Temat: akcja: 21 stycznia - 21 marca >> piękne na wiosnę ;)

hej laski co porabiacie?jak Wam mija wieczor?:)mnie w sumie dobrze, zjadlam po 6stej serek wiejski do tego 2 chrupkie i wafel ryzowy a teraz pije zielona herbatke:)zamierzam zaraz porobic troche polbrzuszkow albo jakichs skosnych a potem to pojde sie wykapac i poogladam jakis film albo poczytam ksiazke:)dzien bardzooo szybko mi zlecial:)

u mnie dobrze, tylko na kolacje zjadłam troszkę więcej :/  ale jutro musi być już lepiej..

koteczekk napewno jutro bedzie lepiej zobaczysz:*

ja brzuszki na tańcach zaliczyłam, więc wieczór mam już wolny, uff! Teraz tylko trzeba za naukę się zabrać...

zapomniałam się zważyć, jutro z ranka napiszę
miłych snów ;*

hej kobitki :) u mnie normalnie jakaś masakra  w ciągu 2 dni przytyłam prawie 1 kg !! już miałam 58,2 a teraz znów prawie 59

ale jestem zła na siebie...muszę się ogarnąć,bo moje wymarzone 55 staje się coraz mniej realne...

i jeszcze ta paskudna pogoda,a miałam zacząć biegać  normalnie szkoda gadać...chyba znowu doła jakiegoś łapie przez tą zimę...

ja też chcę 55 i też miałam zacząć biegać jak Ty!
ale pogada nie chcę być dla nas  łaskawa i nie chcę się przyczynić do tego abyśmy były szczuplejsze, więc kij jej w oko ;D 

a ja nic nie ćwiczę, obżeram się jak mała świnka, jak dziś zobaczyłam kiełbasę wiejską to się "podnieciłam" hehe i wszamałam sporo. Wieczorem też nie żałowałam, eh.. 

czesc dziewczyny:*ja niedawno tzn no godzinke temu zjadlam sobie sniadanko a dokladnie to owsianke zrobiona z platkow zytnich(3 lyzki)+pomarancza+ pol banana+ troche musli z saszetki+ mala plaska lyzeczka cukru + mleko:) najadlam sie wiec mysle ze wystarczy mi na dluzsza chwile:) na obiad dzis planuje udko z kurczaka moze z ryzem, jeszcze niewiem:)poki co postaram sie cos pocwiczyc, dzis juz robie 8 dzien A6W mam nadzieje ze to pomoze mojemu brzuchowi z ktorym mam caly czas problemy:)jesli chodzi o wage to nawet niechce na nia patrzec, jestem znowu w pukncie wyjsciowym ale nie zalamuje sie, jak schudne to schudne jak nie to nie, wezme sie za siebie na wiosne bo teraz jest mi naprawde ciezko schudnac chocbym niewiem jak sie starala, zycze zeby chociaz Wam waga leciala:*milego dnia skarbenki:*

znowu cisza tutaj. piszcie coś, bo mam nockę z książkami, a nie dam rady się uczyć cały czas. jeszcze siedzę w kuchni z lodówką obok siebie i ciężko jest... ale dam radę, nie zjem nic :D