- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
23 stycznia 2011, 19:38
obliczyłam, że do pierwszego dnia lata zostało 150 dni -od jutra. która ma ambicje, żeby przeżyć taką totalną metamorfozę??
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 30
23 stycznia 2011, 20:17
na pewno ja,marzy mi się taki piękny szczupły brzuszek i sexowne ciałko w bikini;)
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
23 stycznia 2011, 20:20
Roksana. pamiętaj moja droga, że to realny cel. zostało nam wystarczająco dużo czasu, żeby zrobić coś fajnego dla siebie...
- Dołączył: 2010-09-29
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 84
23 stycznia 2011, 20:28
ja też mam ochotę
póki co zakładam, że do wiosny będę mieć 55kg, a jak nie to pierwszy dzień lata też jest dobry na osiągnięcie tej wagi
marzy mi się ujędrnienie ciałka, żeby w bikini śmigać śmiało
23 stycznia 2011, 21:45
U mnie dziś było suuper, chciałam jeść mniej i jadłam.. Dziś 22 dni bez słodyczy Dziewczyny !!!! Ćwiczonka też były, szczegóły u moim pamiętniku.. Ja chciałabym zadbać o włosy, cerę i ciało.. Chcę być super laską..
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4
23 stycznia 2011, 22:06
Dziś pierwszy dzień u mnie zaczął się super, ale popołudniu już nie było tak fajnie bo za dużo zżarłam. Ale za to bez słodyczy. Pierwsze koty za płoty. Jutro może być tylko lepiej.
Na plaży w lecie tą seksowną laską to będę ja :) . Chociaż jeśli wy też zrealizujecie swoje plany (czego wam życzę) to faceci dostaną oczopląsu ;) .
Nie mogę się zmobilizować do wysiłku fizycznego (ćwiczeń). Jak tylko chcę coś porobić to ogarnia mnie niemoc i mam 1000 powodów dla których dziś nie powinnam ćwiczyć?
Jakie macie sposoby żeby wykonać plan? Jak się motywujecie?
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
23 stycznia 2011, 22:29
Ja również chcę przeżyc totalną metamorfozę! Mam nadzieję, że uda mi się to do wiosny a nie aż do lata. Ja mam jakieś 6, 7 kg do zrzucenia. Więc w 2 miesiące powinno się to udac. A pozniej walka ze stabilizjacja i z wyrzeźbeineim ciała, bo stracone kg to nie wszystko.
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
23 stycznia 2011, 22:29
Ja również chcę przeżyc totalną metamorfozę! Mam nadzieję, że uda mi się to do wiosny a nie aż do lata. Ja mam jakieś 6, 7 kg do zrzucenia. Więc w 2 miesiące powinno się to udac. A pozniej walka ze stabilizjacja i z wyrzeźbeineim ciała, bo stracone kg to nie wszystko.
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 191
23 stycznia 2011, 23:36
Moja motywacja... he... wracam do pracy niedługo i przecież nie będę klienta odstraszać moimi wystającymi oponkami... chcę wyglądać tak samo zanim poszłam na zwolnienie czyli tak jak przed ciążą... by moje dziewczynki nie okazały się szczuplecjsze odemnie...
Po drugie... mój mąż... chcę być dla niego znów piekniejsza... przyjdzie wiosna... trzeba bedzie pokazać troszkę więcej ciałka... a przecież nie może się za mnie wstydzić:)
Następnie lato... synuś podrośnie... trzeba będzie się pobawić z nim na plaży... w wodzie... a przecież do wody w spodniach nie wejdę no nie?...
No i sama dla siebie... będę lepiej wyglądać... będę lepiej się czuć...
Tak, że taka jest moja motywacja... chyba słuszna:)))))
- Dołączył: 2010-08-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3128
24 stycznia 2011, 00:25
Kasiulenka- z tą motywacją jest u mnie tak samo, to znaczy jeśli chodzi o syna i o samą mnie :) :)