15 stycznia 2011, 12:33
Witam!
Cel: ok 20 kg mniej do 1.07.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
29 marca 2011, 20:22
na początelk??? więcej niż półtorej godziny dziennie to ja nie wygospodaruje na ćwiczenia;p
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
29 marca 2011, 20:27
no i bardzo dobrze, nie trzeba więcej, tylko jak Ci się kondycja wyrobi to trzeba będzie zmienić nieco program na bardziej obciążający żeby ruch przynosił rezultaty
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
30 marca 2011, 13:08
taa narazie niech chociaż to przyniesie rezultaty, bo póki co to waga mi w miejscu stoi, no co za shitt. Mówiłam, że jak zejde poniżej 75 to tam siedzę i cholera nic niżej nie chce byc:(
nosz kurr........ niech to sie ruszy i da dalszą motywacje
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
30 marca 2011, 19:28
ja to zawsze miałam magiczny próg 65 kg... wiesz że od ćwiczeń,tak jak mi może waga nie spadać a wymiary tylko? także mierz się i nie załamuj :)
Mnie dopadło jakieś przesilenie wiosenne i tak kilka dni mnie trzyma+choroba(grypa?),nic mi się nie chce i tylko bym ryczała, jeść też nie mogę, nie mogę na nie patrzeć.... chciałabym być już szczupła-wszystko by było bardziej proste :(
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
31 marca 2011, 09:22
ja do tego mam [problem ze zdrowiem małego maskara jakaś, slergoiua albo co gorszego się do nas przypałętałol;/ zdrowiej kochana i nie łam sie
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
31 marca 2011, 09:24
hejka kochaniutkie
brawo dziewczyny ,jestem was dumna
bo u mnie jakaś masakra
i dieta w piz..du poszła
jestem jakas klapnięta i jeszcze dopier...dalam jak mały samochodzik i nic mi nie spada
ostatnio mialam dola bo jeszcze na dodatek wyłam jak bóbr bo myślałam ze pies mi zdycha....biegiem z bydlakiem na rekach do weterynarza i tam zostal na obserwacji ,jakies tam mu badania porobili i dali leki i postwili mi pupila na nogi.....teraz mam go w domu i daje mu tabletki.będzie zyc hihihihi wiedzial ze dla pani musi wyzdrowieć bo kto by mnie przeciągał na spacerach
a z dieta to sie zbieram
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
31 marca 2011, 10:22
kini dobrze, że z pieskiem juz ok
widzidzis zu mnie czy dieta czy bez diety i tak waga stoi;/
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
31 marca 2011, 17:00
Zaga życzę zdrówka dla małego :)
Kini super że z psiakiem już jest ok
Cholernie przeklęte zastoje wagi,a ja niby mam jutro się ważyć ale niewiem czy to dobry pomysł bo jestem jak balon spuchnięta nawet na twarzy i to widać podobno :/ Byłam u lekarza mam zapalenie zatok, zaraz śmigam jeszcze coś wykupić z recepty bo oczywiście w aptece nie było zabrakło akurat dla mnie...
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
31 marca 2011, 20:10
hej
luzika doskonale cię rozumiem im więcej się stram tym gorzej idzie, u mnie waga 75,3 bez sensu
8marca było już 74 a nie grzeszyłam z abardzo, zaczyna mnie frustrować to wszystko;/
w dodatku z małym p;problemy, dostał znowu silny antybiotyk, cos o astmie gadała;/ ehh szkoda słow
kuruj się luizka
ja jade na weekend do rodziców, ale wezmę kompa to jakoś do Was wpadnę buziaki
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
2 kwietnia 2011, 19:03
Hej! jak tam u Was dziewczynki?
Byłam dziś na zakupach i kupiłam sobie super płaszczyk ahh! szkoda że tylko tyle dobrych wiadomości :( Żałuję że się pół roku temu nie zaczęłam odchudzać,zresztą...ja nawet nie jestem na diecie bo dostałam jakiegoś jadłowstrętu..najbardziej smakuje mi woda :( a najśmieszniejsze jest to,że niewiem nawet czy ja chcę schudnąć teraz?! doła jakiegoś mam,niewiem,jakoś to bez sensu wszystko,nie czuję się sobą ...nawet nie chcę się ważyć