początek to dobre wprowadzenie aby poprawić sprawność i kondycję.
15 grudnia 2015, 18:04
Ja niestety choćbym chciała to nie mogę robić zestawów Ewy :( ja wiem, że najlepsze efekty są kiedy tętno wzrasta ale nie mogę robić takich zestawów gdzie są podskoki itd. U mnie max to 30 pajaców. Mam problem z serduchem :/ dlatego robię bardziej siłowe treningi....
Macie jakiś sprawdzony balsam ujedrniający? Nie pamiętam czy juz pytałam.
15 grudnia 2015, 19:29
Natasha ja rowniez takich zestawów z szybkim tempem nie trawie.. Ale tego wlasnie nie ma w skalpelu 2..w rozgrzewce jest pare podskoków (ale mozesz je pominąć albo czymś zastąpić, to tylko rozgrzewka) a potem juz tylko fajne cwiczenia na uda, rece i brzuch (wykroki, wspiecia na palce, przysiady, cos a'la pompki i plank, brzuszki itp) Naprawde jesli nie mozesz skakać i chcesz modelowac ciało to taki program mógłby Ci sie spodobać choćby dla urozmaicenia dywanowek..trwa 23 min + 5 min rozgrzewki i streching na koniec..ale sprawdz sobie na necie bo jak masz problemy z sercem to wiadomo musisz uwazac. Ja mimo wielkiej sympatii do samej Ewy i wielu prób nie byłam w stanie katować sie jej programami..a wczoraj po włączeniu (gdzies mi umknal po wydaniu) zdziwiłam sie ze taki przyjemny, choc daje wycisk ;)
Co do balsamów to ja uwielbiam wszelkie mleczka garniera ze wzgledu na konsystencje i to ze nie zostawiają uczucia lepkości na skórze. Stosuje od 2 lat. Niestety one raczej nie ujędrniają a regenerujące i nawilżają. Natomiast juz pare razy widziałam wpisy na roznych blogach o balsamie Palmers (cos firming butter Q10) i jest wyjątkowo chwalony..moze i ja sie w koncu skuszę.
Edytowany przez makowe.pole 15 grudnia 2015, 19:33
15 grudnia 2015, 20:28
Garnier tez bardzo lubię. W cudowne działanie ujedrniające nie wierzę ale jako dodatek do diety j ćwiczeń Lubie takie specyfiki. Bardzo chwalony był BioOil a u mnie to totalna klapa. Nie zrobił nic, może lekko nawilzyl ale lepsze działanie mają zwykle balsamy.... za to jeżeli o nawilżenie chodzi to mogę polecić olejki Joanny. Uwielbiam je.
Może spróbuję coś porobić z Ewą. Tylko ja jestem dziwna, chyba jednak wolę po swojemu :P ale mogę przejrzeć i może wykorzystam któreś ćwiczenie.
Nie mogę zgubić łydek :(