15 stycznia 2011, 12:33
Witam!
Cel: ok 20 kg mniej do 1.07.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
16 stycznia 2011, 13:29
To co piszesz że nie umiesz :P po prostu nie możesz! tak tak, dobra wymówka hehe , jeszcze dodaj że masz okropnych sąsiadów z dołu którzy nie zrozumieją co tu tak łupie :D
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Brzeziny
- Liczba postów: 14
16 stycznia 2011, 13:33
widzisz, tez pomyslalem ze sie kurcze naucze, przeciez to nie jest trudne nie....
I jak szybko wzialem sobie siostry skakanke tak szybko ja odlozylem, a to zyrandol przeszkadza, a to miejsca nie ma, a na koniec przywalilem sobie kilka razy rzemieniem po nogach. Dziekuje bardzo. Umiecie droga wolna:p Ja nam swoj rowerek:p
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
16 stycznia 2011, 13:48
Ciekawe przygody :D Zresztą nie liczy się jak, ważne by wogóle coś spalić, jak ktoś nie lubi biegać, i zacznie się tym katować to to rzuci po prostu po jakimś czasie, każdy powinien znależć sport odpowiedni dla siebie i czerpać przyjemność a wiem że to możliwe, bo kiedyś się wręcz uzależniłam od ruchu, moim sposobem jest właśnie skakanka i ciężarki, ćwiczę w domku, ważne tylko by tej motywacji nie stracić, i się nie katować
także teraz idę do sklepu po zapas wody i biorę się za ćwiczenia
16 stycznia 2011, 14:48
Właśnie zjadłąm pyszne ciasto ;/ eh, trudno, kolacja normalnie :)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
16 stycznia 2011, 15:50
oj Kopcik, zdarza się , w końcu jesteśmy tylko ludźmi ;) zresztą co tam jeden kawałek na tydzień, gdy się w pozostałych procentach przestrzega dietkowania ,może pójdzie w "cycek" :D ja mam w domu piaskowe, ale jakoś mnie nie ciągie, najbardziej to bym jakiś frytek zjadła, ale nu nu! a właśnie.... z nadwagą zmagacie się z powodu łakomstwa, zajadaina stresów i smutków, czy po prostu złego odżywiania (zbilansowania)?
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
16 stycznia 2011, 20:49
ja mam za soba 950 kalorii dzis i mam zamiar to utzrymac co tydzien ubywa mnie poltora kilograma to mam nadezieje ze do lipca bede miala kolo 60 kg i mam nadzieje ze tak bedzie :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
16 stycznia 2011, 21:00
Sylwia to mamy ten sam cel :):) Myślę, że damy radę :):)
Ja dziś dzieta na minus i ćwiczenia również :P:P
jutro obiecuje poprawe!!
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
16 stycznia 2011, 21:23
Oj ja też dziś poległam na całej linii. Do 17 było dobrze a potem pojechalismy do znajomych i dita poooooszła pyzdu no i dopiero wróciliśmy więc ćwiczeń już nie będzie. jutro obiecuję pokutę i poprawę :P
Ja jestem gruba bo UWIELBIAM jeść, gotować, piec. Nie zajadam stresów, zajadam nudę i stagnację.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
16 stycznia 2011, 21:25
jalosiu to możemy sobie podać ręcę :P
17 stycznia 2011, 14:07
hej, ja dzisiaj mam malowanie w pokoju i jestem tymczasowo na wygnaniu, mój komp nie chodzi i muszę siedzieć na drugim, tak wolnym, ze szkoda gadać. dietkowo ok :) a jak u Was?