- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lipca 2015, 22:12
Hej!
Dziewczyny szukam chętnych do wspólnej, zapewne niejednokrotnie trudnej, drogi... Przede mną do zrzucenia ponad 40 kg. Planuję tuż po wypłacie :P zakupić dietę Vitalii i zacząć pełną parą! Dieta i treningi! Bez obijania się!
Liczę na Was. :)
5 lipca 2015, 00:42
witaj, chyba powinnam sie przylaczyc;) szczegolnie ze mamy podobna wage , ja nie moge sie jakos zmobilizowac, mam nadzieje, ze razem cos zdzialamy. to kiedy kupujesz ta dietke? ja bede na MŻ raczej, dla mnie chyba najlepsza. do tego rower, marsze i chcialabym kiedys zaczac cwiczyc chodakowska.
5 lipca 2015, 06:15
Witaj,ja również się przyłączam. Próbowałam już tyle razy, że wstyd się przyznać. Ciągły pośpiech stres i wszystko szło na marne. Tak więc zaczynam od dzisiaj. Na razie spróbuję sama bez wykupienia diety. Powodzenia :)
5 lipca 2015, 20:48
cześć! :) też chętnie się przyłącze, próbuję już nie wiadomo który raz. mam do zrzucenia prawie 10kg, ale ciężko mi to idzie... również zacznę porządnie od jutra :)
5 lipca 2015, 22:09
dopisuję się do grupy ! koniecznie ! :) mam rok na zrzucenie 35 kg, myślicie dziewczyny że to realne ???
6 lipca 2015, 09:52
zakupić dietę Vitalii i zacząć pełną parą! Dieta i treningi! Bez obijania się! Liczę na Was. :)
Powodzenia, trzymam kciuki ! Będąc na naszej diecie możesz zawsze liczyć na wsparcie naszych specjalistów. Sama również chętnie służę pomocą :)
6 lipca 2015, 21:19
Hej dziewczyny!
Dietę kupuję jakoś po 10. lipca... pasuje mi opcja listy zakupów, zmiany przepisów co tydzień. Wcześniej byłam na diecie, dobrej, bo chudłam tak 1- 1,5 kg. w tydzień, ale przez trzy miesiące nie mogłam doprosić się zmiany jadłospisu u dietetyka.... i padłam... codzienne jedzenie prawie tego samego zniechęciło mnie do tych posiłków... próbowałam zmieniać coś sama, ale mi nie wyszło i łakomstwo wzięło górę. Jak tylko zacznę dietę będę na bieżąco zdawać relację... :) Mam nadzieję, że będzie smaczna i w miarę "mobilna", zależy mi na tym by móc przewozić ze sobą jedzenie do pracy czy jak pojadę gdzieś na spotkanie ze znajomymi. :)
Co do treningów polecam P90X- online znajdziecie rozpiskę na cały miesiąc- mają trzy programy nastawione na różne cele... Program Lean (na spalanie tkanki tłuszczowej) jest naprawdę mega wymagający i co najważniejsze nie nudny. Praktycznie codziennie inny trening. Treningi w postaci filmów także znajdziecie online. Trwają od godziny do półtorej. Jedyne czego nie daję razy zrobić to yoga- jest dla mnie hardcorowa... :P ale zamieniam to innym treningiem z serii P90X lub Chodakowską, Mel B. Robiłam te treningi będąc na diecie i teraz chcę do nich wrócić. z tym, że rano chciałabym sobie jeszcze dorzucić Mel B- cardio. Ale nie wiem czy będę w stanie się zmobilizować do tego by wstać wcześniej te pół godziny... :P Teraz mam pod opieką psa to i tak wstaję wcześniej by z nim wyjść, ale to co innego... mam jednak nadzieję, że uda mi się sprawić, że poranne spotkania z Mel B będą takim samym obowiązkiem jak spacery z psem oraz wejdą mi w nawyk którego nie będę w stanie się pozbyć. :)
Proponuję także, by w ramach mobilizacji stworzyć tabelę z naszą wagą i jej spadkiem, mierzonym np. co dwa tygodnie. Umieściłabym ją w pierwszym poście, a dla tej która będzie miała najwyższy spadek po, załóżmy, 2 miesiącach wygenerujemy coś w postaci "nagrody" na forum... Może być też bez nagrody... i wówczas bawimy się tylko w rywalizację, ale nie zapominamy o wzajemnym mobilizowaniu się i wpieraniu.
Co Wy na to?
7 lipca 2015, 20:44
Pozwolę sobie dołączyć :) Z braku aktywności grupy jestem bezpańska ;) Dietę mam od poniedziałku ale zaczynam ta naprawdę od jutra, zaraz idę na zakupy ciekawe ile wydam? Tak już zmodyfikowałam dietę tak aby wydać mniej i wykorzystać to co mam. Liczę na wieczorne pogaduchy, będę wieczorami i mam nadzieję że pokaże się ktoś od czasu do czasu,śle pozdrowienia z Londynu
8 lipca 2015, 00:33
za namową pani dietetyk, wcinam na zagłuszenie głodu marchewki, moje pierwsze chyba od 2 lat, i przyznam że smakują pysznie, a głodu już nie czuję :)))
8 lipca 2015, 08:27
dopisuję się, mam do stracenia około 40 kilo, już trochę schudłam bo przystopowałam z jedzeniem i ćwiczyłam na siłowni. Kilka centymetrów poleciało. Ogólnie to mam problem z zajadaniem problemów. Tyłam, bo za bardzo lubię wyroby mączne. Dodatkowo w życiu przeszłam terapię sterydami, co bardzo się odbiło na moim metabolizmie. Jestem też chora na niedoczynność tarczycy typu Hashimoto, przec co przemiana materii jest jeszcze wolniejsza. Liczę na wsparcie ze strony grupy, sama też jestem chętna do udzielenia wsparcia. Pozdrawiam