15 stycznia 2011, 12:33
Witam!
Cel: ok 20 kg mniej do 1.07.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
5 lutego 2011, 11:24
kini :Da na spacerki dalej chodzisz?bo dobre chociaż to, a jak się idzie tak szybko,że łatwiej biec w tym tempie to się też duuużo kcal spala
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
5 lutego 2011, 11:27
ja dzisiaj sobie robię tylko lekki trening żeby kwas mlekowy wypłukać z mięśni,no i brzuszki ,boszz...mój brzuch w galaretę się zamienia,chyba codziennie będę go ćwiczyć,smarować masować to koszmar jakiś,no nic, chyba potrzebuje czasu by się dopasować :D
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 11:38
luizka tak chodzę codziennie na długie spacerki
i chodzę tez szybko bo to bydle moje tak sie ciągnie ze masakra.
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 11:39
a brzuch mi tez sie zrobił taki miękki trochę jak galaretka już nie jest taki napięty i wzdęty
Edytowany przez kini26 5 lutego 2011, 11:40
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 11:45
kurcze żeby tak szybko można było zgubić ta nadwagę jak ja nabrałam
załamka normalnie
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 11:48
nawet w ciąży mniej ważyłam niz teraz masakra , w 7miesiacu ważyłam 53kg ,(wspomnienia),a później i teraz ponad 80
nie oglądam nawet zdjęć bo mi sie płakać chce,,,, a teraz jak patrze w lustro to juz wogole wziąć saperkę i pójść sie zakopać
Edytowany przez kini26 5 lutego 2011, 11:49
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
5 lutego 2011, 12:53
oo tak!prztyć to łatwo a zgubić?heheh kini, powoli dojdziemy do swojej upragnionej wagi-do wakacji mamy czas :D co do motywacji do ćwiczeń,to największa dla mnie to,że spala się mnóstwo kalorii,jest się zdrowszym i nie ma się zadyszki jak się wchodzi po schodach :D a i te endorfiny uwalniane po trningu,a i odporność się wzmacnia, mięśnie się ujędrniają itp achh leniwego masz tego pieska :D nie ma co płakać tylko brać się w garść i działać dalej, zaczęte mamy, jesteśmy na dobrej drodze,ja dziś taka od soli jestem spuchnięta że jakbym weszła na wagę to pewnie bym uważała,że przytyłam a przecież to bzdura. Zważę się dopiero 1 marca
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
5 lutego 2011, 12:57
53 kg
to ile przed ciążą ważyłaś? ja bym chciała tyle ważyć,to byłby ideał
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 13:17
przed ciąża około.58- 60 a tak wymiotowałam ze 53 ważyłam i tak sie utrzymywało do 7 miesiąca, no a po porodzie to był ball wogole chyba nie spalam no i sie żarło ,piło napoje ,itd i ,,,,poleciało
Edytowany przez kini26 5 lutego 2011, 13:18
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
5 lutego 2011, 13:23
tak byłam zajęta opieka syna ze nie zauważyłam ze sie zapuszczam ,mąż tez mówił ze świetnie wyglądam a wiec mi nic nie trzeba było do szczescia....po prostu odpuściłam
ale mnie wzięło na zwierzenia hehehe
Edytowany przez kini26 5 lutego 2011, 13:26