- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 stycznia 2011, 18:23
12 lutego 2011, 14:20
13 lutego 2011, 15:31
czesc laseczki:)pisze do Was bo akurat mam taka mozliwosc)u mnie wszystko w porzadku, przestrzegam dietki choc cie´zko jak
widze jak moj facet wcina s´lodycze albo mowi o kebabie albo pizzy,mowie mu ze´nawet niech nie probuje kupowac no ale nie moge mu zabronic, to ja zmagam ze straceniem kilogramow a nie on, no ale ogolnie sie trzymam, jem sobie normalnie co 3 lub 4 godzinkiwiec spoko dam rade:)troche mam malo ruchu jak narazie choc dzisiaj cwiczylam i potem ´jeszcze to zrobie:)niewiem jaka pogoda w polsce ale tutajedzie ladnie bo mamy sporo do zalatwienia:)mam nadzíeje ze u was wszystko ok, odezwe sie znowu jak tyko bede mogla:)papa buziaczki
13 lutego 2011, 21:02
a u mnie nawet całkiem dobrze,dietkę trzymam dalej choć musiałam ją trochę urozmaicić żeby rozbujać metabolizm który stanął w miejscu,a razem z nim stanęła moja waga..wrr..ale teraz jest już lepiej
13 lutego 2011, 23:58
14 lutego 2011, 09:12
14 lutego 2011, 09:49
Witam !!
Oj zapomniałam się zważyć , upss.. , ale podaje wagę 65kg tyle bylo w sobotę.
bedezgrabna - ja w tamtym roku jak się odchudzałam to miałam cel do 64kg i tak co wazenie obniżałam wage na pasku . Z powodu problemów zeszłam do 56kg , tu się wystraszyłam swojego wyglądu i przytyłam do 65kg . Fakt miałam ładne łydeczki , super dupcie 93cm w biodrach ostatnio miałam chyba w podstawówce. Kto mnie spotkał to twierdził , że jestem wychudzona - wysuszona. Teraz mam 65kg polubiłam swoje łydki 37cm , biodra 102cm i podoba mi się , że mogę w kazdym sklepie ( co kiedyś było niemozliwe ) cos na siebie dobrać.Jeśli zejdę do 59kg to dobrze , jeśli nie to trudno byle nie przytyć. Mój patent na polubienie siebie , to jak mi tak wszyscy kazali przytyć troszkę , ja oczywiście nie wierzyłam bo myślałam , że jestem taka wielka baba , to pójść do sklepu wziąć jeden rodzaj ubrań w rozmiarach od 44-36 i ubierac się pokolei . Na mnie zadziałało od pierwszego razu . sama sie do siebie uśmiechałam w lustrze i serce tak się radowało przy coraz mniejszym rozmiarze.
Jak się nie ma co się lubi , to sie lubi co się ma !!!!!!!!!!!
14 lutego 2011, 16:53
linkamalina- niezły ten patent,chyba też tak muszę arobić,bo mam tak samo jak bedezgrabna
niby już tyle schydłam a wciąż mi jeszcze coś nie pasuje...w sumie to nie "coś",tylko mój gruby tyłek i uda na brzuchu owszem,widzę poprawę i to dużą ale reszta to szkoda gadać
no,a tak poza tym,to czy my dziś przypadkiem nie podajemy wagi? jeśli tak to ja :59,1
15 lutego 2011, 10:49
hej !!!
Był zapał , energia i koniec ? kolejna grupa upada ?
śn.I 240 kcal
powodzenia
15 lutego 2011, 11:54