Temat: NOW OR NEVER !


Nowa akcja : NOW OR NEVER!
Chcialabym zebrac dziewczyn ktore wspolnie

 ze mna chca sie codziennie wspierac i motywowac do odchudzania.

Idea tej grupy bedzie przestrzeganie wyznaczonego limitu kalorycznego,

 ponadto kazda z nas podpisze kontrakt zobowiazujacy do cwiczen.

Skopijuj i wypelnij kontrakt:

Nick:
Waga:
Cel:
Jak chce tego osiagnac:
Zobowiazuje sie do:

***

Bedziemy codziennie wklejaly nasze menu.
Postaramy sie cwiczyc 5 razy w tygodniu(zawsze pamietajac o rozciaganiu).
Bedziemy pily duuuzo wody mineralnej, herbaty zielonej/czerwonej.
Bedziemy dzielily sie motywacjami, przepisami i wszelkimi radami.

Zaczynamy: 24 stycznia 
Konczymy pierwszy etap: 13 lutego

Uczestniczki:

 SweetCarmel 

waleczna18stka

Rasta.Angelika

kasiaxddd

anneciaa

Krummie

MalaPerelka

raspberryJ


***

Razem odniesiemy sukces ! ;*
No oczyscic;d


Ja chciałam jeszcze coś powiedzieć o tym komentarzu w Twoim pamiętniku, Angela. Kojarzy mi się z "kiedy ja byłam w Twoim wieku, to...". Ludzie myślą, że jak dziewczyna jest młoda, to ma piękną sylwetkę, a jak nie ma to oznacza, że się obżera, że nie ćwiczy i w ogóle nie dba o siebie. Że to tylko jej wina, jak żarła to teraz ma. A nikt się nie zastanawia nad tym, że jedzenie nie jest koniecznie przyczyną. Przecież to mogą być leki, choroby i inne, niezależne od nas rzeczy.
Lece na imprezke;* odezwe sie jutro pa;**
\
Ćwiczyłam godzinkę:) Potem zjadłam gruszkę i  pół jabłka a zaraz zabieram się za kolacje jakąś.:)
MalaPerełka - niestety tak już jest. Nic na to nie można poradzić. Ja przyznaję się bez bicia, że ostatniego czasu obżerałam się jak świnia dosłownie i nic dziwnego, że przytyłam. Ogólnie poszłam w rodzinę dziadka - wszyscy otyli etc. Tylko, że ja z tym walcze i nie mówie "nie schudne bo takie mam geny" mam takie, ale schudne.

Właśnie wróciłam ze spacerku... z przyjaciółką obeszłyśmy całe miasto, zrobiłam z jakieś 5-6km i kupiłam sobie książke "3maj sie" prowadzana  taka rozmowa gadu, gadu :D dziś zacznę czytać
4 dzień - sobota!

śniadanie: kasza manna (2 łyżki kaszy, 270ml mleka 0,5%) zjedzone 80%.


II śniadanie:  4x chleb chrupki: 2 z polędwicą drobiową posmarowane ćwikłą z chrzanem , 2 z dżemem.


obiad: kasza kuskus (60g) z kurczaczkiem (220g) i marchewką z groszkiem.


przekąska: pomarańcz (120g), kiwi (80g).


kolacja: 3 kromeczki razowca (60g) z wędliną i chrzanem.

A jak tam wasze menu? :D
Nudne i za dużo. Ale twoje wygląda wspaniale Szczególnie obiadek.
Właśnie obiad był najlepszy z tego wszystkiego i kaloryczny ;D 521kcal, ale opłacało się bo taka najedzona, że szok ;D
Dobranoc miśki ;******* słodkiej nocki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.