- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2015, 12:06
Zakładam wątek dla osób, które chcą schudnąć, wymodelowac sylwetkę, poprawić kondycję, a brak im motywacji i szybko się poddają. Naszą walkę podzielimy na kilka etapów, które same ustalimy.
Etap 1 - wyzwanie KLIK KLIK
"Zadanie dla osób zaczynających walkę o nowe "ja". Zaczynamy od 30 min ruchu codziennie. Chodzi o to, żeby osoby zaczynające ćwiczenia nabrały kondycji zanim podejmą wyzwanie z planem treningowym. Sama często zaczynam i się poddaję, bo brakuje mi sił. Razem damy radę! :)
Tylko bez wymówek! Codziennie 30 min ruchu - spacer, rower, bieg, lekkie ćwiczenia i wszystko na co macie ochotę.Zaczynamy?! :)
22 listopada 2015, 18:52
natasha bardzo Ci gratuluje! dla mnie takie wymiary to spełnienie marzeń :) już jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej :)
22 listopada 2015, 19:07
hej kobietki, ja w sobote mialam dola typu "nigdy nie schudne, po co ja to robie i tak nie schudne" i tez "uwzielo sie na mnie, waga nie spada i juz nigdy nie spadnie" ale mimo wszystko trzymalam diete i cwiczenia :) dzis rano na wadze 0,3 kg mniej wiec na nowo jestem zmotywowana :)
Motywacja jest bardzo wazna bo niestety chudnie sie powoli i za kazde odstepstwo sie placi ;)
Zycze wszystkim spokojnego tygodnia w pracy :)
22 listopada 2015, 19:10
MakowePole dziękuję! :) zdaje sobie sprawę, że moje BMI jest w normie wiec każdy kilogram to spore wyzwanie. Mogłabym przejść np na dietę kapuściana i 4 kg zgubić w tydzień, ale potem zyskać jojo i rozwalony metabolizm wiec podziękuję ;) najważniejsze, że dużo lepiej się czuję. Jedyny "minus" musze zmienić biustonosze
22 listopada 2015, 19:14
tobie rowniez natasha gratuluje wymiarow - (i zazdroszcze :)) ale przyjdzie i moj czas :)
23 listopada 2015, 08:43
hej kobietki, ja w sobote mialam dola typu "nigdy nie schudne, po co ja to robie i tak nie schudne" i tez "uwzielo sie na mnie, waga nie spada i juz nigdy nie spadnie" ale mimo wszystko trzymalam diete i cwiczenia :) dzis rano na wadze 0,3 kg mniej wiec na nowo jestem zmotywowana :)Motywacja jest bardzo wazna bo niestety chudnie sie powoli i za kazde odstepstwo sie placi ;)Zycze wszystkim spokojnego tygodnia w pracy :)
Tak trzymaj !! Masz racje motywacja jest najważniejsza, my wszystkie z forum trzymamy za Ciebie kciuki, my wyczekujemy Twojego posta!! TY jesteś dla nas motywacją a my Twoją, całuski:)))
24 listopada 2015, 10:38
dzień dobry! Nie tak dawno mówiłam Wam, że dacie radę, że załamanie minie a już mnie dopadło. Mlody kilka nocy poszalał w dzień marudzi i nie mam siły zupełnie na nic. Niby dużo nie jem, podejrzewam ze nawet za mało, ale jakoś energii brak. Chyba zlapalam jeszcze zapalenie pęcherza bo od wczoraj każda wizyta w toalecie to męczarnia. Furagina poszła w ruch. Tylko skąd ta energię czerpać? :(
Miłego dnia!
24 listopada 2015, 10:52
dzień dobry! Nie tak dawno mówiłam Wam, że dacie radę, że załamanie minie a już mnie dopadło. Mlody kilka nocy poszalał w dzień marudzi i nie mam siły zupełnie na nic. Niby dużo nie jem, podejrzewam ze nawet za mało, ale jakoś energii brak. Chyba zlapalam jeszcze zapalenie pęcherza bo od wczoraj każda wizyta w toalecie to męczarnia. Furagina poszła w ruch. Tylko skąd ta energię czerpać? :( Miłego dnia!
Kochanie energię możesz brać od NAS NA FORUM i OD SIEBIE SAMEJ, Każdy w sobie ma takie pokłady energii, wystarczy je wyzwolić, czerp energię z pozytywnego myślenia, z cieszenia się każdą rzeczą, twórz swoją rzeczywistośc :*:*:* Udało mi się zgubić prawie cały kilogram:)))
24 listopada 2015, 12:52
Jeżeli ćwiczę codziennie ok 2 godziny (godzina cardio) + (godzina trening siłowy) + dieta ustalona przez dietetyka i nie chudnę to co może być ze mną nie tak? Odchudzam się od 2 miesięcy a waga drgnęła raptem o kilogram. Jestem na skraju załamania, a w lipcu ślub !! :(
24 listopada 2015, 13:33
Hej wszystkim :) dołączam się do Was. Z mną miesiąc treningów z Mel B i zdrowszego odżywiania, bo nie nazwę tego dietą. Z wagi spadło prawie 3kg, teraz zabieram się za skalpel Chodakowskiej, do którego baaardzo mi było się ciężko przekonać, w sumie ogólnie do treningów Chodakowskiej... ale postanowiłam, że spróbuję i zobaczę jakie mi da to efekty :) a i jeszcze planuję zakup steppera, więc może szybciej coś ze mnie poleci :) a Wy co ćwiczycie?