Temat: akcja: 21 stycznia - 21 marca >> piękne na wiosnę ;)

witam dziewczyny ;)
jutro zaczyna się nasza akcja wiosenna ;) mamy równe 60 dni na to, żeby zrobić coś fajnego ze swoim ciałem i poprawić naszą ogólną wizualność. pobawimy się w odliczanie, żeby nie tracić ani jednego dnia...

myślę, że taka krótkotrwała akcja się sprawdzi a my za 2 miesiące odniesiemy sukces ;) będziemy szczuplejsze, nabierzemy pewności siebie i upijemy się szczęściem ;););)

zapraszam. warto. <3
Pasek wagi

no to biegaj sama:P ja chcialam biegac ale po wypraniu adidasow tak mi sie ciasne zrobily ze mnie az palce bola podczas zwyklego chodzenia gdzies;/ a nie mam innej pary tutaj;/mysle ze zaczne na wiosne:)teraz mam na glowie slub i przeprowadzke za granice i to jest dla mnie najwazniejsze:)a jak juz tam bede mieszkac i obczaje co gdzie i jak to bede biegac, i moze jakas silka czy cos::)a jesli chodzi o spacer to jakby tak nie wialo to z checia bym wyszla sie pzrejsc bo takie tu u mnie goraco ze masakra, wlasnie otworzylam okno i od razu poczulam swieze i chlodne powietrze wiec zaraz klade sie na dywan  i robie te polbrzuszki ale czekam jeszcze zeby to jedzenie troche ze mnie zeszlo bo naprawde tak sei najadlam ta salatka jakbym niewiem co zjadla i brzuch mam ogromny po niej:P no ale pyszna byla, tym bardziej ze z tunczykiem wiec bylo i bialko:)mam zamiar jeszcze potem sie napic goracego kubka, mysle ze nic sie nie stanie co nie:P mialam ochote na piwo ale tak pomyslalam o nie nie, jak juz schudniesz to wtedy sobie walniesz browara:)wiec poki co nie pije hehe:P

Hejka Dziewczynki !! Czyżbyście jeszcze spały?? :) Ja jestem już po śniadanku. Zjadłam dwie kromki chleba niestety pszennego z serem i ogórkiem,a do tego herbata zielona i banan. Miałam dostać @,ale jeszcze się nie zjawiła. Mam nadzieję,że dostanę ją dziś.. Bo nie chcę,żeby się spóźniła. Muszę poćwiczyć dziś..
czesc koteczku ja juz od 7.30 na nogach:P nie pisalam tu nic bo czekalam az sie ktos odezwie, bo wczoraj to i tak ja tu ostatnia pisalam, widac wszyscy zajeci odchudzaniem, cwiczeniami, przygotowywaniem malokaloryczych ale dobrych posilkow itp itd:P:P ja dzis na snaidanko mialam 40 g platkow zytnich + 200 ml mleka+ starte pol jablka + cynamon:) razem sniadanko mialo 250 kcal a teraz robie sobie obiadek a dokladnie to troche makaronu, jakies 40 g + sos slodko-kwasny:)mysle ze zmieszcze sie w 400 kcal:)no a ogolnie u mnie dobrze:)a u Was jak tam dziewczynki?
no ja juz sobie zjadlam obiadek:) i jednak wyszlo mi duzo mniej kalorii, bo 270 a sie najadlam:)zaraz sie zbieram i jade cos zalatwic, chociaz troche pochodze po sklepach i wogole na polu to sie przewietrze wiec do uslyszenia laseczki:*

Cześc !!

śn.I - 280kcal

śn.II-     0kcal

ob.  - 450kcal

kolacja ? - wczoraj na kolacje zjadłam 200ml kefiru + wkrojony ogórek + papryka  i dziś na wadze mini,mini mniej więc jak się uda i mnie głód nie dopadnie to też zjem to samo

zaraz zjem kilka żurawinek i lecę na zakupy dla kotka .Do wieczora , trzymajcie dietkę !!

                  

hello:) ja juz wrocilam do domku, na polu takie zimno ze masakra, wieje starsznie , jakby nie ten wiatr to by nie bylo tak zimno, a kurcze nie wzielam sobie rekawiczek i bardzo w rece zmarzlam;/a szlam z daleka do domu, chociaz tyle ze zalatwilam co mialam zalatwic no i spalilam troche kalorii tym spacerem:)a niedawno zjadlam sobie 3 wafle ryzowe na to 3 plastry sera gouda i 3 plasterki poledwicy z warzywmi plus na to sos tzatziki:P:P pewnie mi wyszlo okolo 350 kcal jak nie wiecej ale coz:)i tak mi dzis bardzo dobrze idzie:)zaraz troche pocwicze jak sie rozgrzeje bo mnie telepie z zimnano a jest tu ktos wogole czy sama do siebie pisze???

U mnie dziś trochę lepsza pogoda, nie jest aż tak zimno ale też nie jest jakoś super piękna pogoda. Ale czasem tak wieje,że prądu nie ma. Ja dziś mało ćwiczyłam, była godzinka na rowerku. Jestem przed @ i jakoś nie mam sił na ćwiczenia, ale zawsze troche można poćwiczyć. Muszę bardziej zadbać o swoje odżywianie.
a ja ogladam wlasnie rozmowy w toku o tym jak sie kobiety puszczaja i zaliczaja w ciul facetow dlatego ze uwazaja ze kazdy facet to swinia i ze kazdy jest taki sam, masakra normalnie ale idzie sie tez osmiac:D no a poza tym to nic takiego, zjadlam sobie jablko, wczesniej zrobilam troche polbrzuszkow i brzuszkow skosnych, narazie na moim koncie 600 polbrzuszkow i 200 skosnych:)mysle ze jeszcze pocwicze, moze jakies przysiady, nozyce, wymachy nog:)

Linkamalinka fajnie że wstawilaś zdjęcie tych biszkoptów, teraz wiem co będę mogła podjeśc słodkiego w chwilach zwątpienia i gdy MUSZĘ coś słodkiego.. Dziś wszamałam princesse 200kcal :(( a na 100g przypada ponad 500kcal !:/

Nie dziwie się ze niektórym się nie chce biegać ale zawsze można samemu. Chociaż mi samej też sie nie bardzo chce, a poza tym jak biegałam to wieczorami a wtedy to strach trochę ze ktoś mnie napadnie, porwie do samochodu itp.. Mieszkam na wsi, część dróg jest nie oświetlonych, a w dzień nie ma kiedy biegać, wracam do domu koło 14-16, to obiad, odpoczynek i o 18 znowu wychodzę.

Dziś wstałam wcześniej niż zwykle, bo o 5:40 i pół dnia spędziłam na tym okropnie nieprzyjemnym zimnym powietrzu-cóż taka fucha mi sie trafiła.Także teraz to mi się nic już nie chce, żadnych ćwiczeń..
Podziwiam was ćwiczących regularnie i robiących po tyle brzuszków.
Jestem tutaj rzadko, bo nie mam możliwości za czesto, ale jestem i będę, myślę ze taka motywacja pomaga jak wiesz ze nie tylko ty masz ciężko, masz cel schudnąc itp..:)

Pasek wagi
U mnie kolejny dzień zawalony :(  Niby dobrze, ale każdego dnia obiecuje sobie że będzie lepiej ale zawsze to zepsuje.. Już kolejny dzień objadałam się kanapkami z białego pieczywa. Muszę z tym skonczyć, rezygnuję z białego chleba raz na zawsze. Będę jadła razowe lub Wasa albo coś innego. Mam nadzieję,że wszystko się jakoś ułoży :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.