- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
26 listopada 2015, 10:47
Jablkocynamon nie nudzi Cię tak długo kręcenie hulahop? Ja jestem pod tym względem dziwna, bo strasznie nie lubię takiej monotonnosci. Mogę np ćwiczyć godzinę, ale codziennie coś innego. Podziwiam za wytrwałość :)
Asienkazz pisz do nas jak tylko masz problem! :) pamiętaj, że my tu jesteśmy po to żeby się wspierać i razem damy rade. Nawet jak jednego dnia masz mega motywację, a drugiego wszystko jest do bani możesz nam o tym napisać. Zrozumiemy , bo większość z nas ma podobnie, a jak się wygasa sz to lżej od razu. Spróbuj tak jak ja. Stopniowo. Jeżeli nie możesz zrobić mega wyzwania spróbuj zrobić krótkie ćwiczenia, idź na spacer. Ja wiem, czasu na wszystko brak , pogoda do bani. Mam to samo. I jeszcze dwójkę marudzacych dzieci :P damy rade, ja w Ciebie wierzę! :)
Laski nie radzę sobie z PMS. Po urodzeniu małego ten tydzień to istny koszmar. No juz nie wiem co robić. Wkurza mnie wszystko. Mąż od wczoraj dostał 3 razy opr za nic. Macie jakieś sposoby? Poza zajadaniem się słodyczami ;)
26 listopada 2015, 11:42
Asia (jesli asienkazz od imienia Asia) czasami tak bywa, że wygląda jakby wszystko sprzysięgło się przeciw nam, ale tak jak napisała Natasha my tutaj jesteśmy po to aby Tobie było lepiej, lżej, gdzie możesz się wygadać i pożalić.. nawet jakby to miało być codziennie, czego Ci nie życzę ;) zacznij powoli, stopniowo, nie zakładaj od razu wielkiej zmiany i aktywności zwłaszcza jeśli przeszłaś na dietę, bo nie dasz rady fizycznie a i psychicznie będzie Ci ciężko.
Natasha powiem Ci jak to u mnie wyglądało (ale nie wiem czy po ciąży i porodzie jest inaczej), odkąd zaczęłam pić dużo większe ilości wody niegazowanej i zielonej herbaty zwłaszcza przed okresem i w trakcie, to PMS jakby zniknął..a przechodziłam go szalenie tragicznie głównie dla innych ale w konsekwencji też dla mnie bo po furii wpadałam w wyrzuty sumienia, a bliscy patrzyli na mnie jak na chorą psychicznie. Nie wiem czy ma to związek z tym, że dzięki dużej ilości płynów nie zatrzymuje się woda w organizmie i to ma taki to wpływ na opanowanie PMS.
jablkocynamon również jestem ciekawa jak dajesz radę tak długo kręcić, ale bardziej w kwestii bólu.. ja po 1 kręceniu może z 10 minut na drugi dzień nie mogłam ani kółka zrobić, a potem wyszły nawet małe siniaczki po bokach..także podziwiam! :)
Edytowany przez makowe.pole 26 listopada 2015, 11:47
26 listopada 2015, 11:50
MakowePole ja juz pije ostatnio więcej herbat ziołowych i czuje ze mój organizm lepiej funkcjonuje. Mój maż juz ma mnie za wariatke musze próbować jakoś to zwalczyć bo jestem nie do zniesienia :/
26 listopada 2015, 12:41
niby są jakieś suplementy ziołowe w aptece na PMS i na pewno ginekolog mógłby przepisać Ci coś silniejszego. Zależy jaką kto ma potrzebę, bo jestem zdania że farmaceutyki dopiero na samym końcu ;)
27 listopada 2015, 10:50
dziewczyny mam pytanie które mnie mocno zastanawia od dosyć dawna. Spotkalyscie się kiedyś z ludźmi którzy mają prawie niedowage a wyglądają jakby byli otyli? Zastanawiam się ponieważ na siłowni poznałam dziewczynę ma ok 167 wzrostu i waży (podobno) raptem 52 kg a jest grubiutka. Nie wiem czy nie zwrócić jej uwagi zeby poszła do lekarza bo taki wygląd przy takiej wadze jest niemal dziwny.
27 listopada 2015, 15:32
no pewnie ze tak :) ja np waze 58 kg przy 170 cm i tez jestem "grubiutka" ;) po prostu taka osoba jest malo umiesniona za to nosi na sobie duzo tluszczyku... a jako ze tluszcz wizualnie zabiera wiecej miejsca niz miesnie to tak sie nieciekawie wyglada...
27 listopada 2015, 16:00
majka dziękuję za odpowiedź bo często ja widuję i trochę się zmartwilam że może nie jest świadoma choroby a wygląda na około 15 lat więc jescze mogła nie badać się pod każdym kierunkiem. A tak to a sumie trochę mi przeszło myślenie o tym ze moze jej coś być :)
27 listopada 2015, 18:06
hej Klaudusia, ja nie chce nic sugerowac, bo ja tylko o sobie opowiedzialam (bo ze mna tak jest) wiec nie wiem czy faktycznie jest podobnie z twoja kolezanka czy byc moze cos innego powoduje ze wyglada "okraglej" wazac niewiele... a z drugiej strony to bedzie tobie trudno cos jej powiedziec w sposob wystarczajaco delikatny zeby sie nie poczula dotknieta... tak mowie, bo mam w pracy kolezanke ktora codziennie mnie namawia do cwiczen i musze przyznac ze czasami mnie to troche zlosci... w kazdym razie juz sie za siebie zabralam - przede wszystkim za diete ale rowniez za cwiczenia, i mam nadzieje ze juz niedlugo "bedzie mnie mniej" :)
27 listopada 2015, 18:14
Dziewczyny wszystko się da! Tylko powoli z umiarem. Sugerowanie komuś ze powinien poćwiczyć może zostać faktycznie źle odebrane.
U mnie mini spadek :) na wadze 58,5 kg :)